Ja chodzę do lux medu, mam z pracy opiekę medyczną. Niby prywatnie, a jednak jak na nfz. Najpierw to się cieszyłam, bo usg to taki stres dla mnie. Przed każdym nie śpię, wypiotuję itp. Ale teraz to chyba by w drugą stronę działało, że by mnie uspokajało chyba no ale musi wystarczyć heh.
Reese a było już lepiej...może to chwilowy spadek? Pogoda, złe myśli? Ale jak nasilają się lęki to współczuję, bo to uciążliwe.
Joosie dasz radę! Ja też myślałam że nie dotrwam, a leci tydzień za tygodniem...
może....sama nie wiem...poczekam parę dni i się zobaczy
A dlugo bierzesz? Ja zawsze na poczatku przyjmowania czulam sie gorzej przez pierwsze 2-4 tyg, pozniej sie rozkrecalo i juz bylo lepiej, zawsze ten lek na mnie dzialal i wyprowadzal na dobre tory.
7 tygodni już i zamiast się uspokajać to jest coraz gorzej, a zaczęło mi się od 3 tygodnia brania