Edzik36
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2018
- Postów
- 580
Chyba kazdy z nerwiczką ma lęki przez schizofrenią...i kazda szuka u siebie podobieństwa więc się nie martwJa dzis sie naczytalam na necie o schizofremi no i sie zaczyna strach. Haa
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Chyba kazdy z nerwiczką ma lęki przez schizofrenią...i kazda szuka u siebie podobieństwa więc się nie martwJa dzis sie naczytalam na necie o schizofremi no i sie zaczyna strach. Haa
Witam wszystkie znerwicowane.
Mam 29, jestem w 8tygodniu pierwszej ciąży. Przed ciążą leczyłam się na nerwicę lękową i nerwicę natręctw, a jeszcze wcześniej na zaburzenia deprysjno-lękowe.
Byłam w trakcie odstawiania leku (asentra) gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Wtedy odstawiłam z dnia na dzień.
Pierwsze dni były ok, euforia z powodu ciąży, ale od tygodnia nie daje sobie rady. Mam problemy ze snem, budzę się z walącym sercem. A najgorszy jest ból brzucha (żołądka), myśli krążą tylko wokół niego. Czy boli, czy mocno, a co mi jest, strach że to coś złego, choroba...Ciągle się boję. Chodzę od roku na terapię, pomogła mi, ale nadal nie potrafię panować nad myślami badania wyszły ok, a ja ciągle myśle, że może za mało ich zrobiłam...Wy na pewno mnie zrozumiecie...Partner próbuje mnie wspierać, ale nie rozumie jak ja się czuję. Jestem przerażona i martwie się, że bez leków nie dam rady..a z lekami zaszkodzę dziecku.
Pozdrawiam
Typowa nerwicowa masochistka ja też czasem coś poczytam durnego żeby się "dobić",ale teraz jak mnie korci to dla odmóżdżenia czytam jakieś głupoty na pudluOstatnio płakałam bo przeczytalam artykuł o kardiomopatii pologowej... Schiza schize popycha
o czym?Ostatnio płakałam bo przeczytalam artykuł o kardiomopatii pologowej... Schiza schize popycha
Tak strach przed chorobami psychicznymi jest normalny. Psychiatra mnie uspokajał, że mając nerwice (która jest klasyfikowana jako zaburzenie, nie choroba) na 100% nie zachoruje się na nicChyba kazdy z nerwiczką ma lęki przez schizofrenią...i kazda szuka u siebie podobieństwa więc się nie martw
Nie pytajcie co to zamiast bać się skurczy albo bólu to boję się że od razu tojtne...o czym?
Dziękuje już prawie 7 tygodni. Czuje się zdecydowanie lepiej niż przed chociaż zdecydowałam się na leki w końcu, nie karmie więc chcę się doprowadzić do ładuGratuluję! Jak się czujesz po porodzie?
Podziwiam Cie jejku...miałam te natręctwa ze skakaniem i za nic nie wyszłabym wtedy na balkon. Czytając w ciąży różne fora dziewczyny polecały validol jako lek ziołowy, który można brać w ciąży, a pomagaJak nie bedziesz mogla spac to daj znac. Bedziemy czuwaly razem
Ja tez nie biore zadnych lekow staram sie obecnie smiac z mojej nerwicy a dwa robic jej na zlos. Jesli przychodza mi mysli typu a co bedzie jesli kiedys skocze z balkonu? To wtedy wlasnie ide na balkon. Jesli przetrwam jutro lot do Polski do mojej rodziny to mam nadzieje ze przetrwam jakos. Ja znalazlam tabletki na uspokojenie nerwow ale sa Nervoheel moga je brac kobiety w ciazy. Mam je przy sobie ale jeszcze nie bralam. Ale zawsze to cos.
Fajnie ewlinkal,że u Ciebie dobrze.Tak ogólnie po porodzie?czy myślisz,że po lekach?co tam za pigułencje bierzesz?[QUO
Dziękuje już prawie 7 tygodni. Czuje się zdecydowanie lepiej niż przed chociaż zdecydowałam się na leki w końcu, nie karmie więc chcę się doprowadzić do ładu