reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciuszki , cudeńka , wózki , pierdołki dla skarbów i mam - allegro rządzi

Iwonka- mój P. kupił kiedyś pseudo Bobbiego za 6 zł w sklepie z chińskim badziewiem. Akurat jak go przyniósł to po raz pierwszy Miku zobaczył reklamę Bobbiego na mini mini.Tam jest, ze pilnuje roweru a Miku był dumny bo jego Bobby pilnuje też wózka;-)
Przez dwa tygodnie chodził z nim na spacery aż mu się futro na łapach przetarło,:-D.
Ludzie zaczepiali nas gdzie kupiliśmy tego psiaka i potem jak chcieliśmy kupić drugiego to pani powiedziała, ze nagle wykupione. Ale lans.
Więcej nas baterie kosztowały niż ten futrzak.Odpracował swoje.:tak:

Uprzedzam, ze to Bobbie zombie. Naprawdę szczyt chińskiej estetyki.:-p
Poszukam zdjęcia lub filmu i wstawię, bo robiłam ku pamięci.

edit:
uszko odpadło temu Bobbiemu

[video=youtube;F6oMkoSzZlw]http://www.youtube.com/watch?v=F6oMkoSzZlw[/video]
Serio, serio, polecam.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Boszzz dziewczyny poogladalam te wasze propozycje i chyba moj mozg sfiksowal:-D
Ogolnie tez zastanawialam sie nad ciastolina ale siostra mi odradza bo ma jej corka i w sumie zaczela sie tym interesowac dopiero jak byla starsza ze sama sobie z tym radzi i boje sie ze maly moze byc taki sam...
Chcialabym jakas fajna zabawke ale nie moge sie na nic zdecydowac:-:)-:)no::no:
 
Szopek ale sie uśmiałam:-D:-D:-D:-D:-D nie no takiego modelu to nie widziałam jeszcze:laugh2::laugh2: te oczy!!!:rofl2: i wlasnie te szczekanie dla mnie jest nie do zniesienia:-p:-p:zawstydzona/y: i nigdy tego i nie kupiłam,bo podobnych szczekaczy jest wiele ,no ale ten wasz to naprawde 1 klasa!:-D:tak::tak:

Kamilka nie oceniaj zdolnosci swojego dziecka po możliwosciach siostry dziecka, tym bardziej ze tu chyba kazda z nas napisała że juz kupowały swoim dzieciom i kazde dziecko zachwycone:tak::tak::tak: kup pudeleczko samej ciastoliny i sprawdz.Moja Klaudia bawi sie tym codziennie:tak::tak::tak::tak::tak::tak:
 
A może taką lampke? Kiedyś były drogie a teraz.......:tak:
ZOLWGIF.gif




Chyba ktoś kiedyś miał kupić tego żółwika:confused:
 
Ostatnia edycja:
Kamilka- popieram Iwonkę, kup jakiś mały zestaw i przekonaj się.
Nie bardzo mogę sobie wyobrazić sytuację , żeby dziecko nie chciało się bawić ciastoliną. Są dzieci co nie lubią mieć brudnych rączek i sie babrać , to chyba tylko takie.
Jeśli się założy, ze 2,5 latek ma sobie coś tam sam ulepić to , rzeczywiście za wcześnie . Miku robi wałki, kulki ale głównie niszczy, miesza, plaskaczy, rozrywa i zbija z powrotem.
To jest raczej propozycja wspólnej zabawy ciastoliną a nie "radzenia sobie samemu".

Miku lubi też farby do malowania paluszkami, z tym, ze prawie nic nie maluje tylko fascynuje go wybieranie tego shitu z pudełeczek i mieszanie w raczkach na kolor biegunkowy.
5 minut zabawy, 20 sprzątania. Jak już wszystko zmyte to on sobie przypomina, ze chce jeszcze:crazy:.
Nie cierpię tego ale niech ma.
 
Moze macie racje kupie jedno i zobaczymy czy bedzie chcial sie tym bawic. A i nie mowilam ze nie kupie bo tamta dziewczynka sie nie chce bawic tylko zastanawialm sie bo po obserwacji malego widzialam ze ukazuje cechy dziecka nie lubiacego sie babrac:-( w piaskownicy bawi sie srednio bo jak mu piach sie przyklei to chce jajko zniesc wyciera sie itp jak tylko cos zje co w rekach sie rozplynie to leci jak oparzony zeby zaraz go myc stad moja nie pewnosc chcialabym go tego oduczyc tzn tlumacze mu ze raczki sie myje przed jedzeniem i kazdy z nim to robi i po siusianiu i jak naprawde beda brudne ale jak sie bawimy to nie zawsze musza byc takie czysciutkie :dry::dry: ale i tak dlugo nie wytrzyma:baffled: Mucze z nim chyba jednak wiecej manualnych rzeczy robic wycinac kleic itp bo to dziwne dla mnie ze on sie tak zachowuje:dry::sorry2:
 
Iwonka- mój P. kupił kiedyś pseudo Bobbiego za 6 zł w sklepie z chińskim badziewiem. Akurat jak go przyniósł to po raz pierwszy Miku zobaczył reklamę Bobbiego na mini mini.Tam jest, ze pilnuje roweru a Miku był dumny bo jego Bobby pilnuje też wózka;-)
Przez dwa tygodnie chodził z nim na spacery aż mu się futro na łapach przetarło,:-D.
Ludzie zaczepiali nas gdzie kupiliśmy tego psiaka i potem jak chcieliśmy kupić drugiego to pani powiedziała, ze nagle wykupione. Ale lans.
Więcej nas baterie kosztowały niż ten futrzak.Odpracował swoje.:tak:

Uprzedzam, ze to Bobbie zombie. Naprawdę szczyt chińskiej estetyki.:-p
Poszukam zdjęcia lub filmu i wstawię, bo robiłam ku pamięci.

edit:
uszko odpadło temu Bobbiemu

Serio, serio, polecam.

Szopek
, mamy dokładnie takiego samego...Mati dostał go w tamtym roku na Mikołaja....nasz też jest ranny, starcił prawą tylną łapkę w wyniku jednego z baaardzo wielu upadków.... ale mati mówi, ze kocha go bardzo i naprawdę lubi się nim bawić, w lecie chciał go nawet na smyczy na spacer wyprowadzać....
a nasz synek bardzo bardzo prosił Mikołaja,żeby ten przyniósł samochód taki co robi bałagan... ale chyba sobie odpuścimy i na Mikołaja będzie tor Wadera a pod choinkę jeszcze nie wiem...
jeśli chodzi o ciastolinę, to też chętnie bym ją kupiła, Mati u koleżanki bawił się nią przez 3 godziny prawie non stop
 
Ostatnia edycja:
szopek faktycznie oczyska to ona ma/ miał :tak: jeśli chodzi o chinskie zabawki to my kupujemy auta sa takie ktore mamy juz ponad rok i nawet kolo nie odpadło a sa takie ze wyrzucamy po jakims czasie ale jak za to mu kupie raz w tyg za 5 zł, 10 zł z tych takich wiekszych to frajda na maksa a jak wspomniałam nie ktore bardzo wytrzymałe sa jak na jego mozliwosci

Moja mama kupiła małemu plasteline, tez fajna zabawa ja cos robie on psuje :-D

U nas jest pełno koocków duzych małych ale głownie zabawa to sa Kopary i auta :sorry2: oczywiscie tez kredki i elementarze pieciolatka które dobija i rozrywa na strzepy ale tez pokazuje i mowi co jest na obrazkach, maluje
 
Ciągle myśle i myśle i nie wiem nadal co im kupić.:baffled:
Na mikołajki dostaną pewnie jakąs gre,czy puzzle ,lub ciastoline a pod choinke od nas chyba jednak kupie w koncu te klocki drewniane w 20litrowym pudle;-) ten sprzedawca oferuje najwieksze wymiary tych klockow i kupie po tej grze z aparatem za 89zl:sorry2: bo moj telefon jst ciagle okupowany wiec moze to a reszta to pewnie babcie i ciocie tez cos kupia. Zabwek w domu full mimo że cześć teraz sprzedałam bo juz dziewczyny były wyrośniete z nich,ale i tak jeszcze jest tego pełno w domu....

A jakie jeszcze macie pomysły??
spin-91037t_1.jpg


EDIT
A może ten znikopis który rysuje swiatłem?

spin-91036_3.jpg


cobi_91099_8.jpg
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry