reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki z nerwicą

Super , gratulacje,no właśnie ja z pierwszą też nie miałam nerwicy kiedy mała miała 4latka mnie dopadło ,odwlekalam decyzję ,teraz odstawiłam leki i chce zacząć starania ,boję się że jak się nie uda to znowu zacznę panikować
Nie mysl o tym czy uda sie od razu czy nie...nie rob presji. Kup sobie testy owulacyjne i do dziela:) a powiedz odnośnie nerwicy to masz somaty czy tez natrety myślowe?
 
reklama
Nie mysl o tym czy uda sie od razu czy nie...nie rob presji. Kup sobie testy owulacyjne i do dziela:) a powiedz odnośnie nerwicy to masz somaty czy tez natrety myślowe?
Bardziej somaty ,biegałam od lekarza do lekarza teraz trochę odpuściłam w ogóle zakładam że co ma być to będzie ale w kwestii dziecka jest trudno ,wiesz ostatnio w rodzinie pojawila się ciąża a ja zawsze zakładałam że będę w ciąży wcześniej niż ta osoba ,myślałam że oszaleje ,ryczalam na samą myśl ,u mnie trochę gorzej bo mąż za granicą ,a u Ciebie jak wygląda ta nasza miłą nerwica
 
Bardziej somaty ,biegałam od lekarza do lekarza teraz trochę odpuściłam w ogóle zakładam że co ma być to będzie ale w kwestii dziecka jest trudno ,wiesz ostatnio w rodzinie pojawila się ciąża a ja zawsze zakładałam że będę w ciąży wcześniej niż ta osoba ,myślałam że oszaleje ,ryczalam na samą myśl ,u mnie trochę gorzej bo mąż za granicą ,a u Ciebie jak wygląda ta nasza miłą nerwica
Wiesz co u mnie przeplatają się somaty z natretnymi myślami....raz bywa tak raz tak.ale tez staram sie myśleć jak Ty ...ze co ma być to bedzie.bo inaczej człowiek oszaleje. Serio z ta ciąża to pomału...nie nakręcaj się. Napewno sie uda :)
 
Wszyscy mi to powtarzają a ja w gorącej wodzie kąpana jeszcze teraz nas przyjeżdża i wyjeżdża przed owulacja już nam doła ,eh z tym wszystkim a ty jak długo masz nerwicę ,i czy jak odstawilas leki bylo gorzej
 
Wszyscy mi to powtarzają a ja w gorącej wodzie kąpana jeszcze teraz nas przyjeżdża i wyjeżdża przed owulacja już nam doła ,eh z tym wszystkim a ty jak długo masz nerwicę ,i czy jak odstawilas leki bylo gorzej
Ja nerwice mam dlugo ..ponad10 lat. Przed ciąża bralam leki wiec bylo całkiem oki. A bez leków bywa różnie
 
Hej,jestem tu nowa nerwica 2lata ,od 3miesiecy nie zażywam leków,bo też chce zajść w ciążę ,bywa różnie mam pytanie czy trudno Wam było zajść w ciążę ,mam już jedno dziecko ma 6lat i boję się że będzie ciężko

Hej. Ja też mam już 5 letnie dziecko i chciałabym drugie. Biorę póki co elicee. Ty jakie leki brałaś i jak długo?
 
My juz w domku od dwóch dni . Wada jest ale jest szansa ze sama zniknie także za dwa mce kontrola i sie wtedy dowiemy . A jak u Ciebie ? Ile do rozwiązania ??


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
No to dobrze...w domu to zawsze inaczej niz w tym szpitalu.a jak malutka sie sprawuje? No u mnie 34 tc ale mysle ze moze cos byc wczesniej. Zle spie ostatnio bo mnie w nocy straszne skurcze nog lapia
 
reklama
Cześć. postanowiłam zarejestrować się i napisać ponieważ potrzebuję porady.
Mam nerwicę natręctw od wielu lat, wszystkie te lata brałam leki. Jestem teraz w ciąży - drugi miesiąc skończony. Od kiedy dowiedziałam się o ciąży leków nie biorę. Jednak w tej chwili już nie daję rady - natręctwa przejęły nade mną całkowitą kontrolę. Nie ma jednego dnia by było spokojnie. Wiem, że oprócz natręctw, a raczej z ich powodu, mam też depresję, płaczę właściwie codziennie.
A to zaledwie półtora miesiąca bez leków...
Mam pytanie, czy któraś z was wróciła do leków psychotropowych w ciąży? Chodzi o leki z grupy SSRI. Jeśli tak to jakich i w którym momencie ciąży? Co mówili ginekolodzy i psychiatrzy?
Wiem, że muszę przetrwać do końca pierwszego trymestru, jeszcze dobre dwa tygodnie, wtedy w ogóle powrót do leków będzie wchodził w grę.
Czy jest tu ktoś z tym samym problemem co ja? Macie jakieś pomysły jak sobie radzić?
Pozdrawiam.
C.
PS Chciałabym zaznaczyć, że przeczytałam naprawdę dużo na ten temat, pytam tu ponieważ chciałabym usłyszeć o osobistych doświadczeniach kogoś, kto to ma lub miał, żeby nie mieć poczucia, że jestem jedyną osobą z tym się zmagającą. I dodać, że nie jestem przewrażliwiona, nie panikuję, samo picie melisy w przypadku nerwicy natręctw nie pomaga - każdego dnia walczę by jakoś go przetrwać, ale już nie mam siły.
 
Do góry