Witam wszystkich, jestem w ciąży z nerwicą natręctw ze stanami depresyjnymi, dzidziuś nie do końca był planowany na teraz, chciałam zajść w ciążę jak będę bardziej gotowa chodź po ślubie jestem już 6 lat, chodzę do psychiatry i na terapię raz w tygodniu ale czuje potrzębę pogadania z kobietami które przeszły lub zmagają się z takim problemem jak mój, więc chciałabym krótko opowiedzieć wam moją historię i prosić o rady i wsparcie, choruje od 7 lat, jak dowiedziałam się o ciąży byłam szczęśliwa i przerażona, ale po upewnieniu się u ginekologa że na pewno to ciąża, pogłębiły mi się lęki i to bardzo.. nie potrafię pozytywnie myśleć, mam ciągłe zawroty głowy, szumy w uszach i ból głowy , ciągły ból brzucha co dziś doprowadziło mnie do wymiotów (bardziej kwaśną śliną), do tego dochodzą zmiany temperatury raz mi ciepło a raz mam dreszcze, w nocy śnią mi się pierdoły a rano budze się cała zmarznięta i spocona, i tak co noc
potem ciągły płacz i przepraszanie dzidziusia, błagam o pomoc