elusl
Fanka BB :)
Wczoraj, po wizycie położnej odtawiliśmy witaminę K. Feliks przespał prawie cały dzień, nie płakał tyyyyle, ile wcześniej, uśmiechał się, gaworzył i był taki pogodny! To już 2 dzień bez tej witaminy i młody jest zupełnie innym dzieckiem, widać, że czuje się dobrze, je również spokojniej, bez prężenia się i wyrywania mi sutka wraz z "korzeniami":-):-):-) mam nadzieję, że taki stan będzie trwał możliwie najdłużej:-)
dziś od znajomej, która urodziła kilka dni po mnie, również słyszałam o dolegliwościach takich, jakie miał nasz Feliks i oni, jako rodzice włącznie z lekarzem, też myśleli, że to wina kolki... a okazało się, że to jednak wina wit. K, która na ich małego podziałała identycznie jak na naszego brzdąca.
dziś od znajomej, która urodziła kilka dni po mnie, również słyszałam o dolegliwościach takich, jakie miał nasz Feliks i oni, jako rodzice włącznie z lekarzem, też myśleli, że to wina kolki... a okazało się, że to jednak wina wit. K, która na ich małego podziałała identycznie jak na naszego brzdąca.