reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

Ja kiedyś miałam takie bóle kołatanie serca i dontego ciepło które szło od czubka głowy po koniuszki palców u stóp oczywiście wszystko przez nerwy w ciąży na szczęście tak nie mam bo zawsze jak tak mi się robiło miałam wrażenie że umieram a co na to poradzić to psychiatra kiedyś mi powiedział ze trzeba to przeczekać nic innego na to nie pomoże chyba że micne tabketki które zwala cie z nóg na dwa dni co przy ciąży niejjest wskazane i bardzo szybko się uzależnia od takich tabletek dlatego ja nigdy nie wzięłam ani jednej bo bym mialam kolejny problem na głowie i chyba zwariowala. Musisz przeczekać bez tabletek dla dzidziusia chociaż te leki co teraz masz tez mu nie służą bo on to wszystko odczuwa
 
reklama
Eh ten ból strasznie dokucza, a już było parę dni lepiej no i masz znów ataki :(
Jak zaczyna mnie boleć klatka to wraz z nią plecy i okropne osłabienie mam już dość...
Boję się że to jakaś choroba serca
 
Witam też tak mam ze jak mnie zakluje
serce od razu mi się wydaje ze coś nie tak ...U mnie już końcówka 38 tydz i im bliżej tym bardziej się boję mam za sobą 2 porody ale jak tylko mnie lekko brzuch zaboli od razu myślę ze pewnie się zaczyna to paninka jak sobie z tym poradzę czy dam rady ...to jest straszne co nas spotyka jeszcze do tego to drętwienie rąk szczególnie w nocy i ból w nadgarstkach taki ze budzi mnie w nocy czy któraś z was też tak ma ?kiedy wreszcie to się skończy czy po porodzie będzie lepiej czasem tracę dobre nastawienie dobrze ze jest gdzie o tym napisać ....
 
Jak będziecie tak ciagle przezywać każdy objaw i nie będziecie nad sobą pracować tylko analizować co was boli to nigdy nie przejdzie i całe życie tak bedzie . Każda z was ma wybór . Narzekać można śle
JescZe nie słyszałam żeby komuś na tym forum udało sie wygrać z lękiem albo jakaś pozytywna myśl ??? Przestańcie traktować swoje organizmu jak maszyny które maja zadanie działać bez zarzutu . Każdego ma prawo bolec głowa ręka czy moze byc mu duszno . Szczególnie w ciąży. Robicie co chwile badania morfologię - widzicie ze jest ok to po co sie ciagle nakręcać ? Duszno ci ? Dopóki bedziesz o tym myślała to bedzie Ci coraz gorzej . Nerwica tylko na to czeka . Czas chyba dziewczyny tupnąć noga i zacząć walczyć a nie wiecznie lamentować . Oczywiście każda zrobi jak zechce ale tracicie tylko życie .


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Izuskam a czy tobie udało się już zwalczyć ta wstrętna nerwice? bo nastawienie masz super i jeśli tez tak robisz to pełen szacun. chyba poprostu nie wszyscy są tu gotowi stawic czoła nerwicy. lepiej ponarzekac i bać sie tego bo tak po prostu jest łatwiej. co nie oznacza ze lepiej;( brak sily na walkę to chyba u mnie najtrafniejsze okreslenie; ((
 
Izuskam a czy tobie udało się już zwalczyć ta wstrętna nerwice? bo nastawienie masz super i jeśli tez tak robisz to pełen szacun. chyba poprostu nie wszyscy są tu gotowi stawic czoła nerwicy. lepiej ponarzekac i bać sie tego bo tak po prostu jest łatwiej. co nie oznacza ze lepiej;( brak sily na walkę to chyba u mnie najtrafniejsze okreslenie; ((

Jak widac . Czytałam ze zrozumieniem materiały , wyciszyłam sie , tłumaczyłam sobie i jest normalnie . Martwię sie ciagle o dziecko bo ląduję co jakis czas na IP bo mam bóle brzucha rozwarcie skaracajaca sie szyjkę i co ? Tu czasami panikuje i jadę sprawdzić ale mam powody i przede wszystkim myśle o dziecku . Na codzień żyje dniem. Oglądam filmy chodzę na spacery, w miarę możliwości spotykam sie z ludźmi i żyje sobie normalnie . Po prostu tych dni straconych nikt nam nie odda i po prostu ich szkoda . Czasami mam wysoki puls cały dzien , robi mi sie słabo. Wtedy odpoczywam oglądam filmy a nie myśle obsesyjnie o tym . Jaki mam na to wpływ ? A taki ze ja nie przejdzie to znaczy ze trzeba do lekarza . Jak na razie przechodzi . Czy to nerwica , czy to ciąża ?? Nie wiem . Moze jedno i drugie . Każdy ma czasami słabszy dzien bo nie jestesmy maszynami . Tez wiecznie snulam katastroficzne wizje ale przestałam i stwierdziłam ze muszę przestać kontrolować wiecznie swoje samopoczucie bo sie tak żyć nie da . A wiesz co robiłam jak nie miałam siły ? Robiłam to co zwykle . Mimo wszystko . Użalałam sie nad sobą ale nie leżąc tylko gotowałam sprzątałam robiłam zakupy itd . Bo nie można czekać aż nas zeżre od środka wszystko tylko trzeba walczyć . Chcesz tak żyć Karola jak do tej pory ? To sobie żyj tylko pamiętaj ze tylko ty możesz cos zmienić . Divovic ciagle gada żeby nerwice traktować całościowo nie analizować kazdego objawu i olewać je a wtedy ona powoli zacznie ustępować anty co robicie ? Czy któraś z was tak miała ze jà kłuło ? Czy którejś było duszno ? Czy którejś kręciło sie w głowie ? I co ? I napisze ci jakaś ze tez tak miała i co bedzie ci z tego powodu lepiej ? Jesli wiesz ze to nerwica to tylko od ciebie zależy ile jescZe bedziesz sie meczyc . A jesli naprawdę ci cos dolega to idź do lekarza . Ja miałam lęki przed mierzeniem cisnienia i mam nadal ale nie myśle nie analizuje . Nie udało mi sie tego pozbyć ale nie będę ciagle myśle bo to mi nic nie da . W szpitalu jak będę mieć wysokie zrobią mi cc . Trudno . Nie zabije sie z tego powodu .
 
Podoba mi się to waleczne podejście Izuskam. Tez myślę, że trzeba robić wszystko żeby było lepiej, nie poddawać się. Narzekanie raczej nie pomaga.
 
Podoba mi się to waleczne podejście Izuskam. Tez myślę, że trzeba robić wszystko żeby było lepiej, nie poddawać się. Narzekanie raczej nie pomaga.

Czasami trzeba ponarzekać wygadać sie . Ale nie tylko to. Skoro człowiek ma sile narzekać to i ma sile
Walczyć . Znajdźcie w sobie sile Dziewczyny bo szkoda życia . Trzeba tylko uwierzyć w siebie i w to ze można . I nie wszystko na raz .
 
reklama
Do góry