cześć Kochana
Pamiętasz o mnie
Hanula jest cudowna!
Ja was czytam często, nie mam czasu zwykle napisać ale czytam. Tak ja miałam straszną ciążę....tak czytam, że się źle czujecie ale wychodzicie z domu, coś robicie, niektóre z Was pracują. Ja tego nie miałam. Dopiero dwa miesiące temu mądry psychiatra mnie dobrze zdiagnozował. Jestem nadwrażliwa na noradrenalinę, a hormon ten w ciąży wydziela się w większej ilości po to, żeby serducho mogło pompować tą zwiększoną ilość krwi. U mnie poszło w potworny lęk, leki nie działały a ja spędziłam w domu 4 miesiące a na każdą wizytę do gina byłam wieziona przez ojca na leku uspokojającym. Na pobranie krwi przychodził do mnie pielęgniarz do domu, zakupy robiłam online, całą wyprawkę jak i codzienne spożywcze. Zachodząc w ciąże ważyłam 58kg, jadąc rodzić do szpitala w 38 tyg 55kg
Pomyślcie sobie: eeee to nie jest ze mną tak źle
wszystkie dacie radę
A to mój synek, ma 11 miesięcy, urodził się zdrowy 2790kg 51cm, nie choruje i wszystko z nim w porządku.
Zobacz załącznik 1084933