No ja mam tak samo, same czarne scenariusze zator oto też o tym myślę teraz mnie nogi bolą jak śpię to już SB wkręcam że już mi krew nie dochodzi do tych nóg itp, paranoja po prostu, ja też się z dziecka nie mam kiedy cieszyć, a jak znajomi mi życza powodzenia to mówię dzięki byle przeżyje itp :/ świr normalnie ja mam tak samo kupiłam sobie spodnie dresowe do szpitala klapki koszule itp i sobie myślę czy w ogóle zdążę to zalozyc itp
Ja to samo mowie przezyc wyjsc cala i zdrowa z dzieckiem na rekach tylko tyle. I jako tako psychicznie zeby znow nie bylo to co wtedy... Bo to byl koszmar. A jak spadaja hormony to jest masakra jeszcze leki bol. Moze to tez wynika ze wtedy cierpialam a nie bylo tego ukojenia w postaci malego czlowieka ktory dodalby tej sily... Ogolnie lęk i lęk...