reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

A dodam, że takich silnych epizodów depresyjnych nie miewam tylko w ciąży, kiedy wiem, że jestem słaba, odpowiedzialna nie tylko za siebie, depresja poporodowa nie była już taka traumatyczna bo wiedziałam, że mogę brać leki bez wyrzutów sumienia. Leki szybko poprawiały mój stan. Musimy to przetrwać, kobiety są naprawdę silne.
A czy karmisz piersią? Czy leki które bierzesz można stosować podczas KP?
 
reklama
Hej. W sumie jestem tu nowa bo dopiero 15 tc. Niestety od około 5 tyg meczy mnie ta choroba. Praktycznie nie miałam wcześniej żadnych objawów choć myśle ze nerwica była ukryta i uderzyła akurat w ciąży. Najgorsze jest to ze śpię po 2 godz czasem 4 i budZe się nie mogąc zasnąć.Przed ciąża spałam wzorowo a od kiedy jestem na l4 to się zaczęło. Czy miał ktoś tak? Jestem wyczerpana ale robię to dla dziecka.chyba wizyta u psychiatry mnie nie minie. Próbowałam już melisy, relaksacji ale na mnie to nie działa. Nie wiem czy to hormony tak szaleją czy to lek przed ciąża to spotęgował. Ogólnie masakra boje się ze to się przejawi w deprechę.
 
Hej. W sumie jestem tu nowa bo dopiero 15 tc. Niestety od około 5 tyg meczy mnie ta choroba. Praktycznie nie miałam wcześniej żadnych objawów choć myśle ze nerwica była ukryta i uderzyła akurat w ciąży. Najgorsze jest to ze śpię po 2 godz czasem 4 i budZe się nie mogąc zasnąć.Przed ciąża spałam wzorowo a od kiedy jestem na l4 to się zaczęło. Czy miał ktoś tak? Jestem wyczerpana ale robię to dla dziecka.chyba wizyta u psychiatry mnie nie minie. Próbowałam już melisy, relaksacji ale na mnie to nie działa. Nie wiem czy to hormony tak szaleją czy to lek przed ciąża to spotęgował. Ogólnie masakra boje się ze to się przejawi w deprechę.
Wiesz co mi też to pojawiło się w ciąży , i pomogło mi chodzenie do psychologa (nadal chodzę)
Czuje się o wiele lepiej i mam zamiar terapie kontynuować do końca ciąży a może i dłużej .
Nie mam już tak często stanów lękowych , praktycznie wcale , myślę że właśnie to duża zasługa terapii ale może też tego że zaczęłam drugi trymestr i może te hormony już troszkę zluzowały i dlatego czuje się lepiej mam nadzieje że jak urodzę to już całkiem mi przejdzie
 
Holle ja tez byłam u psychoterapeuty dwa razy ale po pierwszej wizycie nie zmruzylam oka przez cała noc bo tak mi nagadał a za drugim razem stwierdził ze świetnie sobie radzę i w zasadzie nie potrzebuje terapii;) Wydaje mi się ze on bardzie specjalizował się w leczeniu nałogów a nie kobiet w ciąży z delikatna psychika a ja po wsparcie to chyba muszę uderzyć do jakiejś babeczki, która lepiej zrozumie ten stan jakim jest ciąża. Branie leków to dla mnie ostateczność ale jeszcze się nie poddam. Tylko nie wiem jak długo JesZcze wytrzymam takim nie wydajnym snem. Mam tylko nadzieje ze nie zaszkodzę tymi nerwami dziecku:(
 
Holle ja tez byłam u psychoterapeuty dwa razy ale po pierwszej wizycie nie zmruzylam oka przez cała noc bo tak mi nagadał a za drugim razem stwierdził ze świetnie sobie radzę i w zasadzie nie potrzebuje terapii;) Wydaje mi się ze on bardzie specjalizował się w leczeniu nałogów a nie kobiet w ciąży z delikatna psychika a ja po wsparcie to chyba muszę uderzyć do jakiejś babeczki, która lepiej zrozumie ten stan jakim jest ciąża. Branie leków to dla mnie ostateczność ale jeszcze się nie poddam. Tylko nie wiem jak długo JesZcze wytrzymam takim nie wydajnym snem. Mam tylko nadzieje ze nie zaszkodzę tymi nerwami dziecku:(
Ciężko jest znaleźć właściwego psychologa, ja na szczęście trafiłam od razu na super babkę. Tobie też się uda. Ja też nie chce leków brać. Dasz radę, trzymam kciuki
 
Hej, ja prawie dwa miesiące po CC i samopoczucie jak narazie super. A ciaze przeszlam tragicznie dosłownie, tak sie balam co bedzie po, ale jestem pozytywnie zaskoczona. A jak u ciebie ? Jak sie czujesz?
U mnie dobrze. Jestem 21 tydzień ciąży nie mam lęków i nerwica też na razie odeszła na bok. Jedyne co to trochę się martwię bo w serduszku wyszło jakieś zwapnienie niby nie groźne ale trzeba echo zrobić i sprawdzić. Mam nadzieję że dam radę zapanowac nad stresem. I się nie posypie. Myśli tysiąc w głowie.
 
reklama
Hej, ja prawie dwa miesiące po CC i samopoczucie jak narazie super. A ciaze przeszlam tragicznie dosłownie, tak sie balam co bedzie po, ale jestem pozytywnie zaskoczona. A jak u ciebie ? Jak sie czujesz?
Ja też będę miała CC i przeraża mnie wizja ze będę miała leżeć plackiem tyle czasu i nie będę mogła się ruszyć.. boję się że będę panikowac. . Jak to u Ciebie wyglądało.??
 
Do góry