No wlasnie ja sie czuje super
nie jest mi mega cieżko.. przytyłam 12 kg wiec nie jakoś dużo strasznie . Nerwica odpuściła ... ciśnieniem sie przestałam jakoś soecjalnie przejmować bo dobre mam a bedzie co ma byc . Ogólnie nastawiam sie pozytywnie mimo ze mam obawy jak każda ale trzeba myślec pozytywnie i tyle bo co nam
Pozostało . Najbardziej obawiam sie cc i mam nadzieje ze uda mi sie urodzić naturalnie . Został mi tydzień wiec czuje mała
Presję bo nie chce przenosić ... na razie cisza . A wydawało sie ze po
Problemach z szyjka będę rodzic szybko a tu psikus . A Ty jak nastawienie ? Lepiej sie czujesz czy nerwica daje o sobie znać ?