reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciężarówki z nerwicą

Musimy dać radę,kto jak nie my i musimy sobie to powtarzać i myśleć jak najbardziej pozytywnie.😁 😁Najlepiej nas zrozumieją osoby,które też przez to przeszły 👍😁
Ja już mam coraz lepsze samopoczucie, coraz mniej jest ataków paniki,czasami najdą mnie siódme poty, ale już ich tak nie przeżywam i pomału przechodzi ;) I teraz inaczej patrzę na ciążę. Bardziej się nie mogę doczekać rozwiązania 😁
A jesteś cały czas na dawce 25 mg tak? 🙂
 
reklama
Dziewczyny czy Wy taż tak macie, że boicie się porodu nie zależnie od tego czy będzie on siłami natury czy przez cesarkę? Przez moje spadki cukru boję się, że zarówno tak czy tak będzie źle. Że spadnie mi cukier, że dostanę ataku paniki, że nikt mi nie pomoże, że zostawią mnie samą, po cesarce się nie będę mogła ruszyć a jak spadnie mi cukier to co wtedy. Jakaś masakra ze mną jest. Gdy już myślę że jest ok to coś sobie ubzduram i na nowo to samo. Panika, kołatanie serca i zamęczanie się złymi myślami.
Myślę, że w szpitalu nic Ci nie będzie grozić. Tam będziesz miała przecież opiekę na bieżąco, a gdyby coś się działo to szybką reakcję lekarzy 🙂 kobiet z cukrzyca ciążowa jest mnóstwo, na pewno będą wiedzieć co robić 🙂 ważne żebyś też powiedziała im o nerwicy, to zupełnie zmienia stosunek lekarzy do pacjenta.

Ja się aż tak porodu nie boje, jestem na niego gotowa, ale mój dzidziutek nie chce wyjść i urodzi się po terminie, ciągle czekam... 🥴
 
Myślę, że w szpitalu nic Ci nie będzie grozić. Tam będziesz miała przecież opiekę na bieżąco, a gdyby coś się działo to szybką reakcję lekarzy 🙂 kobiet z cukrzyca ciążowa jest mnóstwo, na pewno będą wiedzieć co robić 🙂 ważne żebyś też powiedziała im o nerwicy, to zupełnie zmienia stosunek lekarzy do pacjenta.

Ja się aż tak porodu nie boje, jestem na niego gotowa, ale mój dzidziutek nie chce wyjść i urodzi się po terminie, ciągle czekam... 🥴
Przed chwilą rozmawiałam z bratową która też miała cukrzycę i rodziła w tym szpitalu co ja mam rodzić i wytłumaczyła mi jak to wygląda. Jest tak jak Ty piszesz. Nie zostanę tam sama i będę pod kontrolą 😃😃. A o nerwicy będą wiedzieli bo chcę prosić psychiatrę o papier na cesarkę.

To czekanie jest najgorsze, ale na pewno będziesz wiedziała kiedy się zacznie 😃. Tego nie da się przeoczyć. Dzidziuś widocznie się nie śpiesz bo dobrze mu u Ciebie w brzuszku 😊. Ja swoje 3 ciąże też przenosiłam i z dzięciątkami było wszystko ok. Życzę Ci dużo cierpliwości - bo jak to mówią co się odwlecze to nieuciecze 😊. Tzrymaj się cieplutko 😃
 
Bardzo się cieszę że znalazłam to forum. Byłam też na forum na fb, ale tam za dużo piszą o powikłaniach i innych dolegliwościach które mają w ciąży - jak dla mnie to za bardzo przytłaczające. A tutaj dzięki Wam czuję że mam wsparcie którego mi potrzeba. Dziękuję Wam że jesteście takie wspaniałe 😍😍. Dobrze jest przeczytać dobre słowo a nie tylko czytać o problemach.
 
Przed chwilą rozmawiałam z bratową która też miała cukrzycę i rodziła w tym szpitalu co ja mam rodzić i wytłumaczyła mi jak to wygląda. Jest tak jak Ty piszesz. Nie zostanę tam sama i będę pod kontrolą 😃😃. A o nerwicy będą wiedzieli bo chcę prosić psychiatrę o papier na cesarkę.

To czekanie jest najgorsze, ale na pewno będziesz wiedziała kiedy się zacznie 😃. Tego nie da się przeoczyć. Dzidziuś widocznie się nie śpiesz bo dobrze mu u Ciebie w brzuszku 😊. Ja swoje 3 ciąże też przenosiłam i z dzięciątkami było wszystko ok. Życzę Ci dużo cierpliwości - bo jak to mówią co się odwlecze to nieuciecze 😊. Tzrymaj się cieplutko 😃
A miałaś wcześniej cesarkę? Jeśli tak, co o niej sadzisz? Mi psychiatra powiedziała że lepiej żebym rodziła SN bo wtedy szybciej się dochodzi do siebie. Ale wiem, że to bardzo różnie 🙂

Mnie czyści od kilku dni (ginekolog z teleporady powiedział że to jelitowka, ale jestem pewna że to nie to... Jelitowka nie trwa tyle dni i zupełnie inaczej u mnie przebiegała.. zresztą mialam tylko 2 razy w życiu) , lekkie bóle miesiączkowe i krzyża od czasu do czasu, ale póki co nic się nie dzieje 🤷

Dziękuję Ci za miłe słowa 🥰
 
Bardzo się cieszę że znalazłam to forum. Byłam też na forum na fb, ale tam za dużo piszą o powikłaniach i innych dolegliwościach które mają w ciąży - jak dla mnie to za bardzo przytłaczające. A tutaj dzięki Wam czuję że mam wsparcie którego mi potrzeba. Dziękuję Wam że jesteście takie wspaniałe 😍😍. Dobrze jest przeczytać dobre słowo a nie tylko czytać o problemach.
Każda sporo przeszła, musimy sobie radzić, w kupie siła 😁 ja ze swojej strony na pewno będę tu zaglądać po porodzie, mam nadzieję że będzie wszystko ok i będę mogła być dla Was wsparciem 😀

Niestety w momencie dużych lęków wypisałam się z tego forum na fb kilka tygodni temu, bo się tylko nakręcałam czytając niektóre posty. Więc udzielam się tylko tutaj 🙂 a powiedz mi, jakie powikłania? Czy ktoś miał jakieś problemy z dzieckiem po porodzie przy przyjmowaniu sertraliny w ciąży?
 
Każda sporo przeszła, musimy sobie radzić, w kupie siła 😁 ja ze swojej strony na pewno będę tu zaglądać po porodzie, mam nadzieję że będzie wszystko ok i będę mogła być dla Was wsparciem 😀

Niestety w momencie dużych lęków wypisałam się z tego forum na fb kilka tygodni temu, bo się tylko nakręcałam czytając niektóre posty. Więc udzielam się tylko tutaj 🙂 a powiedz mi, jakie powikłania? Czy ktoś miał jakieś problemy z dzieckiem po porodzie przy przyjmowaniu sertraliny w ciąży?

A miałaś wcześniej cesarkę? Jeśli tak, co o niej sadzisz? Mi psychiatra powiedziała że lepiej żebym rodziła SN bo wtedy szybciej się dochodzi do siebie. Ale wiem, że to bardzo różnie 🙂

Mnie czyści od kilku dni (ginekolog z teleporady powiedział że to jelitowka, ale jestem pewna że to nie to... Jelitowka nie trwa tyle dni i zupełnie inaczej u mnie przebiegała.. zresztą mialam tylko 2 razy w życiu) , lekkie bóle miesiączkowe i krzyża od czasu do czasu, ale póki co nic się nie dzieje 🤷

Dziękuję Ci za miłe słowa 🥰
Tak miałam cesarkę z drugą córką. Ja osobiście dość szybko wróciłam do formy po niej. Trwało to trochę dłużej niż po porodzie SN ale tu muszę dodać że ja też nigdy nie miałam skomplikowanych porodów. Nigdy nie było mi potrzebne np. szycie krocza. I sama osobiście bardzo dobrze wspominam cesarkę.
No ale jak wiadomo każdy inaczej reaguje.
 
Każda sporo przeszła, musimy sobie radzić, w kupie siła 😁 ja ze swojej strony na pewno będę tu zaglądać po porodzie, mam nadzieję że będzie wszystko ok i będę mogła być dla Was wsparciem 😀

Niestety w momencie dużych lęków wypisałam się z tego forum na fb kilka tygodni temu, bo się tylko nakręcałam czytając niektóre posty. Więc udzielam się tylko tutaj 🙂 a powiedz mi, jakie powikłania? Czy ktoś miał jakieś problemy z dzieckiem po porodzie przy przyjmowaniu sertraliny w c

Każda sporo przeszła, musimy sobie radzić, w kupie siła 😁 ja ze swojej strony na pewno będę tu zaglądać po porodzie, mam nadzieję że będzie wszystko ok i będę mogła być dla Was wsparciem 😀

Niestety w momencie dużych lęków wypisałam się z tego forum na fb kilka tygodni temu, bo się tylko nakręcałam czytając niektóre posty. Więc udzielam się tylko tutaj 🙂 a powiedz mi, jakie powikłania? Czy ktoś miał jakieś problemy z dzieckiem po porodzie przy przyjmowaniu sertraliny w ciąży?
Ale ja nic nie pisałam o powikłaniach po porodzie i po stosowanych lekach 😁. W moim przypadku z tym forum na fb było tak samo jak u Ciebie. Też nakręcałam się czytając niektóre posty. A jak wiadomo wiele nam nie trzeba aby wspomóc lęki 😃. Dodam że pomimo tych negatywnych treści po zadaniu przeze mnie pytania " czy są tu mamy które po ciąży czują się dobrze z nerwicą" dostałam dość dużo odpowiedzi od mam które mają się bardzo dobrze. I tak naprawdę na tym forum to było dla mnie jedyne pozytywne doświadczenie 😃. Więcej tam strachu niż wsparcia😜. Dlatego trzymam się tego forum i tylko tu zaglądam 😊

Po porodzie na pewno będziesz czuła się dobrze😃. Bo przecież nie może być inaczej. Jesteś silną kobietą i sobie dasz radę😊
 
Witam. Widzę że jest tu więcej mam z lękiem niż myślałam. Ja mam ostatnio kryzys i to chyba duży. Trzymałam się 4 miesiące, chodzę do psychologa a od dwóch dni nie śpię. Okropne myśli, lęki kołatania serca w nocy. Czasem mi się wydaje że nie dam rady 🥺 bronię się przed lekami bo obiecałam to mojemu synowi...
 
reklama
Witam. Widzę że jest tu więcej mam z lękiem niż myślałam. Ja mam ostatnio kryzys i to chyba duży. Trzymałam się 4 miesiące, chodzę do psychologa a od dwóch dni nie śpię. Okropne myśli, lęki kołatania serca w nocy. Czasem mi się wydaje że nie dam rady 🥺 bronię się przed lekami bo obiecałam to mojemu synowi...
Hej. Jeżeli potrzebujesz wsparcia to dobrze trafiłaś. Według mnie same fajne tu kobietki na które można liczyć. Znamy Twoje "problemy" z własnego doświadczenia. Też tak mam jak Ty. Co prawda od kiedy jestem na lekach od psychiatry czuję się lepiej, ale nadal mam lęki. Moje związane są w dużej mierze z cukrzycą ciążową. Kilka razy dziennie powtarzam sobie że jestem silna i daję radę i trochę pomaga. Też spróbuj.
Pamiętaj że nie jesteś sama i zawsze możesz tu pisać to w miarę możliwości pomogę 😃
 
Do góry