Hey Catii! A jak sie czujesz na co dzien? To byly tylko takie pojedyncze incydenty? Moze to przez te hormony... a moze podswiadomie przeżywasz jeszcze to co wydarzylo sie w 1 ciazy i stad te napady niepokoju teraz. W ktorym jestes obecnie tyg.?Cześć dziewczyny Jestem nowa, pomyślałam, że może rozmowa z Wami jakoś pomoże przetrwać
Pierwsza ciąża obumarła w 9 tygodniu i bardzo to przeżyłam... ciążę znosiłam dobrze i byłam spokojna i szczęśliwa. Po pół roku od tamtych wydarzeń zaszłam w drugą ciąże i tu pojawiło się przerażenie wkręciłam sobie, że nie jestem gotowa... ciągle płakałam i przeżywałam. Pewnej nocy poczułam, że ciężko mi się oddycha, serce wali jak oszalałe i odpływa mi krew a ja zaczynam omdlewać. Pojechaliśmy z mężem na sor gdzie powiedziano mi, że jestem w ciąży i to normalne. Od tamtej pory nic się nie wydarzyło aż miesiąc później sytuacja się powtórzyła zadzwoniliśmy po karetkę ciśnienie 145/83 tętno 115 stwierdzili, żę tak przechodzę ciąże i nie mogą mi pomóc. Zaczęłam analizować swoje obiawy i trafiłam tutaj. Czy to możliwe, że ciąża wywołała u mnie nerwice? Czy spotkałyście się z tym, że po ciąży wszystko wróciło do normy? Dodam, żę 1 atak był koło 4 tc a drugi w 9tc.
reklama
Do porodu jeszcze troche czasu, a nuz będziesz pozytywnie zaskoczona i zadne leki Ci wtedy potrzebne nie bdNo wlasnie.....chyba troche poczekam boję się brać tak duże dawki,ale mowie boję się takze mojego nastroju po porodzie....zobaczymy
Anetkaa121
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2017
- Postów
- 144
Oj jakbym tak chciala
Anetkaa121
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2017
- Postów
- 144
Dziewczyny a powiedzcie mi jakie macie stosunki ze swoimi partnerami,mężami itp. Bo ja jestem okropna,mam wyrzuty sumienia ze wiecznie posepna chodze,wymyslam problemy I jestem nie dowiem wytrzymania....
Ja mam tak samo!!! Az wstyd sie przyznać, krzycze z byle powodu, obwiniam go o wszystko, a pozniej placze ze tak robię. Ja nie potrafie sobie radzic ze swoimi emocjami. Dzisiaj wstalam ze takim lekiem i w nerwach mu oznajmilam ze na zadna imprezę sylwestrowa nie ide ( chociaz wczesniej ustalalismy ze pojdziemy chociaz na 3h..), bo na pewno sie bede zle czuc.. cisnienie skoczy itd.. to powiedzial ze tylko na siebie patrze..
Anetkaa121
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2017
- Postów
- 144
No u mnie zalezy z tym humorem,ale nawet moge nie miec lekow a nie pasuje mi wszystko, jak.juz nawet moj ma wolne to sir nie ciesze jak kiedys tylko mi wszystko jedno bo I tak mi sie nic nie chce. Co z tego.ze ma wolne teraz dlugo jak ciagle to samo sie dzieje. Wiecie co ja wogole tu za granica to dobija mnie to siedzenie w domu bez ludzi,jak corka dochodzila do roczku to.sie cieszylam ze wyjde z domu a tu wpadka i widmo.siedzenia w domu przez kolejne lata, tu bez pomocy zbytniej bliskich,ciagle to samo, to mnie tez strasznie zalamuje.......brak kolezanek z malymi dziecmi I takie tam. A mowie ze moge byc nawet w ok nastroju a I tak ciaglr szukam powodu do zmartwien......I obwiniam wlasnie mojego chlopaka,ciagle.cos nie pasuje mi
Anetkaa121
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2017
- Postów
- 144
Ancia chyba poprostu trzeba pomimo tych mysli wychodzic, dzialac ,choc tak wiem,to jest mega meczace I nic sie nie chce. Wszyscy naokolo usmiechnieci a Ty w natloku mysli,ja tak mialam w swieta.
Anetkaa121
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2017
- Postów
- 144
Jak Wam pisalam wczesniej ja kurde mam juz objawy jakies chyba depresyjne, nie widze w niczym sensu........I dlatego tak sie zastmawiam nad tym zwiekszaniem dawki.leku,boje sie ze moge czuc sie.jeszcze gorzej.....
reklama
Wiem, to pomaga.. tylko mi znowu ciężko sobie na kazdy dzien znajdywac takie konkretne zajęcia, zeby nie siedzieć i nie myslec. Kilka dni sie jakos wypełni, a pozniej czlowiek wraca to punktu wyjscia i mysli co teraz..co dalej.. przeciez jeszcze tyle czasu.. to jest głupie bo inne kobiety traktują ciaze jako cos normalnego, lataja, biegaja, podróżują.. nie przejmują sie niczym, strasznie mi przykro ze ja tak nie potrafie
Podziel się: