Wystraszona29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Czerwiec 2018
- Postów
- 379
Miejmy nadzieję, że jak urodzisz, to się skończy wymyślanie problemów. Może Twój strach dotyczy tylko okresu ciąży dlatego, że poroniłaś i tego się bałaś...a wszystko po porodzie będzie nowe i Cię nie przerazi. Kochana trzymam kciuki żeby tak było! A jeśli nie, to nie koniec świata. Ja mam 29 lat i od 6lat choruje. Najpierw depresja, potem zaburzenia depresyjno lękowa, a teraz nerwica lękowa i nerwica natręctw. Lekko nie jest czasami, ale przy dobrych lekach można żyć normalnie.Od 20 tygodnia myślałam tak że w 28 się wreszcie uspokoję bo wtedy jużnajwyzej urodzę i mały będzie z nami , jak byłam w 28 myślałam że po 35 się uspokoję dopiero bo wtedy już będzie bezpieczny czas i małemu nie będzie nic, teraz się martwię o ruchy więc myślę że uspokoję się dopiero po porodzie jak się okaże że mały jest zdrowy , ciekawe na co potem się uwezme , aczkolwiek w nocy serio miałam kryzys już dzisiaj bardzo źle się czuje bo cała OC się denerwowalam czemu znów nie ma tych ruchow. Plakac mi się chce , jeszcze w sobotę te wesele nie wiem jak dam tam radę usiedzieć cały dzień chciałabym już być po porodzie najgorzej że nerwica mi się dopiero pokazała w ciazy jak zaczęłam się o małego martwić , to teraz już tak całe życie będę ?
Już masz blisko, tyle przetrwałaś! Bądź z siebie dumna.
A na weselu spróbuj się odprężyć, nie kontrolować myśli i nie skupiać się na nich. 3mam kciuki!