reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki z nerwicą

Termin na 29 czerwca. Czuje się beznadziejnie, mówiłam jej to ale mówiła że w ciąży nie ma dużego pola do popisu.
a długo już bierzesz tritico? Jak będziesz się gorzej czuć zawsze możesz iść prywatnie albo zadzwonić do niej:) więc spokojnie jak coś zwiększysz dawkę albo zmienisz leki zaniedlugo a emocje też pewnie opadną po wszystkim:)
 
reklama
Dziewczyny, za 2 dni mam mieć cesarkę. Chyba umrę z nerwów. Starałam się nie nakręcać ale od dwóch, trzech dni już nic nie pomaga-denerwuję się jak cholera. Boję się tych wszystkich procedur, tego czy zrobią mi tą cesarkę od razu, czy będzie bolało i jak to zniosę, boję się jak dam radę z dzieckiem taka obolała, boję się co z karmieniem, czy w szpitalu pomogą z dzieckiem czy będą kazali samemu tylko się nim zajmować... Wreszcie się boję jak zareaguję na dziecko... Czy je będę umiała pokochać... To straszne. Nerwy mnie zjadają....
 
a długo już bierzesz tritico? Jak będziesz się gorzej czuć zawsze możesz iść prywatnie albo zadzwonić do niej:) więc spokojnie jak coś zwiększysz dawkę albo zmienisz leki zaniedlugo a emocje też pewnie opadną po wszystkim:)
Trittico biorę już kilka lat, ale na okres ciąży kazała zmniejszyć dawkę i odstawić sertraline. W sumie wszystko wróciło gdzieś po miesiącu nie brania leków.
 
Dziewczyny, za 2 dni mam mieć cesarkę. Chyba umrę z nerwów. Starałam się nie nakręcać ale od dwóch, trzech dni już nic nie pomaga-denerwuję się jak cholera. Boję się tych wszystkich procedur, tego czy zrobią mi tą cesarkę od razu, czy będzie bolało i jak to zniosę, boję się jak dam radę z dzieckiem taka obolała, boję się co z karmieniem, czy w szpitalu pomogą z dzieckiem czy będą kazali samemu tylko się nim zajmować... Wreszcie się boję jak zareaguję na dziecko... Czy je będę umiała pokochać... To straszne. Nerwy mnie zjadają....
Na pewno kochana dasz radę, jak nie my to kto? Pomyśl sobie że szpital to najbezpieczniejsze miejsce dla nas z nerwicą. A jak zobaczysz maleństwo to wszystko minie :)
 
Dziewczyny, za 2 dni mam mieć cesarkę. Chyba umrę z nerwów. Starałam się nie nakręcać ale od dwóch, trzech dni już nic nie pomaga-denerwuję się jak cholera. Boję się tych wszystkich procedur, tego czy zrobią mi tą cesarkę od razu, czy będzie bolało i jak to zniosę, boję się jak dam radę z dzieckiem taka obolała, boję się co z karmieniem, czy w szpitalu pomogą z dzieckiem czy będą kazali samemu tylko się nim zajmować... Wreszcie się boję jak zareaguję na dziecko... Czy je będę umiała pokochać... To straszne. Nerwy mnie zjadają....
Nie martw się, rozmawiałam z kilkoma znajomymi. Nic nie będziesz czuła podczas cesarki, z dzidzią dasz rade, na pewno CI pomogą. Chyba w większości szpitali biorą maluszka pierwszej nocy, a po cesarce już na pewno. A dziecko pokochasz-to pewne:) No i jak będzie po cesarce bolało dadzą CI przeciwbólowe.
 
Dziewczyny, za 2 dni mam mieć cesarkę. Chyba umrę z nerwów. Starałam się nie nakręcać ale od dwóch, trzech dni już nic nie pomaga-denerwuję się jak cholera. Boję się tych wszystkich procedur, tego czy zrobią mi tą cesarkę od razu, czy będzie bolało i jak to zniosę, boję się jak dam radę z dzieckiem taka obolała, boję się co z karmieniem, czy w szpitalu pomogą z dzieckiem czy będą kazali samemu tylko się nim zajmować... Wreszcie się boję jak zareaguję na dziecko... Czy je będę umiała pokochać... To straszne. Nerwy mnie zjadają....
Pocieszę Cię, że ja mam termin na 19 września a już mam takie myśli, nerwy jak Ty. Fajnie Ci,że już bedziesz po wszystkim. Przede mną jeszcze trochę czasu. Odezwij się po wszystkim. Trzymam kciuki na pewno wszystko będzie dobrze no ale niestety nasze nerwy muszą nam dać popalić bo przecież było by za pięknie.
 
Dziewczyny, za 2 dni mam mieć cesarkę. Chyba umrę z nerwów. Starałam się nie nakręcać ale od dwóch, trzech dni już nic nie pomaga-denerwuję się jak cholera. Boję się tych wszystkich procedur, tego czy zrobią mi tą cesarkę od razu, czy będzie bolało i jak to zniosę, boję się jak dam radę z dzieckiem taka obolała, boję się co z karmieniem, czy w szpitalu pomogą z dzieckiem czy będą kazali samemu tylko się nim zajmować... Wreszcie się boję jak zareaguję na dziecko... Czy je będę umiała pokochać... To straszne. Nerwy mnie zjadają....
AnitaW ciesz się,że to już...i bez stresu...ja miałam pierwszą cesarkę i teraz też tylko na to liczę.Cc nie będziesz czuła,i zabiorą Ci dziecko w 1 dobie.Jedynie albo aż będziesz przez parę dni obolała
 
reklama
Do góry