reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

Dziewczyny ja was proszę wy nie uciekajcie stąd jak urodzicie. Chciałabym żebyście opowiedziały jak było podczas porodu Ja mam termin dopiero na czerwiec i jak dla mnie to chyba tam nie dotrwam:-\
Nie chcę tu zostać sama.
Jak też na czerwiec narazie jest spoko jednorazowy epizod mnie dopadł ale narazie bez leków
 
reklama
Witajcie. Co tu taka cisza?
Jestem po wizycie u gin. Wszystko jest dobrze z dzidzią i najprawdopodobniej będzie 4 dziewczynka. Mój mąż się śmieje że klęska urodzaju;-)
Mam zrobić krzywą cukrowa...ble...
A i jak usłyszała o moich dolegliwościach to od razu kazała iść do psychiatry i ustalić z nim leki. Może tobie lepiej bo po co się męczyć, jak można sobie pomóc i przy okazji maleństwu.
No i od razu mam sobie załatwić to zaświadczenie do CC choć już w kartę mi wpisała uff
 
Witajcie. Co tu taka cisza?
Jestem po wizycie u gin. Wszystko jest dobrze z dzidzią i najprawdopodobniej będzie 4 dziewczynka. Mój mąż się śmieje że klęska urodzaju;-)
Mam zrobić krzywą cukrowa...ble...
A i jak usłyszała o moich dolegliwościach to od razu kazała iść do psychiatry i ustalić z nim leki. Może tobie lepiej bo po co się męczyć, jak można sobie pomóc i przy okazji maleństwu.
No i od razu mam sobie załatwić to zaświadczenie do CC choć już w kartę mi wpisała uff
No ja mam 23 wizytę u psychiatry...ale w szpitalu miałam konsultację i przepisał leki....biorę dopiero 5 dzień...mam nadzieję że szybko zaczną działać bo nie moge jeść
 
Bzikula a jakie leki bierzesz? Ja przed ciążą brałam zoloft
przepisał mi setaloft w szpitalu dawali mi sastium 50 bo nie mieli w swojej aptece...ale recepte dostałam na ten pierwszy....a w aptece nie mieli zamiennika tego co dawali w szpitalu....mam nadzieję że nie pogorszy się...
 
Dziewczyny ratujcie[emoji24]Od kilkunastu lat mam depresję lękową, zazwyczaj przyjmowałam citabax bo on najlepiej na mnie działał, przez ponad 4 ostatnie lata czułam się dobrze, brałam codziennie ten lek, ale w 9 tygodniu ciąży moja psychiatra mi go odstawiła, teraz jestem w 24 tygodniu i od kilku dni jest znacznie gorzej, ciągle chce mi się płakać, boję się zostawać sama w domu, czuję się wycofana i jak małe nieporadne dziecko, wszystko robię na siłę, nawet z myciem mam trudności. Czy któraś z Was dała sobie radę z takimi objawami sama bez leków? Jestem zalamana. Dodam, że mieszkamy w Niemczech i nie czuje się tu bezpiecznie, dlatego dziś jadę do Polski do mamy z nadzieją, że u niej mi będzie lepiej i koniecznie pójdę do tej mojej lekarz niech mi coś poradzi bo jeśli to się poglebi to nie dam rady [emoji24]
 
Szukam terapeuty albo kogoś w podobnym fachu. U mnie depresja i nerwica hula jak szalona. Potrzebuje kontaktu do terapii online. Proszę o pomoc.

Hej! Jestem w 16tc i choruję na depresję oraz zespół lęku napadowego plus epilepsja skroniowa. Przed zajściem w ciążę przyjmowałam leki (trittico, paxtin i lamitrin). Od połowy grudnia korzystam z terapii online, bo już nie dawałam rady oraz mieszkam za granicą (Holandia).
Co tydzień mam sesje przez Skype z psychoterapeutą. Polecam Ci Link do: Dobry psycholog, psychiatra prywatnie, porady - gabinet psychologiczny: Twój Czas Psychoterapia Warszawa Śródmieście
Ceny są dość wysokie (150pln za 50-60min), ale po przejrzeniu paru innych ofert, myślę, że utrzymują się w granicy cen sugerowanych za taką sesję.
Uważam, że warto spróbować!!! Ja jestem dość zadowolona i widzę poprawę :):):)
 
Dziewczyny ratujcie[emoji24]Od kilkunastu lat mam depresję lękową, zazwyczaj przyjmowałam citabax bo on najlepiej na mnie działał, przez ponad 4 ostatnie lata czułam się dobrze, brałam codziennie ten lek, ale w 9 tygodniu ciąży moja psychiatra mi go odstawiła, teraz jestem w 24 tygodniu i od kilku dni jest znacznie gorzej, ciągle chce mi się płakać, boję się zostawać sama w domu, czuję się wycofana i jak małe nieporadne dziecko, wszystko robię na siłę, nawet z myciem mam trudności. Czy któraś z Was dała sobie radę z takimi objawami sama bez leków? Jestem zalamana. Dodam, że mieszkamy w Niemczech i nie czuje się tu bezpiecznie, dlatego dziś jadę do Polski do mamy z nadzieją, że u niej mi będzie lepiej i koniecznie pójdę do tej mojej lekarz niech mi coś poradzi bo jeśli to się poglebi to nie dam rady [emoji24]
Hej kochana!!! Ja cierpię na depresję i zespół lęku napadowego...przed zajściem w ciążę brałam leki- najpierw cital, później paxtin, trittico na noc. Musiałam jednak odstawić paxtin, ze względu na niebezpieczeństwo i ryzyko uszkodzenia płodu i ewentualnych wad wrodzonych.

Czułam po tym jak opadam na dno i brak mi sił. To straszne, bo w końcu nosisz pod sercem dziecko, a nie odczuwasz chęci do czegokolwiek i kazda życiową czynność jest ogromnym wysiłkiem. Codzienny płacz i walka z samym sobą plus otoczenie i samotność (mieszkam w Holandii, nie mam tu przyjaciół ani żadnych koleżanek).

Zdecydowałam się na psychoterapię online i od połowy grudnia mam terapię przez Skype. Jest nieźle- na pewno lepiej niż było. Polecam Ci takie rozwiązanie, bo bardzo ważna jest opieka i wsparcie psychologa, jeśli cierpisz na podobne przypadłości.
Nie wiem czy jest jakieś inne rozwiązanie, ale dla mnie okazuje się ono skuteczne i powoli staje na nogi. Choć dni bywają różne, to nie płaczę już tak często.
zastanów się nad tym, ja bardzo polecam taką formę terapii :*
 
Madzik uważam że bardzo dobrze robisz wracając do Polski. Od razu udaj się do jakiegoś psychiatry i porozmawiaj z nim. Bardzo możliwe że będziesz musiała brać leki, ale jak coś to lekarz na pewno ci przepisze jakieś bezpieczne. Trzymaj się .

Martynika a gdzie znalazłaś takie psychologa? Po prostu z netu?

Powiem wam że mi się tu podoba. Można się spokojniej wyżalić i nikt cię nie odtrąci ani nie popatrzy jak na wariata:-) tylko zawsze można liczyć na pomoc i wsparcie:-*

A tak z ciekawości skąd jesteście. Ja małopolska okolice Wadowic:-D
 
reklama
Do góry