Bozszsze jak ja bym chciała by już był luty. Mam termin na końcówkę marca ale urodzę pewnie w środku miesiąca. Też odliczam jak głupia, byle do świąt, potem byle do stycznia bo jadę do szpitala w którym będę rodzić do Niemiec. A potem...potem już tylko chwilka...Reese Ty tez w kwietniu jak ja? Wystraszona29 - Twoj styczen brzmi nieprawdopobnie
Ja pierdziele, mi ten czas jakby wcale nie lecial...
reklama
Bozszsze jak ja bym chciała by już był luty. Mam termin na końcówkę marca ale urodzę pewnie w środku miesiąca. Też odliczam jak głupia, byle do świąt, potem byle do stycznia bo jadę do szpitala w którym będę rodzić do Niemiec. A potem...potem już tylko chwilka...
A czemu do Niemiec?
Tak. My jesteśmy w tym samym tygodniu chyba. Mam termin na 10 kwietnia [emoji3]Reese Ty tez w kwietniu jak ja? Wystraszona29 - Twoj styczen brzmi nieprawdopobnie
Ja pierdziele, mi ten czas jakby wcale nie lecial...
Wystraszona29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Czerwiec 2018
- Postów
- 379
Dziewczyny a powiedzcie mi jakie macie poglądy co do prania dla maluszka? Oczywiscie wszystkie body, pajace, czapeczki, pościel będę prała. Ale np ochraniacze na łóżeczko? Albo nie wiem czy prać kombinezon. Rodzę w zimie więc taki ciepły, zimowy na wyjscie ze szpitala. No bo przecież mała będzie miała pod nim ubranko
A co myślicie o monitorach oddechu? To niby dla wcześniaków, ale nie wiem czy nie będę spokojniejsza z tym urządzeniem. Tylko to znów wydatek 300zł i się zastanawiam czy warto. Może mamuśki podpowiedzą?
A co myślicie o monitorach oddechu? To niby dla wcześniaków, ale nie wiem czy nie będę spokojniejsza z tym urządzeniem. Tylko to znów wydatek 300zł i się zastanawiam czy warto. Może mamuśki podpowiedzą?
Ja bym prała to co zakładam na gołą skórę. Jak chcesz być spokojna to nie zakładaj żadnych ochraniaczy. Żadnej kolderki. Tylko śpiworek. Nic o co dziecko może się udusićDziewczyny a powiedzcie mi jakie macie poglądy co do prania dla maluszka? Oczywiscie wszystkie body, pajace, czapeczki, pościel będę prała. Ale np ochraniacze na łóżeczko? Albo nie wiem czy prać kombinezon. Rodzę w zimie więc taki ciepły, zimowy na wyjscie ze szpitala. No bo przecież mała będzie miała pod nim ubranko
A co myślicie o monitorach oddechu? To niby dla wcześniaków, ale nie wiem czy nie będę spokojniejsza z tym urządzeniem. Tylko to znów wydatek 300zł i się zastanawiam czy warto. Może mamuśki podpowiedzą?
Kochana bo ja straszna panikara jestem i nie cierpię szpitali....chce by mąż był że że cały czas. W poprzedniej ciąży 18 lat temu byłam sama, wciąż lek i płacz. W Niemczech skaczą nad pacjentem, pokój jak w hotelu , dbają i troszczą się o wszystko. Mąż dzień i noc będzie ze mną i z dzieckiem. Nie wiem .. teraz liczy się bardziej mój komfort psychiczny niż jakiekolwiek pieniadze które zapłacę za pobyt tam ... Dziś dziewczyny mam kiepski dzien...wcuaz gul w gardle i przyspieszony puls, wszystko mnie denerwuje a dodatkowo się nakręcam ,że coś ze mną nie tak ...A czemu do Niemiec?
Fajnie że masz taką możliwość ja również nie znoszę szpitali, boję się ich. Najchętniej rodziłabym w prywatnej klinice. U nas to kosztuje 7 tysięcy. No ale nie stać mnieKochana bo ja straszna panikara jestem i nie cierpię szpitali....chce by mąż był że że cały czas. W poprzedniej ciąży 18 lat temu byłam sama, wciąż lek i płacz. W Niemczech skaczą nad pacjentem, pokój jak w hotelu , dbają i troszczą się o wszystko. Mąż dzień i noc będzie ze mną i z dzieckiem. Nie wiem .. teraz liczy się bardziej mój komfort psychiczny niż jakiekolwiek pieniadze które zapłacę za pobyt tam ... Dziś dziewczyny mam kiepski dzien...wcuaz gul w gardle i przyspieszony puls, wszystko mnie denerwuje a dodatkowo się nakręcam ,że coś ze mną nie tak ...
Ja mam to samo... paraliz totalny przed szpitalem. Nie mam pomyslu jak sie na to nastawic czy przygotowac, a tez nie chcialabym odstawiac jakiejs szopki. Jak ide badac krew do przychodni to juz jestem chora, a szpital? EhhFajnie że masz taką możliwość ja również nie znoszę szpitali, boję się ich. Najchętniej rodziłabym w prywatnej klinice. U nas to kosztuje 7 tysięcy. No ale nie stać mnie
Z praniem to raczej wiekszosc rzeczy bym prala, ale czy akurat kombinezon? Musialabym zapytac bardziej doswiadczonych bo nawet nie wiem... co do tego monitora, to wsrod wielu znajomych z dziecmi tylko jedna para miala ten monitor, ja jeszcze 1,5 roku temu nie wiedzialam o istnieniu takiego urzadzenia, takze ciezko mi sie ustosunkowac.Dziewczyny a powiedzcie mi jakie macie poglądy co do prania dla maluszka? Oczywiscie wszystkie body, pajace, czapeczki, pościel będę prała. Ale np ochraniacze na łóżeczko? Albo nie wiem czy prać kombinezon. Rodzę w zimie więc taki ciepły, zimowy na wyjscie ze szpitala. No bo przecież mała będzie miała pod nim ubranko
A co myślicie o monitorach oddechu? To niby dla wcześniaków, ale nie wiem czy nie będę spokojniejsza z tym urządzeniem. Tylko to znów wydatek 300zł i się zastanawiam czy warto. Może mamuśki podpowiedzą?
reklama
Podziel się: