reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

Hejka :) O, widzę że wątek dla mnie ;) Pisałam o mojej nerwicy w innym wątku, bo dziewczyna prosiła o pomoc, ale tamten wątek się wypalił, a dziś znalazłam ten :)
Niestety tak się składa że ja jestem obcykana w temacie nerwicy. Wprawdzie moja nerwica nie jest już tak silna jak kiedyś, ale wiem że część jej zostanie ze mną na zawsze. Nerwicę lękową mam od dziecka, nie pamiętam siebie bez nerwicy. Ataki paniki, i to takie że zabierała mnie erka, były u mnie na porządku dziennym, w tej chwili nie mam ich już wcale od lat. Co nie oznacza że nie jestem panikarą Bo jestem, nadal mam lęk przed chorobami, śmiercią i rakiem, a paradoksalnie z lękiem przed rakiem konfrontuje mnie teraz życie, bo mam złą cytologię i muszę mieć dalsze badania (w dodatku w ciąży). Piszę nawet o tym w innym wątku ale nie będę tego tutaj roztrząsać. Wracając do nerwicy, powiem jedną rzecz, która dla mnie jest rzeczą najważniejszą w tym całym bałaganie nerwicowym: jeśli TY sama sobie nie pomożesz, to nikt ci nie pomoże, żaden terapeuta ani psychiatra, bo to trzeba chcieć pracować nad sobą każdego jednego dnia, czasem nawet przez lata (tak było w moim przypadku) Nie twierdzę że terapia jest zła, nie to mam na myśli, bo terapeuta naprowadzi cię na odpowiedni trop, wskaże ci drogę, ale całą robotę nad sobą i tak musisz odwalić sama. Bywa ciężko, ale jest to możliwe i realne. Jeśli potraktujesz pracę nad sobą jako coś przyjemnego, jako swój własny sukces który osiągasz dla samej siebie, a nie jako ciężką walkę, to będzie dobrze i dasz radę. ja wiem że to się teraz łatwo pisze, i znam te wszystkie dziwne nerwicowe stany myśli i emocje, ale to jest do ogarnięcia. Mogę podesłać sporo materiałów które pomogą najpierw zrozumieć siebie i swoja towarzyszkę nerwicę, bo bez tego nie ruszyszymy, jeśli checie napiszcie na priv i podajcie maila, to podeślę co mam, a uzbierało się tego przez lata sporo. A póki co tu na forum wrzucam 2 linki, bo mogą się jeszcze komuś przydać:

Link do: DivoVic & Forum na YouTubie
Kanał na You Tube stworzony przez dwóch fantastycznych chłopaków którzy wygrali z nerwicą, zawiera on absolutnie wszystko co powinnaś wiedzieć o nerwicy.

I coś pozytywnego na później: Link do: Wyzwanie90dni® / Akademia Biznesu
W nazwie jest Akademia Biznesu, ale gość uczy ogólnego pozytywnego podejścia do życia, i mega pewności siebie, przetestowane na własnej skórze, daje kopa

No i póki co tyle ode mnie. mam nadzieję że pomogłam choć trochę bo wiem jakie to jest okropne uczucie nie radzić sobie samemu ze sobą. Pozdrawiam Was serdecznie i trzymam mooocno kciuki za wszystkie ciężarówki z nerwicą :**

Każde słowa wsparcia i dodatkowe rady to pomoc dla nas! Dziękuję :)
 
reklama
Witam wszystkie mamy oraz przyszłe mamy!

Mam pytanie czy jest tu jakaś osoba, która podczas ciąży przyjmuje albo przyjmowała sertralninę albo inny lek?

Pozdrawiam
Witaj!

Jest niejedna mama, która brała sertralinę w ciąży. I niejedna ciężarówka, która bierze ten lek. Sama łykam sertralinę od 14tc, obecnie jestem w 27 tc.

Pozdrawiam
 
Ataki paniki bywa ze idzie opanowac, ale ostatnio z myslami sobie w ogole nie radze i przez to codziennosc to droga przez meke :( jestem tak struta, nie umiem sie za nic pozytecznego zabrac... tak myslalam ze pojscie na wolne nie przyniesie nic dobrego :(
Wystraszona29 - Ty mialas chyba podobne objawy. Mialas lepsze i gorsze dni? Jakos umialas sie tego pozbyc choc na chwile? Bo ja ostatnio jakbym odplynela kompletnie w te mysli i nie umiem sie z tego wygrzebac...
 
Ja tez nam dosc z tymi oczami mam takiego schiza, ze szok ja nie mam pojecia co ji ejst zanykam oczy pelno szybko drgajacych bialych kropek az zaczynaja blsyzczec mega szybko sie ruszac w ciemnosvi to samo, ale jak zamkne oczy to jest juz calkiem dramat... dzisiaj tk chyba nie zasne przez to , okulista twoerdzi, ze ok to co to moze vyc objaw nerwicy??? Nie chce ji sie wierzyc po prostu jestem juz zalamana tyn :( boje sie zmaknac oczy nawet
 
reklama
Roza1111 okulista Cie zbadal? Jesli tak to wszystko powinno byc wporzadku. Powinno Ci to minac. Moze faktycznie zafiksowalas sie na tym punkcie, jak to sie nam w tej nerwicy czesto zdarza. Znam to tez i czesto mocno wierze i skupiam sie na swoich objawach co tylko pogarsza sprawe :(
 
Do góry