szopek
Mama Kniazia Burubara
- Dołączył(a)
- 25 Grudzień 2007
- Postów
- 3 095
Poszłam dziś na zakupy, wchodzę do kosmetycznego kupić pampersy a tam pusto na pieluchowej ścianie, pytam ekspedientki a ona , ze nie ma, bo przed świętami wykupili a teraz remanent to się nie opłaca, i od poniedziałku dopiero.
Poszłam do zwykłego dziecięcego, patrzę na jedno pomieszczenie zwykle po sufit zawalone zabawkami wózkami i chodzikami a tam wanienki kolorami porozstawiane, na półkach tylko jakieś niedobitki. Pytam wiec co się stało( zagajam rozmowę bo już wiedziałam, co stać się mogło), a ona , ze w wigilię ludzie brali jak leci i co popadnie na prezent i dopiero od poniedziałku coś będzie.
To samo w takim z zabawkowym Fisher Price .
Śmieliśmy się z P. ze komuna wróciła i dobrze, ze mam dolary to w Pewex'ie coś kupimy.
W ciucholu sprzedawali przez ostatnie dwa tygodnie wszystko po złotówce za szt. ale się nie obłowiłam, bo baby stały i dumały jakby z jednym swetrem cała renta szła na stracenie, więc mnie szlag trafił i wyszłam.
W taki to sposób zaoszczędziłam dziś kasę , choć pałałam rządzą zakupów - P. wypłatę dostał i chciałam sobie wynagrodzić posuchę finansową.
Na tego Fisher Price to jakoś tak mnie naszło, bo jakoś się boję, ze coś nie tak robię, nie tak się bawię, źle go stymuluje...
Poszłam do zwykłego dziecięcego, patrzę na jedno pomieszczenie zwykle po sufit zawalone zabawkami wózkami i chodzikami a tam wanienki kolorami porozstawiane, na półkach tylko jakieś niedobitki. Pytam wiec co się stało( zagajam rozmowę bo już wiedziałam, co stać się mogło), a ona , ze w wigilię ludzie brali jak leci i co popadnie na prezent i dopiero od poniedziałku coś będzie.
To samo w takim z zabawkowym Fisher Price .
Śmieliśmy się z P. ze komuna wróciła i dobrze, ze mam dolary to w Pewex'ie coś kupimy.
W ciucholu sprzedawali przez ostatnie dwa tygodnie wszystko po złotówce za szt. ale się nie obłowiłam, bo baby stały i dumały jakby z jednym swetrem cała renta szła na stracenie, więc mnie szlag trafił i wyszłam.
W taki to sposób zaoszczędziłam dziś kasę , choć pałałam rządzą zakupów - P. wypłatę dostał i chciałam sobie wynagrodzić posuchę finansową.
Na tego Fisher Price to jakoś tak mnie naszło, bo jakoś się boję, ze coś nie tak robię, nie tak się bawię, źle go stymuluje...
Ostatnia edycja: