Kreska jak ja Ciebie rozumiem... tyle tylko ze ty chyba radzisz sobie lepiej bo ja jak tylko dostaje mysli samobojczej w ciazy to panikuje i boje sie sama siedziec tak naprawde tez to wszystko jest przeciwienstwem mnie bo ja tez bym nikogo nie skrzywdzila i tez w glebi serca kocham coreczke ale strach mnie paralizuje bo chyba boje sie tego ze jak ciagle mam te mysli to wkoncu sie cos zlego stanie tez sie boje czasu po porodzue bo slyszalam ze moze byc gorzej ale ja wierze ze jak zobacze coreczke to bedzie tylko lepuej byle bym wytrwala do tego poroduto jest okropne ! tak sie boje tych mysli ze to zabiera mi cala radosc z ciazy i czegokolwiek...
Rozumiem.. Z polecenia dziewczyn z forum zaczęłam właśnie słuchać divovica na yt. Od razu poczułam się lepiej. Próbowałas?