reklama
Dzis kupilam dla Ani spiworek na allegro.
Nikolkę kładłam w śpiworku jak była malutka, ale moze kilka razy tylko... To było super wygodne rozwiązanie, ale jak mi zarzygiwała, to stwierdziłam ze nie bede miala czasu na codzienne pranie i śpiworek polazł do szafy.
Musze go sprzedać.
A teraz - strasznie by się przydał bo Niki okropnie się odkrywa i marznie, ale... chyba by się wsciekła jakbym ją w spiwór zamknęłą, bo jeszcze oczu nie otworzy a juz wstaje... Nieraz jak jej gatki zjadą i przeszkadzają we wstawaniu to mam taki wrzask...
Ostatnia edycja:
panna_migotka
Mama Igusi/Majowe Mamy'08
Właśnie kupiłam rajstopki frotowe Wola - są rewelacyjne :-) Przy okazji nabyłam też zwykłe tej samej firmy. Zaraziłyście mnie tymi rajstopkami
szopek
Mama Kniazia Burubara
- Dołączył(a)
- 25 Grudzień 2007
- Postów
- 3 095
Keyko- my mamy taką huśtawkę.Najzwyklejsza.Sznurki mam inne takie jakoś solidniejsze przynajmniej z wyglądu. Wkładam do środka poduszeczkę.
Co się tyczy śliniaczków to ja mam " fartuszek" ale założyć ostatnio mu coś przez ręce to katorga. Używam więc takich, wstyd się przyznać ... niech pewnym usprawiedliwieniem będzie, ze dostaje je za free przy zakupie pampersów.Zwykle to jak się z nim szamoczę przy zawiązywaniu to albo za ciasno albo za słabo, tu przyklejam jeden koniec do drugiego...A drzewa giną...
Panna Migotka- gratuluję przejścia na rajstopkową stronę mocy.
Co się tyczy śliniaczków to ja mam " fartuszek" ale założyć ostatnio mu coś przez ręce to katorga. Używam więc takich, wstyd się przyznać ... niech pewnym usprawiedliwieniem będzie, ze dostaje je za free przy zakupie pampersów.Zwykle to jak się z nim szamoczę przy zawiązywaniu to albo za ciasno albo za słabo, tu przyklejam jeden koniec do drugiego...A drzewa giną...
Panna Migotka- gratuluję przejścia na rajstopkową stronę mocy.
Ostatnia edycja:
Keyko- my mamy taką huśtawkę.Najzwyklejsza.Sznurki mam inne takie jakoś solidniejsze przynajmniej z wyglądu. Wkładam do środka poduszeczkę.
Co się tyczy śliniaczków to ja mam " fartuszek" ale założyć ostatnio mu coś przez ręce to katorga. Używam więc takich, wstyd się przyznać ... niech pewnym usprawiedliwieniem będzie, ze dostaje je za free przy zakupie pampersów.Zwykle to jak się z nim szamoczę przy zawiązywaniu to albo za ciasno albo za słabo, tu przyklejam jeden koniec do drugiego...A drzewa giną...
Panna Migotka- gratuluję przejścia na rajstopkową stronę mocy.
Dzięki:-) właśnie o taka zwykłą (i tanią;-)) mi chodziło.
Co do śliniaczków jakos nie wpadłam na jednorazowe, ale pomysł mi sie podoba. Mam takie z ikei z rękawami, ale są niepraktyczne, za duże i wkurza mnie ich szeleszczenie. Dlatego ratujemy się w ten sposób, że wkładam tył na przód stary kawtanik (zabezpieczenie rękawów), pod szyjkę idzie zwykły śliniak, a na nóżki kładę pieluszkę tetrową. A jak nam się bardzo śpieszy, to tylko jest pieluszka z przodu i przełożona na ramiona.
panna_migotka
Mama Igusi/Majowe Mamy'08
Dziewczyny, wspominałyście kiedyś o klockach sensorycznych. Czy kupowałyście takie luzem, czy np. ze słonikiem z fp? Szukałam takich klocków na allegro i niewiele znalazłam.
Migotka, musisz poszukać ja oglądałam na allegro te klocki ale się jeszcze na nie nie zdecydowałam. Ostatnio kupiłam jej kule pełzak przyszła w poniedziałek i już wystawiłam ja na allegro bo się jej boi. Być może jak byśmy mieli wykładzinę to by te kulki tak głośno nie stukały o podłogę a tak to jest straszny hałas no i nie zadowolenie z Zosi strony;-)
Być może jak byśmy mieli wykładzinę to by te kulki tak głośno nie stukały o podłogę a tak to jest straszny hałas no i nie zadowolenie z Zosi strony;-)
U nas im głośniej tym lepiej Ma taka wieżę z 4 klocków różnego kształtu i na samej górze jest kulka. Jak sie toczy po panelach, to jest najfajniej. No i Dominika zaczyna bawić się z kotkiem. Ona rzuca kulkę, on łapka popycha ja do niej, a ona rzuca ponownie:-). A dzisiaj przechwyciła jego zabawkę- skrętek, takie coś do splatania kabli, nie wiem jak to się nazywa, ale oboje mają zabawe;-)
szopek
Mama Kniazia Burubara
- Dołączył(a)
- 25 Grudzień 2007
- Postów
- 3 095
Panna migotka-chyba był popyt niezły, bo rzeczywiście przed świętami było całe zatrzęsienie , teraz jakoś średnio.
Komplet klocków bez żyrafy czy słonia 4 szt 40 zł
Żyrafa z 4 klockami - 56.90
Rożnica niewielka a przynajmniej coś jeszcze gra.
My nie mamy ...
Oglądałam ostatnio magiczna kulę firmy simba. Dumałam, dumałam i nie kupiłam.Wydaje mi się, ze jeśli by sie poturlała daleko ( a poturlała by sie bo to śliski plastik i wystarczyło by lekkie pacnięcie) to straciłby zainteresowanie. Kupiłam mu wielka piłke plażową za 5 zł, huśtam go na niej ( on leży na niej na brzuszku i trzymam go rzecz jasna) i on też ja podnosi zawsze z taką miną siłacza i to smiesznie wyglada takie małe dziecko taka wieeelka pilka.
Polka- ja skapitulowałam i kupiłam dywan. Lubiłam swoje niedywanowe mieszkanie, ale dobijało mnie, ze on np. lizał podłogę.Muszę przyznać, ze po panelach szybciej śmigał bo miał poślizg, ale na dywanie powinno mu sie łatwiej uczyć raczkować.
Komplet klocków bez żyrafy czy słonia 4 szt 40 zł
Żyrafa z 4 klockami - 56.90
Rożnica niewielka a przynajmniej coś jeszcze gra.
My nie mamy ...
Oglądałam ostatnio magiczna kulę firmy simba. Dumałam, dumałam i nie kupiłam.Wydaje mi się, ze jeśli by sie poturlała daleko ( a poturlała by sie bo to śliski plastik i wystarczyło by lekkie pacnięcie) to straciłby zainteresowanie. Kupiłam mu wielka piłke plażową za 5 zł, huśtam go na niej ( on leży na niej na brzuszku i trzymam go rzecz jasna) i on też ja podnosi zawsze z taką miną siłacza i to smiesznie wyglada takie małe dziecko taka wieeelka pilka.
Polka- ja skapitulowałam i kupiłam dywan. Lubiłam swoje niedywanowe mieszkanie, ale dobijało mnie, ze on np. lizał podłogę.Muszę przyznać, ze po panelach szybciej śmigał bo miał poślizg, ale na dywanie powinno mu sie łatwiej uczyć raczkować.
reklama
mm81
Majowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 22 Listopad 2007
- Postów
- 1 771
Dzis przyszedl spiworek kupiony na allegro. Okazalo sie, ze kobitka sie pomylila i wyslala mi inny kolor .Myslalam ,ze mnie trafi jak otworzylam paczke i to zobaczylam .
Dodatkowo, spiworek jest taki duzy ze Ania chyba jeszcze chodzac do przedszkola bedzie mogla w nim spac . Tak to jest jak sie nie chce zmierzyc ile to jest 106 cm i kupuje sie na oko
Dodatkowo, spiworek jest taki duzy ze Ania chyba jeszcze chodzac do przedszkola bedzie mogla w nim spac . Tak to jest jak sie nie chce zmierzyc ile to jest 106 cm i kupuje sie na oko
Podziel się: