reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

Ja myślę, że magnez z suplementu dość szybko powinien zacząć działać, ale jednak nie z dnia na dzień. W każdym razie trzymam kciuki, żeby nerwowość się nie pogłębiała ;)
 
reklama
Rozumiem was dziewczyny doskonale, pytałam ostatnio czy któraś ma nerwicę natręctw bo ja ją mam.. lęk że mogę zrobić komuś coś złego.. i przez to wykonywanie kompulsji, czyli rzeczy aby nikomu się nic nie stało.. jak wyparzenie naczyń, powtarzanie czynności, przed ciążą bicie się i inne.. czego się wstydzę .. drugi lęk to boje się też innych chorób psychicznych że mogę na nie zachorować.. jak np.. aż się boje nawet to napisać, to wszystko jest straszne, leczę się od przeszło 10 lat .. miałam rok spokoju no i czasem lepsze miesiące, teraz w czasie ciąży staram się wyrzucać wszystkie negatywne myśli i tego nie roztrząsać, chodzę na terapię mam świetną terapeutkę, do psychiatry ale chce znaleźć innego bo uważam że jest średni, boję się porodu, jedno mnie trzyma to moje dziecko, chce aby było szczęśliwe, aby urodziło się zdrowe i miało spokojne dzieciństwo którego ja nie miałam, trudno mi było zdecydować się na dziecko, 6 lat po ślubie, nerwica.. no i w sumie jestem w ciąży przez przypadek, tak to sama nie wiem czy bym się w końcu na nie zdecydowała, bałam się czy dam radę i nie chciałam aby miało taką matkę, a teraz muszę zrobić wszystko aby było zdrowe i szczęśliwe chodź jest to bardzo trudne, dlatego staram się myśleć pozytywnie na ile się da i wypędzać natręctwa ale gorzej mi idzie z kompulsjami.. dopiero kiedy wy napisałyście o swoich lękach zebrałam się na odwagę aby sama też napisać.. jak wygląda to u mnie bo się po prostu tego wstydzę
 
wiecie co mnie najbardziej wkurza to ze wogole moga mi sie nasuwac takie mysli majac moje upragnione dziecko w brzuchu i to ze ja naprawde z kazdej strony mam wsparcie a nie umiem sie ogarnac przestawic bo wiem ze to ode mnie wiele zalezy a nie tylko od psychologa czy psychiatry ...
 
poznalam takie dziewczyny ktore mialy identycznie jak ja przeszlo im jak zobaczymy dziecko po urodzeniu wiec gleboko wierzw ze u mnie tez tak bede i tego zaczne sie trzymac mam nadzieje ze bede mogla tu napisac wkoncu o szczesliwym zakonczeniu moich problemow
 
poznalam takie dziewczyny ktore mialy identycznie jak ja przeszlo im jak zobaczymy dziecko po urodzeniu wiec gleboko wierzw ze u mnie tez tak bede i tego zaczne sie trzymac mam nadzieje ze bede mogla tu napisac wkoncu o szczesliwym zakonczeniu moich problemow
ale Tobię się to zaczęło dopiero podczas ciąży ? wcześniej nie miałaś problemów z nerwicą ?
 
no wlasnie nie mialam ani depresji ani nerwicy owszem denerwowalam sie jak kazdy czlowiek jak dziallo sie cos zlego martwilam ale nigdy czegos takiego jak teraz w ciazy nie doswiadczylam...
 
Ja co prawda miałam jakieś lekkie problemy już wcześniej ale radziłam sobie z nimi zawsze sama i z powodzeniem więc jakoś bardzo mnie to nie nie pokoiło. Ale teraz w ciąży dopadło mnie coś innego z czym już miałam gorzej sobie poradzić. I teraz tak pomyślałam że też w 6 miesiacu się to zaczęło (ale to pewnie zbieg okoliczności.)
Myślę więc ze ciąża ma spory wpływ na to co się z nami teraz dzieje,ta burza hormonów, ogólne zmiany zachodzące w naszym organiźmie..
 
reklama
tez mi sie tak wydaje skoro wczesniej takich "jazd" nie mialam to napewo tez hormony robia swoje... pozatym tlumacze sobie ze do tego organizm jest oslabiony przez ciaze bo dziecko zabiera to co najlepsze a ja do tego mam anemie ciazowa wiec pewnie wszystko po troche ma swoj wplyw na to co sie ze mna dzieje dlatego mowie licze na to ze jak po ciazy organizm zacznie do siebie dochodzic to mi wszystko przejdzie mam taka nadzieje
 
Do góry