reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

Cześć dziewczyny,
jestem w 29 tc i tez zmagam się z atakami paniki w różnych sytuacjach. Dziś np. na fotelu dentystycznym zrobiło mi się tak słabo ze prawie zemdlalam..wysoki puls , niskie cisnienie ..masakra..na szczęście minęło. Ale zauważyłam że w ciazy jestem mniej odporna na sytuacje stresujące i staram się je omijać. Jednak niektóre jak np. bolacy ząb są nieuniknione. Tak samo nieunikniony będzie poród. Na razie nie umiem sobie tego wyobrazić. Ogólnie moja ciąża to czas oczyszczania relacji , porządków wewnętrznych, praca nad sobą ( z pomocą psychologa). Myślę, że inaczej bym nie dała rady psychicznie. Uważam że ten czas jest naprawdę trudny ale równocześnie niezwykły. Pełen lęków, ale też nadziei , że będzie dobrze. Choć do tych lęków większość kobiet się nie chce przyznać. Od połowy ciąży musiałam iść na zwolnienie i trochę się czuje jak odludek. Dlatego tu zajrzałam☺
 
reklama
Hej [emoji3] zmieniłam ginekologa wiec nie mierzą mi w gabinecie - w domu nauczyłam sie mierzyć i jest ok. Jednak teraz doszła mi cukrzyca ciazowa ( chyba efekt tez stresu bo w krzywej na czczo za dużo a tak na codzień od trzech tygodni ani jednego przekroczenia a jem normalnie i lody i ciasto tez jem ) i chodzę do diabetologa i on mi mierzy i gowno dalej w dupie jestem bo mam wysokie u niego . Dzisiaj byłam i miałam 168/88 masakra ... on sie śmiał i mnie rozumie i nic z tym nie robi i mowi o białym fartuchu itd i miałam
Nadzieje ze na mnie to zadziała tak ze przestane sie bać bo mnie nikt nie straszy ani do szpitala nie wsadza !! A tu gowno dalej to samo [emoji58] rodzę za 2.5 mca i nie wiem jak to bedzie - jestem tym zdołowana i przytłoczona . Eh .... po
Prostu na to rady nie ma . Ja juz mowię ze mi wszystko jedno ... wchodzę do lekarza i co ? Wszystko jedno a ciśnienie w kosmosie nie mówiąc o pulsie . I tylko przez chwile bo juz po wizycie zmierzyłam w aucie i miałam 125:85. W domu 110/60. ***** Mac ze tak powiem .
Izuskam a wiesz może jakie są normy w krzywej cukrowej bo ja ide w przyszła środe wiesz może jak dlugo czeka sie na wyniki?
 
Izuskam a wiesz może jakie są normy w krzywej cukrowej bo ja ide w przyszła środe wiesz może jak dlugo czeka sie na wyniki?

IMG_2408.JPG


1496731997-aaaaaa.jpeg


Do 90 na czczo , do 180 po 1 h i do 153 po 2 h.
I od razu Ci powiem wyśpij sie dobrze , dzien wczesniej jedz normalnie ale nie szalej ze słodyczami i nie stresuj sie badaniem ani niczym innym.
Ja sie raz ze stresowałam a dwa nazarlam chałki z dżemem i na czczo miałam 108 . Reszta w normie i co o tak muszę sie bujać do lekarza i mierzyć cukier a prawda jest taka ze fo nie zjem to wynik mam dobry wiec gdzie ta cukrzyca u mnie ??? Prędzej nerwica i łakomstwo. A jak ci raz wyjdzie to ci nie odpuszcza . Ale dobra strona jest taka ze jem zdrowo regularnie - raz dziennie jem słodycze zazwyczaj loda i nie przytyłam nic od tej pory jak mam niby dietę czyli od mca. Wiec w sumie to same plusy oporcz tego ze muszę jeździć dodatkowo do diabetologa ..


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 

Załączniki

  • IMG_2408.JPG
    IMG_2408.JPG
    37,6 KB · Wyświetleń: 698
Cześć dziewczyny,
jestem w 29 tc i tez zmagam się z atakami paniki w różnych sytuacjach. Dziś np. na fotelu dentystycznym zrobiło mi się tak słabo ze prawie zemdlalam..wysoki puls , niskie cisnienie ..masakra..na szczęście minęło. Ale zauważyłam że w ciazy jestem mniej odporna na sytuacje stresujące i staram się je omijać. Jednak niektóre jak np. bolacy ząb są nieuniknione. Tak samo nieunikniony będzie poród. Na razie nie umiem sobie tego wyobrazić. Ogólnie moja ciąża to czas oczyszczania relacji , porządków wewnętrznych, praca nad sobą ( z pomocą psychologa). Myślę, że inaczej bym nie dała rady psychicznie. Uważam że ten czas jest naprawdę trudny ale równocześnie niezwykły. Pełen lęków, ale też nadziei , że będzie dobrze. Choć do tych lęków większość kobiet się nie chce przyznać. Od połowy ciąży musiałam iść na zwolnienie i trochę się czuje jak odludek. Dlatego tu zajrzałam[emoji5]

W ciazy niestety rosnę objawy sie nasilają ale nie można sie poddawać i wegetować tylko żyć . Każdy ma kryzysy wiadomo . Ja tez mam mieszane uczucia co do porodu i tego jak bedzie raz sie cieszę raz sie boje [emoji3] na pocieszenie powiem ze dziewczyny z nerwica rodzą normalnie i nic im sie nie dzieje [emoji3] my tez przeżyjemy !


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja od wczoraj mecze się z bólami w klatce piersiowej i dusznosciami :( dziewczyny macie na to jakieś sposoby? Tak bardzo się boję o dziecko :(
 
Klara28 mi kiedyś pielegniarka doradzila zebym sobie przylozyla lód i trochę pomogło. Ja dzisiaj tez fatalnie się czuje. Boże daj mi przetrwać to ciążę i żeby maly był zdrowy fizycznie i psychicznie
 
Klara28 mi kiedyś pielegniarka doradzila zebym sobie przylozyla lód i trochę pomogło. Ja dzisiaj tez fatalnie się czuje. Boże daj mi przetrwać to ciążę i żeby maly był zdrowy fizycznie i psychicznie
Dzięki Iwi za radę spróbuje.
A Ty też miałaś takie bóle?
Ja też chcę jakoś dotrwać do końca i mieć już synka przy sobie.
 
Dzięki Iwi za radę spróbuje.
A Ty też miałaś takie bóle?
Ja też chcę jakoś dotrwać do końca i mieć już synka przy sobie.
W ciąży nie miałam bulów w kaltce piersiowej ale już dawno jak zaczynała mi się depresja. Teraz znowu wrócił taki wewnętrzny niepokój i myślenie jak to bedzie jaki bedzie poród jak po czy dam rade z wszystkim czy mały będzie zdrowy milion myśli na sekundę czy mąż będzie przy mnie i dziecku znowu wszsystko wraca a miałam taki fajny okres ostatnio że się cieszyłam wszystkim a teraz jestem znowu bez sił do życia.... :(
 
W ciąży nie miałam bulów w kaltce piersiowej ale już dawno jak zaczynała mi się depresja. Teraz znowu wrócił taki wewnętrzny niepokój i myślenie jak to bedzie jaki bedzie poród jak po czy dam rade z wszystkim czy mały będzie zdrowy milion myśli na sekundę czy mąż będzie przy mnie i dziecku znowu wszystko wraca a miałam taki fajny okres ostatnio że się cieszyłam wszystkim a teraz jestem znowu bez sił do życia.... :(
Przerabane ja się też parę dni czuje w miarę ok ale za jakis czas wszystko wraca i znow jest zle :(
Iwi damy radę nie załamuj się ja też się postaram...
 
reklama
[QE="Klara28, post: 15285510, ber: 171636"]Przerabane ja się też parę dni czuje w miarę ok ale za jakis czas wszystko wraca i znow jest zle :(
Iwi damy radę nie załamuj się ja też się postaram...[/QUOTE]
No musimy dac rade dla naszych dzieci. Aleczuje sie samotna w tej ciazy strasznie nawet maz mnie nie rozumue ze nie chce jecgac na wakacje bo chce byc na miwjscu jak by sie cos dzialo to oowiedzial ze sam sobie pojedzie i wiem ze to zrobi bo jak sie uprze to nie ma bata na niego :-( :-(
 
Do góry