reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

Hej.
Nie wiem co robić. Tzn wiem, powinnam ogarnąć tyłek albo iść po leki. Jestem w 27 TC. Bardzo chciałam dzidziusia. Leki odstawiłam w listopadzie. Pierwszy trymestr ciąży dramat. Wszystko śmierdziało, ciągłe nudności itd. A ja panicznie boje się wymiotować 😭. Więc po tych pierwszych 3-4 miesiącach moje lęki, nerwica wróciły. Nie mam siły. Panicznie boje się brania leków. Nie dam rady wytrzymac nasilenia objawów to raz, a dwa boje się, że zaszkodzę dziecku. Poszłam na terapię. Ale ciężki ze mnie przypadek. Lęki mam w domu, poza domem, co bym nie robiła. Ciągle myślę, że źle się czuje, że mi niedobrze, że boli mnie żołądek. Nie umiem na niczym się skupić. Tv, książka, spacer, joga, sprzątanie nic nie pomaga. Czyjas obecność też mnie nie uspokaja. Nawet jak się czymś zajmę czuję się źle. Odkąd zaszłam w ciążę nie było nawet jednego normalnego dnia. Ciągła walka. Ciągle myślę i myślę i myślę. Chciałabym cieszyć się ciąża. Nie umiem. Odliczam tylko tygodnie i czytam kiedy dziecko może się urodzić i będzie zdrowe... Nawet nie wiem po co to pisze.... Jedyne czego pragnę to jakis pieprzony cud.
 
reklama
Witaj.
Rozumiem co czujesz. Nie jesteś w tym sama. Gdy mnie to dopadło poszłam do psychiatry po leki. Przepisał mi takie które można brać w ciaży. Teraz jest dużo lepiej. Mam jeszcze natrętne myśli ale już nie są takie silne jak przed braniem leków.
 
Z teściową nie zawsze tak było. Początki były ciężkie. Dopiero gdy kupiliśmy własny dom zaakceptowała to że z nią nie zamieszkamy i od tego czasu "nasze" relację są takie dobre 😃.
Ja z rodzicami mam taki problem jak Ty z teściową 😞. Gdyby się dowiedzieli co ze mną jest to dopiero by mieli pole do popisu. Szkoda pisać.
Czytam teraz " W pułapce myśli. Jak skutecznie poradzić sobie z depresją, stresem i lękiem". Zamówiłam sobie z allegro. To taka książka do pracy ze sobą ale czym dalej się w nią zagłębiam tym bardziej uświadamiam sobie jakie popełniałam błędy w swoim myśleniu i podejściu do nerwicy.
Tą o której Ty piszesz też na pewno przeczytam. Ciąża dała mi motywację do walki z tym "cholerstwem" i zrobie wszystko co w mojej mocy aby moje życie było moim życiem. Postanowiłam też że będę pomagać innym z mojego otoczenia którzy też się zmagają z chorobą. Być może jednej osobie w jakiś sposób już pomogłam. Teraz to od niej zależy czy wykorzysta swoją szanse 😊
Też mam tą książkę i nawet częściowo wypełniona 🙂 moja psycholog mi ja poleciła.

Dziewczyny , wczoraj urodziłam moja piękna córeczkę 🥰 udało się bez wywoływania , po terminie. Poród niestety był ciężki ale maleństwo wynagradza wszystko ❤️ córeczka całkowicie zdrowa, 10/10, spokojniutka, prawie wcale nie płacze, a jak boli brzuszek to tylko pojekuje. Inne dzieci na oddziale wydzierają się w nieboglosy. Jest cudowna i świata poza nią nie widzę 😄
 
Też mam tą książkę i nawet częściowo wypełniona 🙂 moja psycholog mi ja poleciła.

Dziewczyny , wczoraj urodziłam moja piękna córeczkę 🥰 udało się bez wywoływania , po terminie. Poród niestety był ciężki ale maleństwo wynagradza wszystko ❤️ córeczka całkowicie zdrowa, 10/10, spokojniutka, prawie wcale nie płacze, a jak boli brzuszek to tylko pojekuje. Inne dzieci na oddziale wydzierają się w nieboglosy. Jest cudowna i świata poza nią nie widzę 😄
Gratuluję 🎉🎉🎉
Zdrówka Wam życzę i samych szczęśliwych dni 😍😍😍
 
Też mam tą książkę i nawet częściowo wypełniona 🙂 moja psycholog mi ja poleciła.

Dziewczyny , wczoraj urodziłam moja piękna córeczkę 🥰 udało się bez wywoływania , po terminie. Poród niestety był ciężki ale maleństwo wynagradza wszystko ❤️ córeczka całkowicie zdrowa, 10/10, spokojniutka, prawie wcale nie płacze, a jak boli brzuszek to tylko pojekuje. Inne dzieci na oddziale wydzierają się w nieboglosy. Jest cudowna i świata poza nią nie widzę 😄
Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!! 🥰🥰🥰
 
Cześć Kobietki 😘 jestem tu nowa i bardzo chciałabym zajść w ciążę, ale panicznie się boje. Od października zeszłego roku leczę się na nerwicę lękowo depresyjną. Przez pierwsze 4 miesiące był dramat od kwietnia jest ok, czasem są gorsze dni, ale nie takie tragiczne. Póki co leki mam przypisane do listopada, lekarz chce sprawdzić czy nie mam czasem depresji sezonowej. (oby nie).
Ale wracając do tematu. Czy którakolwiek z Was przyjmowała w trakcie ciąży Lamotryginę?
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź 😚
 
Też mam tą książkę i nawet częściowo wypełniona 🙂 moja psycholog mi ja poleciła.

Dziewczyny , wczoraj urodziłam moja piękna córeczkę 🥰 udało się bez wywoływania , po terminie. Poród niestety był ciężki ale maleństwo wynagradza wszystko ❤️ córeczka całkowicie zdrowa, 10/10, spokojniutka, prawie wcale nie płacze, a jak boli brzuszek to tylko pojekuje. Inne dzieci na oddziale wydzierają się w nieboglosy. Jest cudowna i świata poza nią nie widzę 😄
Hej
Super ,Gratuluję 👍😁
Ja też będę miała córeczkę 😁
A to poród naturalny ? Dobrze ,że córeczka zdrowa ❤😊
 
Cześć Kobietki 😘 jestem tu nowa i bardzo chciałabym zajść w ciążę, ale panicznie się boje. Od października zeszłego roku leczę się na nerwicę lękowo depresyjną. Przez pierwsze 4 miesiące był dramat od kwietnia jest ok, czasem są gorsze dni, ale nie takie tragiczne. Póki co leki mam przypisane do listopada, lekarz chce sprawdzić czy nie mam czasem depresji sezonowej. (oby nie).
Ale wracając do tematu. Czy którakolwiek z Was przyjmowała w trakcie ciąży Lamotryginę?
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź 😚
Ja tylko sertraline. A co mówi Twój lekarz na stosowanie tego leku w ciąży? Widzę że ma kategorie C , tak jak sertralina. Najlepiej wstrzymać się ze stosowaniem takich leków w I trymestrze. Jeśli jednak lek jest niezbędny to pozostaje duzy monitoring ciąży 🙂

Hej
Super ,Gratuluję 👍😁
Ja też będę miała córeczkę 😁
A to poród naturalny ? Dobrze ,że córeczka zdrowa ❤😊

Dziękuję Wam dziewczyny ❤️ poród naturalny 🙂 choć z bólu na trakcie porodowym błagałam o cesarkę 😂 ale bardzo szybko doszłam do siebie mimo szycia krocza, bo pękło. Urodziłam w nocy a nad ranem już normalnie wstawałam, funkcjonowalam. Wiadomo, że boli podczas zmian pozycji, ale nie jest to mocno uciążliwe.
 
Hej Dziewczyny.
Oto link do relaksacji autogennej schulza
Mi to nagranie bardzo pomaga gdy nie mogę spać. Od razu cuda nie zdziałał ale po kilku razach nie jestem w stanie odsłuchać całego nagrania bo w jego trakcje usypiam.
Wiem że każdy jest inny i to co mi pomaga może Wam nie pomóc ale chciałam podzielić się swoim sposobem na sen.
Pozdrawiam
 
reklama
Dziewczyny tak sobie myślę że czas coś zmienić. Super jest to forum, dowiedziałam się z niego że nie tylko ja mam nerwicę, dowiedziałam się że moje objawy to na pewno nerwica i przeczytałam bardzo dużo historii podobnych do moich. Ale mimo wszystko czuje mały niedosyt 😜. Chciałabym też przeczytać tutaj o waszych sukcesach 😃😃. Może to dziwnie zabrzmi ale mnie osobiście bardziej podnosi na duchu czytanie o sukcesach niż cały czas o objawach.
Chciałabym Was prosić o opisanie swojego (jeżeli oczywiście macie ochotę) nawet najmniejszego sukcesu.
Każda z nas piszę ogólnie jak sobie radzi a ja mam propozycje aby np. jeżeli którejś pomaga czytanie książek to może niech poda tytuł i autora. To samo z filmem. Zawsze to bardziej konkretna odpowiedz na pytanie jak sobie radzę.
No to ja zacznę.
Np. wczoraj przeczytałam książkę "Oswoić lęk" ,którą polecam każdemu kto chce zrozumieć nerwice i podjąć z nią "walkę". Zaczęłam nawet stosować pewne techniki dialogu wewnętrznego o którym właśnie tam przeczytałam.
A mój mały sukces - przez pół wczorajszego dnia nie miałam natretych myśli. Może to mało ale dla mnie to bardzo dużo.
Pozdrawiam
Ps. Jutro też napiszę co mi się udało zrobić dziś.
Chociaż już teraz mogę napisać że mam już przygotowane wszystkie składniki na obiad, a rzadko mi to się zdaża o tej porze.
 
Do góry