reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciuszki, wozeczki i inne cuda dla naszych pociech

To narazie jest gryzienie raczej a zyrafka jest od 6miesiecy. Mysle ze jak nasze szkraby beda siedziec beda sie lepiej bawic zabawkami:tak:
 
reklama
Ja uważam że trzeba na razie poczekać aż nasze dzieciaczki dorosną do zabawek które dostały od Mikołaja na święta. Nie ma po co kupować nowych zabawek bo i tak większego zainteresowania nie będzie. A potem można kupić klocki czy jeździć .
Skoczkowi jestem przeciwna , lepiej kup huśtawkę montowaną na framudze. Lub taką stojącą zwykłą ( na allegro są nawet do 100kg )
 
popieram liwuś co do skoczka
babcia chciała pod choinkę Tymkowi to sprezentować ale wybiłam z głowy i mamy klasyczną drewnianą montowana na haki do futryny - taką sama pamiętam z mojego dzieciństwa
oczywiście musi poczekać, aż mój cesarz sam będzie sobie siedział:-)
 
U mnie zabawki od mikolaja leza w szafie gdyz Mis i tak jest za malutki i nie umie jeszcze sie nimi bawic a pozatym balam sie ze starsza kuzynka zanim on do nich dorosnie juz je doszczetnie rozbije na czesci mniejsze;-)
 
ja też uważam że zwykła huśtawka lepsza od skoczka.
Oglądałam dzis chicco ten z przekładanym siedziskiem ale nie podobał mi sie. Za to ten multiway, o którym któraś z Was pisała całkiem fajny, lekko sie prowadzi, zwrotny...
 
Też uważam, że nie ma co szaleć z ilością zabawek: ja Florkowe grzechotki porozdawałam, ma 5 na krzyż i i tak do wypęku zabawy nimi. Mikołajowe Fisherprice'y leżą i czekają aż młoda zacznie siedzieć; na razie sprawdza się stojak, ale na krótko, bo potem Młodą zaczyna wkurzać. Dobry jest też zwykły miś, bo i zakrywszy sobie nim twarz można się bawić w akuku, i zjeść się daje. Ale i tak wszystkie cuda na głowę bije woreczek plastykowy albo szeleszcząca gazeta tudzież.....własne nogi i rączki:-)
 
Oj tak ,u mnie też na kocyku z 6 zabawek, rezta zapakowana w reklamówki dwie na pawlaczu...
a uwielbia szmacianą myszkę, pieluchę tetrową, jakąś reklamówkę szeleszczącą:-)
 
reklama
Ja mam kojec ale jeszcze go nie uzywamy maly narazie nam nie ucieka.ale mysle ze przyda sie za kilka miesiecy ;-)
 
Do góry