reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki z nerwicą

reklama
To nic dziwnego. Ja też nakręcam się nie potrzebnie. Mi zostały 4 tygodnie do terminu i też dostaję kota. Chciałabym już być po a cierpliwość nie jest moją najlepszą stroną.
Tak jak u mnie. Śmieszne jest to że będzie to mój 4 poród, ostatni był szybki- niewiem dlaczego mnie tak naszło....
Jutro idę do lekarza I ktg i bardzo się denerwuje ze mnie położy do szpitala już że względu na wiek I nadciśnienie.
Bardzo mnie lęk i strach sparaliżował.... ,melisą i magnez nie pomaga
 
Chciałabym jeszcze dodać że na nerwicę leki pomagają ale nanaturalne mysli które pojawiają się w ciąży to w moim przypadku trochę mniej. Bo każda kobieta w ciąży martwi się czy da radę sobie z maleństwem, myśli o tym jak to będzie po porodzie, czy maluszek urodzi się zdrowy i tego typu podobne myśli. Ja tak mam a że jest nerwica to te myśli są bardziej intensywne.
I mnie dopadły takie myśli. Że jak ja sobie dam radę z takim maleństwem, jeszcze mąż ma taką pracę że raczej nie za wiele mi pomoże na samym początku i chyba to mnie najbardziej dobija. Że będę zdana sama na siebie. Przyszłe "babcie" są jeszcze bardzo młode i też jeszcze pracują zawodowo więc z pomocą też będzie kiepsko. A ja się zamartwiam jak to wszystko poukładam ? A może samo się poukłada ? Obecnie 26 tc tak długo już daje radę bez leków ❤️
 
Cześć dziewczyny, melduje ze ja nadal dzielnie trwam bez leków, nieruszone leza grzecznie w apteczce 💪🏻 Ale tez nie jest ze mną bardzo zle wiec nie toczę ze sobą jakiejś heroicznej walki brać czy nie brać.
jedyne co mnie meczy i stresuje to ruchliwość mojej dzidzi, ruchy są non stop i bardzo silne (ale nie powiedziałabym ze jakieś turbo rozpaczliwe czy gwałtowne) a od dwóch dni wypina się, przewija, napiera na ścianki brzucha mocno boleśnie… trochę sobie wkręcam ze coś z nią jest nie tak chociaż tydzień temu na wizycie lekarz mówił żeby tymi ruchami się nie przejmować i nie ma czegoś takiego ze dziecko w brzuchu rusza się za dużo.. meczy mnie to.
Ja też na razie bez leków i zaraz wkraczam w 7 miesiąc. Tak bym chciała wytrwać do końca... Choć ostatnie dwa dni źle spałam bo męczyły mnie lęki 😞 ale wierzę że jeszcze się wszystko wyprostuje. Czasami zdarzają się gorsze chwile... Mój synek jest bardzo ruchliwy więc też się zaczęłam nad tym zastanawiać 😅 czy aby wszystko okej
 
Tak jak u mnie. Śmieszne jest to że będzie to mój 4 poród, ostatni był szybki- niewiem dlaczego mnie tak naszło....
Jutro idę do lekarza I ktg i bardzo się denerwuje ze mnie położy do szpitala już że względu na wiek I nadciśnienie.
Bardzo mnie lęk i strach sparaliżował.... ,melisą i magnez nie pomaga
Ja będę rodzić poraz 6. Tylko że mój poprzedni poród jak dla mnie to była katastrofa. Córkę rodziłam całą noc. To pierwszy poród poszedł szybciej.
 
Ja będę rodzić poraz 6. Tylko że mój poprzedni poród jak dla mnie to była katastrofa. Córkę rodziłam całą noc. To pierwszy poród poszedł szybciej.
Ciekawe czym to jest spowodowane. Jednak trzymam się wersji że może być szybko...Może dadzą znieczulenie jak zobaczą taką panikare. Boję się że mnie złapie nerwica
 
Ciekawe czym to jest spowodowane. Jednak trzymam się wersji że może być szybko...Może dadzą znieczulenie jak zobaczą taką panikare. Boję się że mnie złapie nerwica
Hejka.
Właściwe ostatnio nie zagłebiałam się w temat ale to nie jest tak że każdej rodzącej przysługuję znieczulenie? Jak rodziłam 5 lat temu ostatnią córkę to mogłam skorzystać ze znieczulenia. Niestety nie zrobiłam tego bo położna doradziła mi aby nie brać bo poród potrwa jeszcze dłużej. Z perspektywy czasu żałuję tej decyzji.
 
reklama
Hej dziewczyny,
Czytam Was, jestem na styczniowka 22. Tez walcze z nerwica. Od roku sie leczylam. W 8tc odstawiłam leki. Niestety im dalej po odstawieniu ttm wiecej lęków zaczelo wracać. Chodze na psychpterapie, pracyje nad sobą. Dzis byl kiepski dzień ale wygrałam. Każdego dnia zdarzy sie epizid lękowy. Na pikladzie synek 4 lata, zajmuje czas itd a mimo to wszystko wraca.
Widzę, ze dużo z Was bierze jednak leki, co mowia wasi psychiatrzy. Naczytalam się o zwiększonym ryzyku autyzmu, bad sa co prawda niejednoznaczne, to trudne. Oczywiście czasami korzysci przewyzszaja ryzyko. Ja sie boje ze moj stan psych zaburza dziecka stan. Wiecznie się czegos boimy🥴 przed ciaza prowadziłam intestwne życie i mi to pomaga. Teraz zwolnienie inie jest to dla mnie niestety korzystne 😐
Przesylam Wam duzo sily!!! ❤️
 
Do góry