Basiek a ile twoje maleństwo już waży ? Jak czujesz ruchy ? Są takie mocne ? Bo u mnie jakby trochę słabiej się rusza i nie wiem czy się jakoś ustawił inaczej. Będziesz mieć chłopczyka czy dziewczynkę ?Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy. Mam nadzieję,że jakoś dobrniemy do końca. A potem już bedziemy się tylko cieszyć naszymi malenstwami.
reklama
My będziemy mieć córeczkę. Tydzień temu wazyla 1400g teraz wizytę mam 20 lipca więc zobaczymy ile nabrała masy. Z ruchami to Ci powiem, że różnie. Nasza niunia ułożona jest narazie poprzecznie więc cały czas czuję jak kopie z jednej strony ale jeden dzień szaleje mocniej A na drugi dzień się zastanawiam czy wszystko Oki bo prawie hej nie czuję. I bądź tu zdrowy jak cały czas się trzeba martwić. A Ty Sardnas będziesz mieć synka?Basiek a ile twoje maleństwo już waży ? Jak czujesz ruchy ? Są takie mocne ? Bo u mnie jakby trochę słabiej się rusza i nie wiem czy się jakoś ustawił inaczej. Będziesz mieć chłopczyka czy dziewczynkę ?
Tak, ja będę mieć chłopczyka , mam termin na 10 września i wczoraj miałam wizytę, wazyl prawie 1700 więc podobnie u mnie tak samo , czasem się rusza całe noce że spać nie umiem , a ostatnio dwa dni go wogole nic nie czulam i znów panika na maksa, i dziś w nocy znów cała noc mi buszował przytyłas już dużo w ciąży ? Widzisz mam nadzieję że dotrwamy jakoś do tego września i nam szybko to minie.My będziemy mieć córeczkę. Tydzień temu wazyla 1400g teraz wizytę mam 20 lipca więc zobaczymy ile nabrała masy. Z ruchami to Ci powiem, że różnie. Nasza niunia ułożona jest narazie poprzecznie więc cały czas czuję jak kopie z jednej strony ale jeden dzień szaleje mocniej A na drugi dzień się zastanawiam czy wszystko Oki bo prawie hej nie czuję. I bądź tu zdrowy jak cały czas się trzeba martwić. A Ty Sardnas będziesz mieć synka?
My mamy termin na 19 września ale na iść pokazuje też 10 więc nie wiem czym się sugerować. No ja próbuję nie myśleć ile jeszcze ale nie wychodzi mi to ostatnio. A z wagą to powiem Ci ,że o dziwo spodziewałam się,że będzie dużo więcej a jak na razie to tylko 8 kg więc nie jest źle. A chcesz rodzić siłami natury czy przez cesarke?Tak, ja będę mieć chłopczyka , mam termin na 10 września i wczoraj miałam wizytę, wazyl prawie 1700 więc podobnie u mnie tak samo , czasem się rusza całe noce że spać nie umiem , a ostatnio dwa dni go wogole nic nie czulam i znów panika na maksa, i dziś w nocy znów cała noc mi buszował przytyłas już dużo w ciąży ? Widzisz mam nadzieję że dotrwamy jakoś do tego września i nam szybko to minie.
No ja już ponad 9 : p no ja raczej siłami natury , chyba że coś się zmieni , narazie o porodzie wogole nie myślę ... Staram się nie myśleć żeby nie panikować. Nawet nie brałam pod uwagę cesarki , chyba że mój stan się pogorszy. Wogole dla małego jeszcze nic nie mam oprócz paru ciuszkow. Nie mam nic do pokoiku , wózka , wyposażenia ... W poniedziałek idę do szkoły rodzenia pierwszy raz bo też nic nie wiem o pielęgnacji dzieci. Wczesniej się bałam cokolwiek robic że coś się może stać , ale już pomału muszę zacząć jakieś przygotowania ja mam podobnie mi z miesiączki termin wychodzi na 16 , ale w karcie ciąży wpisane mam 10 , na prenatalnych badaniach też mam tak wpisane. Mam nadzieję że jak najmniej dni z lękiem będę mieć , chorujesz już długo na nerwicę czy w ciąży zaczęłaś ?
To my już jesteśmy prawie przygotowani jeszcze jakieś drobiazgi trzeba dokupić i zostanie nam tylko czekać. A na nerwicę choruję już jakieś 6 lat. Też mam taką nadzieję,że będzie już tylko coraz lepiej bez lęku i napadów paniki. A jak urodzą się nasze dzieciaczki to,że już całkiem przejdzie.No ja już ponad 9 : p no ja raczej siłami natury , chyba że coś się zmieni , narazie o porodzie wogole nie myślę ... Staram się nie myśleć żeby nie panikować. Nawet nie brałam pod uwagę cesarki , chyba że mój stan się pogorszy. Wogole dla małego jeszcze nic nie mam oprócz paru ciuszkow. Nie mam nic do pokoiku , wózka , wyposażenia ... W poniedziałek idę do szkoły rodzenia pierwszy raz bo też nic nie wiem o pielęgnacji dzieci. Wczesniej się bałam cokolwiek robic że coś się może stać , ale już pomału muszę zacząć jakieś przygotowania ja mam podobnie mi z miesiączki termin wychodzi na 16 , ale w karcie ciąży wpisane mam 10 , na prenatalnych badaniach też mam tak wpisane. Mam nadzieję że jak najmniej dni z lękiem będę mieć , chorujesz już długo na nerwicę czy w ciąży zaczęłaś ?
Aaa wszyscy już wszystko mają a ja niccc , musZe przynajmniej torbę do szpitala spakować : p bo tego też nie mam oczywiście . To twój pierwszy dzidziuś ? Bo mój tak i wogole aż się boję jak go spotkam bo nigdy nie miałam styczności z małymi człowieczkami brałaś kiedyś jakieś leki ? Ah mnie ta nerwica dopadła akurat w ciąży po 20 tygodniu, to jest wkurzające , ale z drugiej strony myślę że lepiej w ciąży niż po porodzie , bo wtedy to bym już napewno w psychiatryku wylądowała...To my już jesteśmy prawie przygotowani jeszcze jakieś drobiazgi trzeba dokupić i zostanie nam tylko czekać. A na nerwicę choruję już jakieś 6 lat. Też mam taką nadzieję,że będzie już tylko coraz lepiej bez lęku i napadów paniki. A jak urodzą się nasze dzieciaczki to,że już całkiem przejdzie.
Aaa wszyscy już wszystko mają a ja niccc , musZe przynajmniej torbę do szpitala spakować : p bo tego też nie mam oczywiście . To twój pierwszy dzidziuś ? Bo mój tak i wogole aż się boję jak go spotkam bo nigdy nie miałam styczności z małymi człowieczkami brałaś kiedyś jakieś leki ? Ah mnie ta nerwica dopadła akurat w ciąży po 20 tygodniu, to jest wkurzające , ale z drugiej strony myślę że lepiej w ciąży niż po porodzie , bo wtedy to bym już napewno w psychiatryku wylądowała...
Tak to mój pierwszy dzidziuś i powiem Ci,że pomimo tego że miałam i mam styczność z małymi dziećmi to swojego się boję jak cholera. Więc nie martw się to chyba normalne. Tak przynajmniej wszędzie czytam. Więc głowa co góry myślę,że i my damy radę. A z przygotowaniami to spokojnie jeszcze zdążysz to nie te czasy, że niczego nie można było dostać. Jeszcze mamy 2 miesiące jakby nie było to jeszcze trochę czasu jest. A leki brałam. Przez 3 lata sertranorm. Mam nadzieję,że już nie będę musiała chociaż do końca nie jestem tą wesołą, pełną optymizmu,cieszącą się z drobnostek osobą z przed choroby. Nawet się wkurzam czasami na siebie,że nie potrafię się tak w 100% cieszyć z ciąży bo zawsze znajdzie się jakiś głupi powód do lęku i obaw.
reklama
ale super że wytrzymałas w ciąży bez leków, ja przez 5 tygodni musiałam wziaśc bo że mna bylu bardzo źle , i teraz mam ogromne wyrzuty przez to, pawie wogole nie spałam przez prawie 2 miesiące , naszczescie teraz się trochę uspokoiło, ale boje się że znów wróci ...Tak to mój pierwszy dzidziuś i powiem Ci,że pomimo tego że miałam i mam styczność z małymi dziećmi to swojego się boję jak cholera. Więc nie martw się to chyba normalne. Tak przynajmniej wszędzie czytam. Więc głowa co góry myślę,że i my damy radę. A z przygotowaniami to spokojnie jeszcze zdążysz to nie te czasy, że niczego nie można było dostać. Jeszcze mamy 2 miesiące jakby nie było to jeszcze trochę czasu jest. A leki brałam. Przez 3 lata sertranorm. Mam nadzieję,że już nie będę musiała chociaż do końca nie jestem tą wesołą, pełną optymizmu,cieszącą się z drobnostek osobą z przed choroby. Nawet się wkurzam czasami na siebie,że nie potrafię się tak w 100% cieszyć z ciąży bo zawsze znajdzie się jakiś głupi powód do lęku i obaw.
Podziel się: