reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

Po ilu cyklach z CLO zaszlas w ciaze??


  • Wszystkich głosujących
    28
  • Ankieta zamknięta .
Właśnie wróciłam ze spaceru z moją psicą. Chodzimy po lesie i nagle mi coś mignęło. Patrzę... a tu wielki łoś, a za raz za nim drugi, mniejszy. Podejrzewam, że to matka z małym (żadne nie miało poroża). Chciałam pstryknąć zdjęcie by Wam pokazać ale stały za drzewami i musiałabym się przedzierać przez drzewa i krzaczory więc poczekałam trochę ale nie wyszły, nie chciałam też by się przestraszyły mojego psa (choć psa w lesie mam zawsze na smyczy, właśnie z uwagi na zamieszkujące w lesie zwierzęta). One są przepiękne i takie dostojne :)

Gryzoń się nie odzywała więc chyba nie rodzi albo już urodziła i zapomniała się odezwać..
 
reklama
Nie urodziłam.................
Skurcze trzymały mnie do ok 2 w nocy a potem powoli zaczeły puszczać więc usnęłam i przeszły całkiem................
Teraz cały czas mnie boli, cały czas plamię, i skurcze są co jakieś 20 minut ale nieregularnie
Co za los, nasza mała bawi się z nami w ciuciubabkę hihi
Chyba bardzo chce jednak być strzelcem ...
Dzisiaj mój mąż idzie do pracy, mam zaraz do mnie wpadnie spać jakby sie coś działo .... pani dr powiedziała wczoraj na wizycie że już czas, że daje mi jeszcze pochodzić do piątku, jak się nie uda to w piatek mam kyg i akurat ona jest na konsulacjach wtedy w szpitalu, podejrzewam że zatrzyma mnie w szpitalu, bo obawia się że moja nerka już dłuzej nie wytrzyma....
Tak więc tak czy srak jutro się wyjaśni :))
 
wpadam na sekundkę bo mam przerwę.
Agitatka ja zalewam 3-4 łyżeczki siemienia wrzątkiem około pół szklanki i przykrywam talerzykiem, jak wystygnie to wypijam. Na mnie działa:tak:
Emenems szkoda że cholera przyszła, mówiłam że Cie osmarka jak będziesz ją denerwować.
Gryzoń trzymaj się, myśle że to długo nie potrwa i dzidziusiowi się znudzi ta zabawa
 
Królowa to gdzie Ty chodzisz na te spacery, że masz styczność z taką naturą. No ja to rozumiem w moich rewirach, ale że w innych częściach Polski występują. A żeby było śmiesznie dziś sobie czytałam o Biebrzańskim Parku Narodowym i łosiach :-D

Dzięki Myśa spróbuje

Oj Gryzońku a już myślałam, że tulisz swoją córeczkę. Do piątku mało zostało, więc szybko zleci. Powodzenia :-)

Ja nastawiam synka, że dziś wyjdę posiedzieć do koleżanki, jutro już nie będzie kiedy. Na razie się buntuje, ale mam nadzieję, że go przekonam. Mówi, że jak zostanie z babcią, to będzie ją bił i nie będzie słuchał. Nie możliwy pyskacz.
 
Gryzoń a ja myślę, że Twoja niunia chce wyjść 25-go...w imieniny forumkowej ciotki:p ale oczywiscie życze Ci żeby już niedługo było po wszystkim, bo to najgorsze takie czekanie..:)

Ja czekam na mojego M...będzie dzisiaj o 12, ale już będzie:)
Mnie natomiast przewiało...korzonki...:( ledwo chodzę i siedzę....już wzięłam prysznic, siedzę z elektryczną poduszką...nasmarowałam się....i pewnie zaraz wezmę sobie olfen....mimo owulacji....chociaż...nie wiem...jak myslicie.??
 
Gryzoń a ja myślę, że Twoja niunia chce wyjść 25-go...w imieniny forumkowej ciotki:p

dwóch ciotek ;)

Myślę, że to już bardzo niedługo ;) ale to musi być napięcie czekać na poród. Zaraz potem będzie Ania a potem już chyba ja zostałam (choć jeszcze dużo czasu)

Agitatka mimo że jeszcze Warszawa, mam las bemowski pod domem i tam zapuszczam się z psiną na spacery (chyba że chcę ją wybiegać to zabieram ją dalej od lasu, najczęściej między domami jest tu dużo przestrzeni); łosie widziałam już wcześniej ale nie z tak bliska (kiedyś był jeszcze bliżej ale siedziałam w samochodzie), są też dziki, sarny i lisy, kuny. Dzieje się ;) najmniej lubię spotkania z dzikami, oddalam się wtedy, na szczęście one głównie grasują w nocy lub nad ranem :)

mąż mój wyleciał, smutno mi. Ale jak pisałam Emenems to tylko pół cyklu ;) Kiedyś organizowałam sobie ten czas spotykając się ze znajomymi na winko, później odpadło winko...a teraz i spotkania mi odpadną bo mam ograniczone możliwości ruchowe... I dupa, muszę zadowolić się książką albo tv :/
 
no ja już dzis wszytkim koleżankom i mamom się pozaliłam i mam jeszcze zamir sie napic jak wróce sobie z pracy, macie racje oczywiscie, ze cisnieniuje (na szczescie tylko na początku meisiączki dół mnie dopada) ale przemyslałam to i wiem, ze to przez to ze moj maz największą miłosc swojego zycia nijako "dzieli" ze swoja ex a nie ze mna, bo kochają to samo dziecko i tą bezwaryunkową milosc z nią ma, nei ze mna. heh, gdyby jej nie bylo pewnie byloby mi latwiej...

a z innej beczki, dziewczyny, chce by maz poszedł się badac w grudniu znaczy na badanie nasienia, oczywiście prywatnie pojdziemy itp. za tydzien mam gina i czy on mi powie dokładnie które badania ma maz zrobic? i pozniej juz w gda, czy ja mam go umówić do jakiegoś męskiego lekarza od płodności (jak to sie nazywa??) czy mój ginekolog zinterpretuje wyniki ??
 
Emenems JUZ cI kOCHANA piszę jak to u nas wyglądało...
Badania zasugerowała moja ginka, powiedziała o jakiej kliniki się zgłosić...tam zrobilismy seminogram, czyli badanie nasienia...wyszły delikatnie mówiąc do dupy....potem były badania krwi, konkretnie hormonów...wyszły wszystkie dobrze..z wynikami udalismy się do urologa-androloga...on zlecił usg jąder, wyszło wszytsko ok....potem leki, tzn supelementy i po 4 miesiacach kolejne badania...wyszluy tez do dupy....udalismy się na kolejne badania..tym razem na usg jąder wyszło, że jest żylak powrózka nasiennego....M juz jest po operacji....teraz w grudniu powtarzamy badania:) Mam nadzieje ze sie poprawią:)
 
aha, czyli zrobić tak, że gina zapytam się co on powinien zrobić,niech na kartce mi napisze, a małżonka umówic do tego co pisałas tak ?
a słuchaj, jak on zrobi te badania pierwszego dnia po swietach to po ilu wyniki? to sa takie ze na drugi dzien ?
 
reklama
Ikasia a co za suplementy mąż dostał? Jak można wiedzieć...

A ja dziś dziewczynki się żegnałam z przyjaciółką. Aż dwie cytrynówki pękły :confused: Zdrówko za was wszystkie było obowiązkowo :-) Jutro oby nie umierać z kacem w ręku...

Dobrej nocki
 
Do góry