reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

Po usg genetycznym w 13 tygodniu miałam wyznaczony termin na 14 lutego i ta data zgadzała się i wcześniej i potem również. Owulację dokładnie wiem kiedy miałam bo chodziłam na monitoring cyklu, więc przesunięcie owulacji nie wchodzi w grę aż o tydzień. Drugie usg genetyczne to połówkowe miałam pod koniec 18 tygodnia i data porodu wtedy była na 16.02. Teraz to było zwykłe usg kontrolne i data na 21.02. Wczoraj z terminu miesiączki i według usg tego w 1 trymestrze był 22 tydzień i 2 dzień a z usg z wymiarów 21 tydzień i 2 dzień. Żeby ta różnica już taka została to nie problem byle tylko nie zwiększyła się.

Kierowalabym sie tym terminem z usg prenatalnego:) tydzien roznicy to nie duzo nieraz lekarz nawet kawalek kursora przesunie i juz zmienia sie parametr. Mysle ze gdyby cos bylo nie w normie lekarz by powiedzial.
 
reklama
Po usg genetycznym w 13 tygodniu miałam wyznaczony termin na 14 lutego i ta data zgadzała się i wcześniej i potem również. Owulację dokładnie wiem kiedy miałam bo chodziłam na monitoring cyklu, więc przesunięcie owulacji nie wchodzi w grę aż o tydzień. Drugie usg genetyczne to połówkowe miałam pod koniec 18 tygodnia i data porodu wtedy była na 16.02. Teraz to było zwykłe usg kontrolne i data na 21.02. Wczoraj z terminu miesiączki i według usg tego w 1 trymestrze był 22 tydzień i 2 dzień a z usg z wymiarów 21 tydzień i 2 dzień. Żeby ta różnica już taka została to nie problem byle tylko nie zwiększyła się.
Tez mysle sobie ze owulacja mogla byc ale do zaplodnienia przeciez nie musialo dojsc tego samego dnia dokladnie co owulacja ale rownie dobrze moglo to byc pozniej.
 
Czytałam na tym blogu mamaginekolog, że właśnie w drugim trymestrze jak są jakieś odchylenia od terminu z pierwszego trymestru to uznaje się cały czas ten termin z pierwszego trymestru. Na razie nic nie mogę zrobić. Ogólnie to nie mam wpływu na to jak córeczka rośnie. Staram się zdrowo odżywiać, biorę witaminy, przepływy na usg połówkowym miała badane i były dobre. Wyrzuty mam tylko z powodu tych moich nerwów. Zobaczę jak to będzie na kolejnym usg. Jeśli nawet ten tydzień różnicy zostanie to nic takiego. Pani doktor powiedziała, żeby się tym nie przejmować no ale jednak bardzo często o tym myślę. Ewentualnie córeczka będzie po prostu drobna. U nas w rodzinie wszystkie kobietki są drobne i nizutkie. Więc może geny robią swoje.
 
Czytałam na tym blogu mamaginekolog, że właśnie w drugim trymestrze jak są jakieś odchylenia od terminu z pierwszego trymestru to uznaje się cały czas ten termin z pierwszego trymestru. Na razie nic nie mogę zrobić. Ogólnie to nie mam wpływu na to jak córeczka rośnie. Staram się zdrowo odżywiać, biorę witaminy, przepływy na usg połówkowym miała badane i były dobre. Wyrzuty mam tylko z powodu tych moich nerwów. Zobaczę jak to będzie na kolejnym usg. Jeśli nawet ten tydzień różnicy zostanie to nic takiego. Pani doktor powiedziała, żeby się tym nie przejmować no ale jednak bardzo często o tym myślę. Ewentualnie córeczka będzie po prostu drobna. U nas w rodzinie wszystkie kobietki są drobne i nizutkie. Więc może geny robią swoje.
Mysle ze wszystko jest wporzadku:) stad lekarz wpisuje date z tego pierwszego w 13 bo pozniej kazde dziecko juz rosnie indywidualnie. Ja zawsze sobie mysle ze kazdy ma stres dnia codziennego tak to wszystkie dzeci mialyby cos nie tak. Wiem ze my mamy go wiecej ale kazda z nas stara sie zeby go bylo jak najmniej.
 
Mysle ze wszystko jest wporzadku:) stad lekarz wpisuje date z tego pierwszego w 13 bo pozniej kazde dziecko juz rosnie indywidualnie. Ja zawsze sobie mysle ze kazdy ma stres dnia codziennego tak to wszystkie dzeci mialyby cos nie tak. Wiem ze my mamy go wiecej ale kazda z nas stara sie zeby go bylo jak najmniej.
Masz rację. Przecież przez te 9 miesięcy stresu uniknąć się nie da. Musi być wszystko dobrze. :)
 
Roza1111 jakos nerwowo, mysli pelno... pobolewaja mnie plecy w roznych miejscach i mysle o samych najgorszych rzeczach :( a jak Ty z tym podniebieniem?
A mam to dalej troche swiruje ale nie az tak mam nadzieje, ze do srody mi to zejdzie... to bedzie gdzies tydzien jak wyszlo jak nie to sie przejde do lekarza chyba... ahh
 
Dziewczyny a jak rodzicie, i czy juz rodzilyscie przez cc? Ja mam szczeline odbytu i ciezko mi sie skontaktowac z moja proktolog i nie wiem czy to wksazanie do cc czy nie tez k tym mysle poza tym strasznie sie boje naturalnego... :(
 
Dziewczyny a jak rodzicie, i czy juz rodzilyscie przez cc? Ja mam szczeline odbytu i ciezko mi sie skontaktowac z moja proktolog i nie wiem czy to wksazanie do cc czy nie tez k tym mysle poza tym strasznie sie boje naturalnego... :(

a synka rodziłaś naturalnie?


Dziewczyny, czy was bolał/boli czasem brzuch? Jestem w 15 tygodniu i bolał mnie na samym początku jak macica sie powiększała. Od kilku dni mnie boli znowu. Czy to normalne? Dlatego, że rośnie?
 
Reese a w ktorym miejscu Cie boli? Mnie tez pobolewa czasem w podbrzuszu, czasem cos kluje po bokach... mysle ze to w miare normalne jesli nie jest mocno nasilone.
 
reklama
Do góry