reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

reklama
Hej dziewczyny, czy któraś ma moze cos takiego że musi łapać co chwile oddech ? Nie wiem czy dobrze to opisuje ale ja właśnie czuje ze musze złapać gleboki oddech bo inaczej się udusze
 
Czesc dziewczyny :) potrzebuje was, chce podzielic się moja historia, szukam wsparcia..

Na forum jestem od pierwszej ciazy, mam 5 letnia corke. Maz zupełnie nie odnalazm się jakos tata, pierwszy rok ciezki.. Teraz juz super :) pod koniec 2019 zaczelismy starac sie o drugie dziecko. Nasilily mi ske ataki paniki, pojawiło sie myślenie, ze oszalalam:( jak patrze ze perspektywy to chyba balam sie tej ciazy, bo co bedzie znowu z mezem i jak przezyje znowu te wsyztskie choroby (choroby corki przezywalam tak ze wylaczalam sie z zycia, tylko czuwalam przy niej; pisze o zwykłych chorobach, goraczkach, jelotowkach). Na koniec grudnia okazało sie ze jestem w ciazy, ale w lutym poronilam. Wydawało mi sie, ze to przetrawilam.. Ale bylo coraz gorzej. Stany niepokoju trwające po pare dni, ciagle chodzilam zdenerwowana, mysli natretne, szczególnie o skoczeniu z okna plus skrzywdzeniu dziecka:( po czym zaczełam się czuć jak w matrxie, zawiesszeniu miałam wszytskiego dość.

Zdecydowalam sie na terpaie i leki. Jestem na seetralinie. Po lekach o terapii jest lepiej:)

Chcielismy odlozyc ciaze o rok, przeleczyc sie odstawić leki i starac sie znowu. Ale sytuacja w pracy niejako zmusza mnie do zajscia w ciaze twraz.. zupelnie nie wiem co robic.. Maz naciska na twraz, bo uwaza ze caly problem jest w glowie i jak zajde w ciaze to skupie sie na czyms innym.. Plus to ze pozniej bedziemy coraz starsi, mamy po 34 lata i on nie chce czekac jwszcze rok.

Ja wolalbym sie przeleczyc i dopeiro za rok sie starac.. W październiku mam kontrolę u psychiatry i pogadam z nia o tym. Leki biorę od lipca.

Wesprzyjcie prosze..
Jeżeli nie jesteś gotowa psychicznie, to ja bym poczekała.
 
No teraz po porodzie to bywa roznie hormony i lęki.daja o.sobie znac do tego totalna zmiana zycia.... rytm.dnia i nocy dostosowany do Malego czasami chodze jak.zombi....zmienilam tez leki z sertraliny ktorktonaa byla dozwolona w ciazy ale na mnie niestety nie bardzo dzialala[emoji53]na paroksetyne (parogen) bo na niej mozna karmic bo przenika do mleka yljo w, 1-2%wiec skutki uboczne brania lekow tez daja o sobie znac niestety .... mam nadzieje ze powoli sie to wszystko unormuje...
A mi teraz psychiatra zalecił włączenie asertinu do porodu 25mg i po więcej. Do tej pory nie brałam, dzisiaj 34+5, miałam uruchomić go na 3tyg przed porodem ale z racji skracającej się szyjki muszę zrobić to wcześniej. Rzekomo mogę z nim kp. I tak mam cykora czytając ulotkę i Internet. Całą ciążę go brałaś?
 
Witam. Jestem w ciąży i leczę sie na nerwice od lutego. W srode mam umowiona wizyte z moim lekarzem, poinformuję go o tym fakcie. Nie wyobrazam sobie odstawic leki..
 
reklama
Do góry