reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki z nerwicą

Kurcze Dżema powiedz mi proszę jak to było u Ciebie w 1 ciazy z tabletkami na nadcisnienie? Przyjmowałas je cala ciaze mimo ze miałaś wyskoki a nie stale nadcisnienie? Dzwoniłam do lekarza swojego, kazał przyjechać po receptę i brać 3 razy dziennie dopegyt. Tez bralas je? Jesli tak to jak czesto? Jestem przerażona tymi skokami, mimo ze na kilkanaście pomiarów może 2-3 są zle...
Dla pocieszenia napiszę, że w jak lezalam w szpitalu na ginekologi to dziewczyna koło mnie dostawala leki na nadcisnienie, ona jeszcze puchla. Nawet rano po spaniu miala wysokie. Urodzila w 37tyg bo jesteśmy nadal w kontakcie :-) U Ciebie może to tylko stres jak zdaza się czasem. Ja mam ciągle niskie tylko puls w nerwach skacze ale w pierwszym dniu na ginekologi też mialam wysokie jak nigdy.
 
reklama
Dla pocieszenia napiszę, że w jak lezalam w szpitalu na ginekologi to dziewczyna koło mnie dostawala leki na nadcisnienie, ona jeszcze puchla. Nawet rano po spaniu miala wysokie. Urodzila w 37tyg bo jesteśmy nadal w kontakcie :-) U Ciebie może to tylko stres jak zdaza się czasem. Ja mam ciągle niskie tylko puls w nerwach skacze ale w pierwszym dniu na ginekologi też mialam wysokie jak nigdy.
Eh dzieki kochana za pocieszenie. U mnie stres... ja mierzylam w domu do tej pory bez problemu, u lekarzy tylko się nakręcalam. Natomiast teraz po jednym wyskoku w domu.. czesto jak siadam do mierzenia to już się nakrecam i nie potrafię rozluźnić jak dotychczas
 
Kurcze Dżema powiedz mi proszę jak to było u Ciebie w 1 ciazy z tabletkami na nadcisnienie? Przyjmowałas je cala ciaze mimo ze miałaś wyskoki a nie stale nadcisnienie? Dzwoniłam do lekarza swojego, kazał przyjechać po receptę i brać 3 razy dziennie dopegyt. Tez bralas je? Jesli tak to jak czesto? Jestem przerażona tymi skokami, mimo ze na kilkanaście pomiarów może 2-3 są zle...[/QUOTE
tak dopegyt bezpieczny w ciazy mi sie zaczeły problemy z cisnieniem w 6 miesiacu i zaczełam brac,ogólnie miałam podwyzszone a jak miezylam u lekarza czy w spitalu to wariowało ale niebyłam tak swiadoma jak teraz ze to nerwy,niebrałam antydepresantów i całą ciąże przeszłam w stresie,a młody zdolny i zdrowy jak rydz ;) nie zachodz w głowe jak ci tak skacze i wiesz ze to ze stresu co innego jak bys nieustannie miała wysokie u mnie teraz norma to 135/85 a jak sie zestresuje to szkoda gadac,mozesz sprubowac z lekami napewno niezaszkodza a nóż tobie pomogą :)
 
Ok dzięki kochana wiesz ja to jestem panikara... kiedys inny lekarz mi mowil ze mam sie nie przejmowac skokami jak spada od razu.
 
Ostatnia edycja:
Ok dzięki kochana Ale wiesz ja to jestem panikara... kiedys inny lekarz mi mowil ze mam sie nie przejmowac skokami jak spada od razu.
Teraz jeszcze się zastanawiam czy z tym moim antydepresantami ten dopegyt nie koliduje. Zapomnialam podpytac, chyba będę musiała dzwonić raz jeszcze eh
 
I co teraz mierzylam dwa razy i jest ok. Eh udręka miec taki problem naprawdę
Może mierz tylko raz z rana. W ciagu dnia emocje, prace domowe to może byc wyższe. Denerwujesz się cisnieniem jak ja snem. Sama sie nakręcam i mysle czy bede spac...wtedy jest gorzej jeszcze. A w sumie nie miałam całej bezsennej nocy od stycznia...głupie lęki
 
Może mierz tylko raz z rana. W ciagu dnia emocje, prace domowe to może byc wyższe. Denerwujesz się cisnieniem jak ja snem. Sama sie nakręcam i mysle czy bede spac...wtedy jest gorzej jeszcze. A w sumie nie miałam całej bezsennej nocy od stycznia...głupie lęki
Próbowałam , ale ciężko bo zaraz w ciągu dnia mi sie wydaje ze mam wysokie i chce mierzyc, zeby miec kontrole, najchętniej co chwile.. To już się trochę obsesja stało dlatego pewnie te pogorszenie wyników:( ze snem też czasami mam problem, a im bardziej myślę o tym żeby usnąć to tym bardziej czlowiek nie może.. błędne koolo
 
Próbowałam , ale ciężko bo zaraz w ciągu dnia mi sie wydaje ze mam wysokie i chce mierzyc, zeby miec kontrole, najchętniej co chwile.. To już się trochę obsesja stało dlatego pewnie te pogorszenie wyników:( ze snem też czasami mam problem, a im bardziej myślę o tym żeby usnąć to tym bardziej czlowiek nie może.. błędne koolo
Ja jakis czas temu obsesyjnie sprawdzałam puls. Moj mąż zabral mi cisnieniomierz. Nawet liczylam na stoperze w tel. Juz teraz tego nie robię, pilnuje się. Czym czesciej sprawdzałam tym byl wyższy. Nie czytam już tez w necie o lekach, powiklaniach itp bo potem jeszcze gorzej jest. Mamy swoje fisie :-)
 
reklama
Ja jakis czas temu obsesyjnie sprawdzałam puls. Moj mąż zabral mi cisnieniomierz. Nawet liczylam na stoperze w tel. Juz teraz tego nie robię, pilnuje się. Czym czesciej sprawdzałam tym byl wyższy. Nie czytam już tez w necie o lekach, powiklaniach itp bo potem jeszcze gorzej jest. Mamy swoje fisie :-)
A to z plusem tez kiedyś mialam przeboje, tak samo jak Ty robiłam, nawet w tel liczyłam ze stoperem.. heh najlepsze jest to ze teraz puls mnie kompletnie nie interesuje, przy zdenerwowaniu potrafi wynieść 120-130 ale niezbyt mnie to rusza.. kiedyś to propranolol juz by w buzi wylądował i panika gwarantowana
 
Do góry