Edzik36
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2018
- Postów
- 580
31 to już jest bezpiecznie,ale strach pozostanie pewnie do narodzin(trzeba drania zaakceptować)...ja już czuję mega przeciążenie,rwa kulszowa i w pachwinie,ciągnąca blizna po poprzednim cc i marzę żeby małą już wyciągneli...a z drugiej strony boję się potwierdzenia po porodzie,ze jest wada...boję się czy to nie popchnie mnie ku depresji...chyba w tej końcówce w głowie wszystko szalejetylko jak nie my zapanujemy nad głowami to kto...ja się cieszę,że w sobotę wraca już mój mąż...wtedy niech się dzieje co chce...oczywiście dobrego31 jeszcze muszę wytrzymać trochę,
Ale już mnie każdy gram cieszy po tych moich poronieniach to już się cieszę że tyle wytrzymałam , mam nadzieję że to szybko minie , bo od kiedy dostałam nerwicy to czuje jakby to była wieczność. To 21 tygodnia nie wiem kiedy mi minęło , a później to jakby nieskończoność była. Edzik nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę że już masz prawie koniec zaniedlugo będziesz już mieć córeczkę na rękach ja czuję straszny ciężar , tak się boję czy przez mój stres nie robię małemu krzywdy ale i tak jest silny jak tyle ze mną wytrzymał