Ja wierzę że będzie z Tobą wszystko ok . Wczoraj rozmawialiśmy z mężem i wkońcu mnie trochę ochrzanił i bardzo mądrą rzecz powiedział. Zacytuję: " zacznij myśleć pozytywnie, przecież w każdej chwili może człowiek umrzeć. W wypadku, dostać zawału albo meteor może na niego spaść. A to nie oznacza że ludzie zamykają się w domu i czekają na śmierć tylko robią swoje i żyją każdym dniem". Za te słowa mu wczoraj podziękowałam, bo właściwie ma rację. Jak zamkniemy się w domu to co będziemy miały z naszego życia? Trzeba robić swoje i iść do przodu bez względu na to co dziś nas boli czy nam dokucza. Mam nadzieję że Tobie jego słowa też dadzą do myślenia i będą motywacją pozytywnego myślenia.Jasne znając ta podstępna chorobę to kto wie co się będzie ze mną działo w połogu u mnie dopiero pierwsza ciąża, nie wiem czy kiedykolwiek zdecyduje się na drugą, za dużo przeszłam w tej pierwszej... Dla mnie to jakaś trauma co się ze mną działo. Jak dobrze że można z tego wyjsc farmakologicznie.
A połogiem się nie martw. W tej chwili nie masz na to wpływu. Czas pokaże jak będzie. Na pewno będziesz dla swojego Maleństwa najlepszą matką na świecie.