Ja dzisiaj mam tragedie , słabo czuje małego , naczytałam się że może mieć zespół dziecka wiotkoego przez to że brałam te leki, teraz mi się wszystko składa do kupy że słabo go czuje i brałam leki a na ulotce pisze że branie powoduje zespół dziecka wiotkoego i mi to wszystko pasuje , nie mam sil już poprostu , mam dość już wsztkievo pomału dziewczyny....
reklama
Roza1111
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Lipiec 2018
- Postów
- 328
Nie czytaj tych glupot na necie ja juz rozestalam a jak kiedys czytalam to ciagle plakalam tak sie nakrecalam... lezalam czytalam i co chwila latalam do lekarza a przed kazda wizyta bylam pewna, ze uslysze, ze zostalo mi kilka msc zycia itp... nie ma co czytac na necie naorawde... gdzie masz lozysko przede wszystkim? Zapytaj ginekologa na nastepnej wizycie jesli z przodu to tak jest ja swoje 1 dziecko czulam jakbh motylki w brzuchu nigdy mi nienkopnal z3by bolalo czasem tylko 3 razy na dzien jakikolwiek ruch poczulam i co? Normalne ruvhwile dziecko az za bardzo dzikus taki
no ale fakt jest taki. Ze jak sie dziecko urodzi to nerwica sie poglebia bo o dziecko sie bardziej martwisz niz o siebie i jak tylko widzisz jakas nieprawidlowosc u dziecka to koniec swiata... tak jak ja mam z malym z wezlami kazdy lekarz mmie juz uspokaja, ze tyle badan co mial itp.i wszystko ok ja i tak sie martwie... chyba musze w ko cu dac sb spokoj bo jak bedzie kolejne i ciagle sie martwic o 3 osoby to juz mozna zwariowac calkowicie... a powiedz mi w jakim tyg jestes w ogole?36 tydzień zaczynam i ruchy bardzo słabo już teraz czuję , dosłownie takie muśnięcia czasem :/ dzisiaj to dopiero chyba o 4 przysnelam bo cała noc wyczekiwałem żeby się poruszył.... Ja będę mieć napewno tak samo jak ty, bo już widzę że w ciąży tylko myślę co się z nim dzieje ... Miałam w tamtym poniedziałek ktg robione i niby wszystko dobrze , ale ja cały czas myślę że choroby potem u niego wykryją po porodzie a nie teraz . Od wczoraj mam masakrę jakoś , jak od miesiąca się dobrze trzymałam to wczoraj mi wszystko runęło ....Nie czytaj tych glupot na necie ja juz rozestalam a jak kiedys czytalam to ciagle plakalam tak sie nakrecalam... lezalam czytalam i co chwila latalam do lekarza a przed kazda wizyta bylam pewna, ze uslysze, ze zostalo mi kilka msc zycia itp... nie ma co czytac na necie naorawde... gdzie masz lozysko przede wszystkim? Zapytaj ginekologa na nastepnej wizycie jesli z przodu to tak jest ja swoje 1 dziecko czulam jakbh motylki w brzuchu nigdy mi nienkopnal z3by bolalo czasem tylko 3 razy na dzien jakikolwiek ruch poczulam i co? Normalne ruvhwile dziecko az za bardzo dzikus taki
Najgorsze że wszyscy mi mówili że będę czuc kopniaki całymi nocami że mi spać nie da , mama tak mówiła , bratowe , jak to się mocno wierciły ich dzieci, że końcówka to całkowicie masakra, a ja go czuję dosłownie raz na jakiś czas i to tylko się przekręci :/ a panikę wywiało to że przez 4 tygodnie brałam te leki i wyczytałam że one może powodować syndrom dziecka wiotkiego, no i mam.
Wystraszona29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Czerwiec 2018
- Postów
- 379
Wiem, że takie gadanie że będzie dobrze i wszystko w porządku średnio pomaga. Ale spróbuj w to uwierzyć, powtarzaj to sobie jak tylko najdą Cię te myśli. Wszystko w naszych głowach siedzi, zamartwianie się, rozmyślanie, szukanie chorób. Twój bobas będzie zdrowy, ma mało miejsca do ruszania się. I każde dziecko jest inne, jedno kopie, a drugie porusza się delikatnie. Nie daj się, nie załamuj na samą końcówkę!
Wystraszona29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Czerwiec 2018
- Postów
- 379
Biorę 50mg, jedną tabletkę. Przed ciążą brałam dwie, mam nadzieje że jedna pomoże..g
Roza1111
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Lipiec 2018
- Postów
- 328
No mi tez znajoma mowi ze jej dziaciak tak wywijal w brzuchu, ze spac nie umiala itp a moj to wcale sie nie ruszal a jak bylismy na usg to zawsze w jednej pozycji siedzial i sie nie ruszal taki typ dziecka leniuszki jedne nas strasza, ja mam dopiero 14 tydzien i 4 dni okolo wiec jeszcze ruchow wcale nie czuje ciekawe keidy poczuje... hmm tez bede schizowac pewnie jak nie bd sie ruszac itp... ja w tej ciazy bardzo duzo ibupromu biore jak mam cie pocieszyc a tez niewolno ale mam takie bole glowy, ze wytdzymac sie nie da, paracetamol nie pomaga i tez sie martwie, ze cos bd nie tak ale musze jesc jakies leki przeciwbolowe bo cierpie na okropne migreny z aura i jak taka mnie dorwie to tez zle bo wtedy dretwieje mi sszystko nie wjdze na ocyz itp raz do szpitala przez to trafilam i jak bedzie mnie bolec to znowu wezme ibuprom na pewno... dzis w nocy mi sie snilo, se mlody ma pod pacha ogrimny wezel chlonny zaraz sie obudzilam eh i nie wiedzialam czy to prawda czy jie i macalam od razu te co mial na szyjce wieksze no dramat a dzis sie wyjatkowo dobrze czuje to tak sb ponyslalam zarsz zaraz nie boli mnie czasem szyja i juz kombinuje... no brak slow na te zachowania
Czuje że mi się zaczyna sypać, mój brat ciężko choruje , leki nie pomagają , nie wiadomo co będzie , do tego moja mama dochodzi do siebie po kilkumiesięcznym pobycie w szpitalu , czasem mi się wydaje że próbuje te wszystkie problemy zrzucić na coś innego , np. na to że dziecko się nie rusza żeby nie myśleć o problemach w domu , jakoś czuje że od dwóch lat się wszystko u nas w rodzinie sypać zaczęło, moje dwie straty ciąży , brać, siostra, mama chorzy , ja też choruje ale naszczescie na same jakieś pierdoły. Wydaje mi się że gdy zaczyna się zbyt dużo dziać u mnie to się zaczynam nakręcać na coś innego izwalac moja nerwicę na to
Roza1111
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Lipiec 2018
- Postów
- 328
Ja jak jest wszystko ok to zaczynam sobie wkrecac zeby nie bylo... dzis sie db czulam to zaczelam zas kombinowac ze mlodenu irosnal jeden wezel chlonny za uchem mial go ale nie tak duzy jak dotkne jest malutki ale przez skore odstaje taka bula, ze szok juz mam dosc wszystkiego :/Czuje że mi się zaczyna sypać, mój brat ciężko choruje , leki nie pomagają , nie wiadomo co będzie , do tego moja mama dochodzi do siebie po kilkumiesięcznym pobycie w szpitalu , czasem mi się wydaje że próbuje te wszystkie problemy zrzucić na coś innego , np. na to że dziecko się nie rusza żeby nie myśleć o problemach w domu , jakoś czuje że od dwóch lat się wszystko u nas w rodzinie sypać zaczęło, moje dwie straty ciąży , brać, siostra, mama chorzy , ja też choruje ale naszczescie na same jakieś pierdoły. Wydaje mi się że gdy zaczyna się zbyt dużo dziać u mnie to się zaczynam nakręcać na coś innego izwalac moja nerwicę na to
reklama
Od 20 tygodnia myślałam tak że w 28 się wreszcie uspokoję bo wtedy jużnajwyzej urodzę i mały będzie z nami , jak byłam w 28 myślałam że po 35 się uspokoję dopiero bo wtedy już będzie bezpieczny czas i małemu nie będzie nic, teraz się martwię o ruchy więc myślę że uspokoję się dopiero po porodzie jak się okaże że mały jest zdrowy , ciekawe na co potem się uwezme , aczkolwiek w nocy serio miałam kryzys już dzisiaj bardzo źle się czuje bo cała OC się denerwowalam czemu znów nie ma tych ruchow. Plakac mi się chce , jeszcze w sobotę te wesele nie wiem jak dam tam radę usiedzieć cały dzień chciałabym już być po porodzie najgorzej że nerwica mi się dopiero pokazała w ciazy jak zaczęłam się o małego martwić , to teraz już tak całe życie będę ?
chciałabym już być po porodzie najgorzej że nerwica mi się dopiero pokazała w ciazy jak zaczęłam się o małego martwić , to teraz już tak całe życie będę ?