Królowa_Dramatu
Fanka BB :)
Kamii, egzamin nie ma nic wspólnego z tym co się potrafi
tu dużo zależy od szczęścia. A po egzaminie jest dopiero stres
ale trzeba jeździć, jeździć i jeździć i niedługo nie żegnasz już się z życiem za każdym razem jak wsiadasz do samochodu
)) Trzymam kciuki za dobrą jazdę
ja wykorzystałam wczoraj to, że mąż mojej mamy wyjechał na kilka tyg. i podmieniłam samochody
))) teraz jeżdżę samochodem, którym on zazwyczaj jeździ bo ma napęd na 4 koła a mój ma na tył. Więc jest ostro w zimę
Normalnie się tym nie przejmuję, ale teraz, w ciąży muszę bardziej na siebie uważać. Dzisiaj jednak chyba pojeżdżę swoim bo jadę oglądać wózki i muszę sprawdzić czy upatrzony wózek zmieści mi się do bagażnika (bagażnik duży ale wejście do niego jest zwężone).
Mam pytanie do mam - czy Wasze maluchy śpią z Wami czy w swoim pokoju? U nas miała być w swoim ale chyba pierwsze miesiące będzie z nami (kupiliśmy kosz mojżesza by była mobilna).
ja wykorzystałam wczoraj to, że mąż mojej mamy wyjechał na kilka tyg. i podmieniłam samochody
Mam pytanie do mam - czy Wasze maluchy śpią z Wami czy w swoim pokoju? U nas miała być w swoim ale chyba pierwsze miesiące będzie z nami (kupiliśmy kosz mojżesza by była mobilna).