Sysia29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2017
- Postów
- 7 807
Gratulacje jak poród?Już maleństwo jest ze mną nadal bez leków
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Gratulacje jak poród?Już maleństwo jest ze mną nadal bez leków
Dziękuję poród hmm ciężka sprawa, chyba lepiej o tym nie pisać żeby nie straszyć innychGratulacje jak poród?
Nie sugeruj się wujkiem Google, ja jak się sugerowałam to wg niego już dawno powinnam chyba nie żyćCześć dziewczyny, udało mi się w końcu pokonać przeziębienie, ale teraz inne dolegliwości si ę do mnie przypałętały :/ Już 3 dzień boli mnie brzuch, całe nadbrzusze w akcentem na lewą stronę. Zdecydowanie są to dolegliwości żołądkowo-jelitowe. Do tego burczenie w brzuchu, wzdęcia, zaparcia. Nie wiem co się dzieje, nie zmieniłam jakoś diety, jem to samo co jadłam. Wczoraj przed pójściem spać, już w łóżku, miałam taki atak bólu, ze dopiero sprowokowane wymioty i litr mięty mi pomógł. Dziś od rana też pobolewa, nie wiem co jeść i pić....czy to normalne? Oczywiście już pytałam wujka google....wyszedł rak trzustki....no oczywiście...
Ooo hej Dawno Cię tu nie było... Jak się miewasz?Hej dziewczyny co tam u was
Nie sugeruj się wujkiem Google, ja jak się sugerowałam to wg niego już dawno powinnam chyba nie żyć
Może masz jakąś niestrawność? Mnie ostatnio tak bulgotalo w żołądku, zgagi itd
Teraz to co zawsze jadłaś w ciąży może Ci nie przypasować i się okaże, że nie będziesz mogła jeść. Przeanalizuj sobie co jadłaś i co ewentualnie mogłoby Ci zaszkodzić.
Myślę, że duży wpływ na to co teraz się dzieje z żołądkiem i jelitami będzie mieć powiększający się brzuch, który naciska na wnętrzności, rozpycha jelita itd. Nie martw się, nie masz taką trzustki. Obstawiam, że coś Ci zaszkodziło lub właśnie brzuszek naciska na żołądek
Takie prowokowanie wymiotów to bym uważała jednak, można sobie więcej szkód narobić niż pożytku...Wczoraj cały dzień stosowałam super lekkostrawną dietę, wręcz trochę głodówkę. Ale przez cały dzień, poza wzdęciem było w miarę ok. Wróciłam z pracy mega głodna, ale z obawy przed czymkolwiek co może mi zaszkodzić ugotowałam sobie kaszkę manną. Zaczęło się na dobre, mega rozpierający i kłujący ból na całej długości brzucha powyżej pępka....Nie pomogła mięta, sprowokowanie wymiotów, załatwienie się....masakra. Po nocy nadal mnie boli, już nie wiem co mam robić
Takie prowokowanie wymiotów to bym uważała jednak, można sobie więcej szkód narobić niż pożytku...
Spróbuj wziąć nospe, w ciazy można i może Ci trochę pomoże, a jak nie to do lekarza.