Witajcie po świętach
Gryzonku Kamii ma rację, krew w kupce trzeba natychmiast zgłosic lekarzowi. Mam nadzieje, że to nic powaznego &&&&&&
Kamii mój Franuś ma niestety kolki, więc gdybym karmiła piersią to i tak bym sie nie zdecydowała zjeść niczego wzdymajacego, bo jeszcze wiekszych koncertów nie chcę sobie nawet wyobrażać. Ale rozumiem, ze Natasia nie ma kolek szczęściaro
Mavika za genetyczne &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Batterfly działajcie działajcie &&&&&&&&&&&&&&&:-)
Fioletowa jak Arturek ?
Moje chłopaczki wybrali się na spacer. S mam przerwę świąteczną w pracy i będzie z nami do 6 stycznia
Niestety nasze pierwsze wspólne świeta nie były takie jak sobie wyobrażaliśmy. Mielismy je spedzic z rodziną brata S, ale niestety tam sie wszyscy pochorowali, a zaczęło sie od dzieci. A ze rodzice stosuja tylko naturalne leczenie to do świat maluchy nie wyzdrowialy. I final był taki, że nie mogłam tam pojechać z Franiem. Ciocia przeniosła sie do nich juz w wigilię (ale taka mieliśmy umowę). S pojechał polamać się z nimi opłatkiem i wrócił do mnie i Franka i tak spędzlismy świeta sami. Nawet znajomi nie mogli wpaść, bo kazdemu cos dolegało, jak nie katar to gorączka a szkoda dziecko narażać. Chyba jednak poprzestaniemy na tym, że Boże N będziemy spędzać u mojej mamy, a Wielkanoc z S rodziną. Do tej pory dobrze to wychodzilo.