reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciężarówki z nerwicą

Cześć dziewczyny, piszę pierwszy raz chociaz temat choroby nie jest mi obcy. Do nerwicy i depresji doprowadziły mnie zdarzenia z przeszłości, wlasciwie głupota...zmagam się z traumą raz silniejszą raz słabszą, w zależności od dnia, ogólnie samopoczucie jest u mnie złe, w ciąży się nasiliło (aktualnie 20 tc) w szafce mam zoloft i hydro, pewnie jakbym umówiła sie na wizytę z lekarzem to samo by mi przepisał. Narazie jednak chciałam bez leków, chociaz jest różnie. W czwartek mam wizytę z terapeutą online.
 
reklama
Witajcie kochane , znalazłam ten wątek szukając informacji nt leków w ciąży ... Jestem w 19tc i niestety moja nerwica coraz częściej się przypomina :( szczerze mówiąc szukam wsparcia i osób które rozumieją i przechodzą podobne stany lękowe, u mnie w najbliższym otoczeniu niestety nikt tego nie rozumie i słyszę porady typu "weź się w garść, wyjdź na spacer i zrob coś "... A ja walczę o każdy oddech bo mam wrażenie że przestaje oddychać, ciągle zawroty głowy, wszechobecny lęk już nawet ciężko powiedzieć z jakiego powodu, ledwo idę do łazienki :/ a to dopiero połowa ciąży ... Martwię się że mój ostatnio permanentny stan lękowy zaszkodzi dzidziusiowi :( jak sobie radzicie w takim stanie ? U mnie jest jeszcze 13 miesięczny maluch i to też potęguje lęk że nie będę w stanie zająć się dzieckiem :(
 
Witajcie kochane , znalazłam ten wątek szukając informacji nt leków w ciąży ... Jestem w 19tc i niestety moja nerwica coraz częściej się przypomina :( szczerze mówiąc szukam wsparcia i osób które rozumieją i przechodzą podobne stany lękowe, u mnie w najbliższym otoczeniu niestety nikt tego nie rozumie i słyszę porady typu "weź się w garść, wyjdź na spacer i zrob coś "... A ja walczę o każdy oddech bo mam wrażenie że przestaje oddychać, ciągle zawroty głowy, wszechobecny lęk już nawet ciężko powiedzieć z jakiego powodu, ledwo idę do łazienki :/ a to dopiero połowa ciąży ... Martwię się że mój ostatnio permanentny stan lękowy zaszkodzi dzidziusiowi :( jak sobie radzicie w takim stanie ? U mnie jest jeszcze 13 miesięczny maluch i to też potęguje lęk że nie będę w stanie zająć się dzieckiem :(
U mnie lęki z atakami paniki, chyba doskonale Cię rozumiem. Nie jesteś sama.
 
Do tego jeszcze ciągle strach że może jednak coś się dzieje z dzidziusiem, ze mną, że zaraz trafimy do szpitala a tam nie wiadomo co będzie się działo :O jakbym miała pewność że to "tylko" nerwica to trochę by mi ulżyło ... :>
No nie wiem, u mnie nerwica sieje ogromne spustoszenie. Ataki paniki to masakra :( ataki płaczu porażka. A na dodatek chyba przyszwedala się do mnie depresja.
 
No nie wiem, u mnie nerwica sieje ogromne spustoszenie. Ataki paniki to masakra :( ataki płaczu porażka. A na dodatek chyba przyszwedala się do mnie depresja.
Ja obecnie nie jestem w ciazy, bo przez nerwice troche sie boje. Chociaz czytalam o przypadkach kiedy nerwica w ciazy odpuszczala lub jezeli dawala sie we znaki to dziewczyny braly leki i dzieci sa zdrowe. Jesli sie odwaze na ciaze to jest to dla mnie pocieszajace, ze jednak branie lekow nie jest calkiem wykluczone. Wiadomo niepewnosc z tym zwiazana zawsze jest.
 
Dziewczyny, pociesze Was.. ja ostatnie 3 tygodnie miałam permanentny stres, bezsenność, brak apetytu, czasami nawet wymioty, okropne samopoczucie fizyczne i psychiczne, schudłam 2 kg, ataki paniki, płaczu. Dodatkowo zaczęłam brać Zoloft, wcześniej doraźnie Hydroxyzyne, Diphergan. Dziecko urosło w tym czasie 600g. Nie miało to na nią duzego wpływu. Ginekolog dziś powiedział że stosowanie sertraliny jest powszechne w ciąży i nie zauważył przypadków żeby wpłynęła na dzieciaczki. Moja psychiatra twierdzi tak samo. Ja biorę 3 dzień leki, powoli zwiększając dawkowanie. Robię to po to, żebym mogła i była w stanie zająć się maluszkiem po porodzie i dla siebie, chce się od tego już uwolnić. Mam nadzieję że leki pomogą a ja będę już cieszyć się macierzyństwem 🙂 dziś podjęłam decyzję że kończę z pracą (czyli pracowałam do 33 tc) i robię sobie relax na 1.5 miesiąca (mam nadzieję), żebym mogła do siebie dojść. Musiałam wziąć się w garść i zacząć działać.
 
Dziewczyny, pociesze Was.. ja ostatnie 3 tygodnie miałam permanentny stres, bezsenność, brak apetytu, czasami nawet wymioty, okropne samopoczucie fizyczne i psychiczne, schudłam 2 kg, ataki paniki, płaczu. Dodatkowo zaczęłam brać Zoloft, wcześniej doraźnie Hydroxyzyne, Diphergan. Dziecko urosło w tym czasie 600g. Nie miało to na nią duzego wpływu. Ginekolog dziś powiedział że stosowanie sertraliny jest powszechne w ciąży i nie zauważył przypadków żeby wpłynęła na dzieciaczki. Moja psychiatra twierdzi tak samo. Ja biorę 3 dzień leki, powoli zwiększając dawkowanie. Robię to po to, żebym mogła i była w stanie zająć się maluszkiem po porodzie i dla siebie, chce się od tego już uwolnić. Mam nadzieję że leki pomogą a ja będę już cieszyć się macierzyństwem 🙂 dziś podjęłam decyzję że kończę z pracą (czyli pracowałam do 33 tc) i robię sobie relax na 1.5 miesiąca (mam nadzieję), żebym mogła do siebie dojść. Musiałam wziąć się w garść i zacząć działać.
Oo to pocieszające ... Coraz częściej myślę o tym żeby zacząć brać leki, kilka lat temu też miałam pogorszenie, brałam wtedy leki z sertralina i pamiętam że życie nabrało kolorów :) choć oczywiście chodziłam też na terapię .. mialam nadzieję że dam radę wytrzymać do porodu ale może faktycznie lepiej zacząc leczenie jeszcze w ciąży ... Może wszystko się ustabilizuje
 
reklama
Wszystko dobrze, mała rośnie, dziś 27+3 I waga 1038g, więc super. Jedyne co mnie martwi, choć gin nie, że na każdej wizycie jej serce bije 150-155 uderzeń. Trochę wysoko mi się wydaje.
Nie martw się, moja malutka na trzech ostatnich wizytach miała kolejno 168, 162 i 140; widocznie na dwóch pierwszych akurat była w ruchu i ja pewnie się bardziej stresowałam tamtymi wizytami niż ostatnia. I mój lekarz także stwierdził ze to norma, wiec u Ciebie tym bardziej
 
Do góry