Różyczka1984
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Kwiecień 2017
- Postów
- 261
Jak się dziś czujecie dziewczyny?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Powiedz mi jak podczas ciąży wlaczylas leki to znacznie poprawiła sie sytuacja z nerwicą? Objawy ustapily?Hej, w końcu znalazłam chwilkę żeby coś napisać....dziewczyny nie mam czasu na myślenie, taki maluszek wymaga uwagi non stop, karmienie, przewijanie, usypianie, etc. Narazie rozkręcamy pokarm. Po konsultacji z psychiatrą i neonatologiem oraz ginekologiem na trzy dni przed porodem wrocilam do asertinu 50, bo wszyscy uznali ze nie zaszkodzi dziecku a ja mam być mamą na siłach. Trzeba byloby brac końskie dawki leku zeby coś złego miało się wydarzyc. Żaden z lekarzy nie patrzył na mnie jakoś dziwnie....wręcz przeciwnie. ..ze zrozumieniem, bo chyba kobiet z problemem takim jak my jest wiecej niz nam się wydaje. Macius dostal 10 pkt, nic mu nie jest a ja biore asertin i wogole o tym nie myślę. Ma byc dobrze, jest dobrze i tyle. Uslyszalam tylko ze swoim stresem i odstawieniem od piersi zrobię dziecku wiecej krzywdy. Poza tym ja mam się cieszyć z faktu bycia mamą i nie rezygnować z karmienia naturalnego. Bardzo się cieszę ze trafilam na takich fachowców i specjalistów w swojej dziedzinie, naprawdę wsparcie okoloporodowe jest nieocenione.
Życzę wam duzo siły...
Kiedy ja 2 miesiące po porodzie poszłam do psychiatry z natretami i mega bezsennoscia powiedział mi albo karmienie albo parogen. Nie wzięłam go. Odburzałam sie z zaburzeni.pl i nie skończyło się na lekach. Jestem na końcówce drogi. To była ciężka droga. Nie raz płakałam ale nie żałuję bo poznalam swoją psychiką. Z nerwicy można wyjść samemu. Choć czasami wiem że jest mega ciezko.
Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
Izuskam a dlaczego cie lekarz szpitalem straszy. cos nie tak?
Nagraj mu komórką parę pomiarów, no chyba że to też wywoła wysokie ciśnienie.Wszystko okej. Mam
Problem z mierzeniem cisnienia . W domu mierze mam niskie , u niego w gabinecie wysokie ze strachu. Mam panikę i lęki jak idę do lekarza . A on mi nie wierzy i ciagle wymyśla dlatego zmieniam lekarza na bardziej wyrozumiałego bo dojdzie do tego ze w domu urodzę bo sie będę juz w ogóle bać wszystkiego. Tłumaczyłam mówiłam pokazywałam zeszyt ciśnien wszystko na nic . On nie czai ze wysyłając mnie ciagle gdzies ja sie tak stresuje ze nie moge żyć normalnie a nie mam problemu z ciśnieniem .
A ja zauważyłam dzisiaj że jak rano źle się czuje po przebudzeniu to na prawdę muszę sobie wymyślić jakieś zajęcie.Teraz na przykład przygotowałam już sobie wszystko do obiadu a przy okazji umyłam zlewozmywak w kuchni bo był brudny ale ja oczywiście wcześniej tego nie widziałam albo po prostu nie chciałam, widzieć. U mnie bardzo dobrze działa jak zacznę coś robić. A wy macie jakieś swoje sposoby żeby lepiej się poczuć?