Dla mnie tez była to drugi raz mega trudna decyzja.Zarówno przed pierwsza ciąża jak i teraz przed druga miała zaostrzenie nerwicy, straszne stany ale wiedziałam ze dziecko mnie wyciągnie z tego
Jak się urodzi już nie będę się tak na sobie skupiać.Tylko żeby przeżyć te kilka miesięcy.Jest ciężko ale są dni że już nie mam kompletnie objawów.
A w pierwszej ciaży miałaś nerwice?
Takie zamartwianie się o zdrowie to chyba też nasza norma
Ja długo czekałam bo synek ma 7 lat.Jak masz lekarza który poprowadzi Ci ciąże od strony wlasnie leków to sie nie zastanawiaj
Nigdy nikt nie ma pewności czy wszystko będzie dobrze,trzeba mieć po prostu nadzieje