MantaZG - mi dwóch lekarzy mówił, że to będzie chłopiec, chociaż tak jak mówisz, najważniejsze żeby maluszek był zdrowy. Chociaż zanim lekarz mi powiedział ja podświadomie czulam, że to będzie synek, praktycznie już od początku ciąży My dla dziewczynki jesteśmy zgodni, że bylaby Olga, ale chłopak.. mój mąż chce Adama, a ja jakoś tego nie czuje... Współczuję Ci tej diety bo domyślam się, że to spore utrudnienie, ale pomyśl sobie, że już niedługo. Mi czas w ciązy bardzo szybko płynie, nawet biegnie Pozdrawiam
reklama
MantaZG
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2011
- Postów
- 1 427
mnie tez leciał ten czas jak szalony, dalej leci... ale jednak z tym glukometrem jakoś wolniej. Jednak nie jest źle)))
Co do płci to jakoś od poczatku czułam wlasnie dziewczynkę...nie wiem dlaczego. No ale zobaczymy za ok 2 miesiące kogo powitamy
mam nadzieję, że dojdziecie do porozumienia co do imienia
a teraz czas na sen... bo inaczej mnie głod złapie nieszczęsny
Dobranoc i pozdrawiam
Co do płci to jakoś od poczatku czułam wlasnie dziewczynkę...nie wiem dlaczego. No ale zobaczymy za ok 2 miesiące kogo powitamy
mam nadzieję, że dojdziecie do porozumienia co do imienia
a teraz czas na sen... bo inaczej mnie głod złapie nieszczęsny
Dobranoc i pozdrawiam
MantaZG
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2011
- Postów
- 1 427
weekend też nam jak zwykle raz dwa zleciał...
co do ciuszków - tez nie mam nic konkretnego, ale... coś tam się wynajdzie mam nadzieję - nie planuję dla siebie zakupów teraz - moze się uda
obecnie nastawiam się psychicznie na wizytę w poradni diabetologicznej w środę- nie cierpię tego miejsca okrutnie.
Udanego popołudnia
co do ciuszków - tez nie mam nic konkretnego, ale... coś tam się wynajdzie mam nadzieję - nie planuję dla siebie zakupów teraz - moze się uda
obecnie nastawiam się psychicznie na wizytę w poradni diabetologicznej w środę- nie cierpię tego miejsca okrutnie.
Udanego popołudnia
hejka jak minął Wam dzien? mi niestety smutno, bo nic nie kupiłam;( jutro robię ostatnie podejście dziś już bardzo poczułam mojego maluszka w domu bo robiłam pierwsze pranie jego ciuszków Trzymam kciuki za jutro Może nie będzie tak źle Pozdrawiam
MantaZG
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2011
- Postów
- 1 427
hej, hej...
dzien nijaki w sumie.
Denerwuje mnie ta cukrzycowa dieta, bo cukry mam w sumie w normie...
Podejrzewam,ze jak mi krew pobierali to po prostu weszlam o 5 min za wczesnie po tych 2 godz - a w 5 min bardzo cukier potrafi zleciec z tego co zauwazylam.
Zobaczymy co mi jutro powie kobita;]
Jestem jakaś bez energii zupelnie ostatnio... w sumie od kiedy mam ten przeklęty glukometr... Niby jem często co 2-3 godz, ale zawsze lubilam zjesc porządnie a nie tak czesto i ewentualnie miedzy posilkami cos tam skubnąć maleńkiego... Nie jestem rpzyzwyczajona do takiego jedzenia i chodze niedojedzona czasami - dziwne troszeczke zobaczymy czy w ciagu tygodnia sie to zmieni
a w H&M kukałaś? być moze jakies przeceny są - nie wiem, dawno nie byłam.
co do prania to ja sie wstrzymuję... w połowie stycznia gdzieś się tym zajmę jak i całą resztą. Jakoś nie potrafię teraz.
a w czym w ogóle pierzesz ciuszki dla maleństwa? Bo tyle opinii co do proszków i płynów... - rozglądaniem się za proszkiem i plynem tez zostawiam na styczeń.
udanego popołudnia i spokojnej nocy:-)
dzien nijaki w sumie.
Denerwuje mnie ta cukrzycowa dieta, bo cukry mam w sumie w normie...
Podejrzewam,ze jak mi krew pobierali to po prostu weszlam o 5 min za wczesnie po tych 2 godz - a w 5 min bardzo cukier potrafi zleciec z tego co zauwazylam.
Zobaczymy co mi jutro powie kobita;]
Jestem jakaś bez energii zupelnie ostatnio... w sumie od kiedy mam ten przeklęty glukometr... Niby jem często co 2-3 godz, ale zawsze lubilam zjesc porządnie a nie tak czesto i ewentualnie miedzy posilkami cos tam skubnąć maleńkiego... Nie jestem rpzyzwyczajona do takiego jedzenia i chodze niedojedzona czasami - dziwne troszeczke zobaczymy czy w ciagu tygodnia sie to zmieni
a w H&M kukałaś? być moze jakies przeceny są - nie wiem, dawno nie byłam.
co do prania to ja sie wstrzymuję... w połowie stycznia gdzieś się tym zajmę jak i całą resztą. Jakoś nie potrafię teraz.
a w czym w ogóle pierzesz ciuszki dla maleństwa? Bo tyle opinii co do proszków i płynów... - rozglądaniem się za proszkiem i plynem tez zostawiam na styczeń.
udanego popołudnia i spokojnej nocy:-)
Witaj no bardzo współczuje Ci z tą dietą. Domyślam się, że nie jest to nic przyjemnego ale trzeba być dobrej myśli i może rzeczywiście doszło tylko do jakieś pomyłki.
Ja dziś postanowiłam zrobić coś dla siebie, bo od tego siedzenia w domu (jestem już na zwolnieniu 3 miesiące) powoli dziczeję Wreszcie kupiłam sobie bluzkę na święta, co prawda nie jest typowo ciążowa ale wzięłam nr większą byłam też u kosmetyczki, zrobic sobie paznokcie i poczułam się trochę lepiej taka kobieca próżność czasem pomaga
co do proszku to ja kupiłam mleczko do prania bo mam ciuszki po bliźniaczkach mojej siostry, które mają niecałe dwa latka, więc je tylko odświeżam dziś już wyprasowałam 20 pieluszek i body, ale mam nadzieję że mój maluszek nie bedzie wrażliwy, bo nie wyobrażam sobie tego robić przy każdym praniu
trzymajcie się cieplutko ps ale dziś rano mialam niespodziankę z tym śniegiem, wreszcie poczułam święta
Ja dziś postanowiłam zrobić coś dla siebie, bo od tego siedzenia w domu (jestem już na zwolnieniu 3 miesiące) powoli dziczeję Wreszcie kupiłam sobie bluzkę na święta, co prawda nie jest typowo ciążowa ale wzięłam nr większą byłam też u kosmetyczki, zrobic sobie paznokcie i poczułam się trochę lepiej taka kobieca próżność czasem pomaga
co do proszku to ja kupiłam mleczko do prania bo mam ciuszki po bliźniaczkach mojej siostry, które mają niecałe dwa latka, więc je tylko odświeżam dziś już wyprasowałam 20 pieluszek i body, ale mam nadzieję że mój maluszek nie bedzie wrażliwy, bo nie wyobrażam sobie tego robić przy każdym praniu
trzymajcie się cieplutko ps ale dziś rano mialam niespodziankę z tym śniegiem, wreszcie poczułam święta
Mysiochomis
:*
Witam
Z tytułu pierwszej ciąży postanowiłam się dołączyć do forum...
Zaraz będę w połowie ciąży i muszę się powspierać mentalnie Waszymi wpisami tutaj
Także liczę na Was
I mam takie pytanko a mianowicie: Czy któraś z Pań wie może kiedy zaczną się zajęcia w szkole rodzenia w szpitalu? ja dostałam tylko informacje że będzie to w lutym...
Pozdrawiam :*
Z tytułu pierwszej ciąży postanowiłam się dołączyć do forum...
Zaraz będę w połowie ciąży i muszę się powspierać mentalnie Waszymi wpisami tutaj
Także liczę na Was
I mam takie pytanko a mianowicie: Czy któraś z Pań wie może kiedy zaczną się zajęcia w szkole rodzenia w szpitalu? ja dostałam tylko informacje że będzie to w lutym...
Pozdrawiam :*
Witaj Gratulacje dla świeżej przyszłej mamusi ze szkołą rodzenia to muszę Cię zmartwić, bo o ile wiem zajęcia zaczynają się 17 stycznia, ale miejsc już nie ma ja też chciałam się zapisać ale jak się dowiedziałam to lista na styczeń była zamknięta we wrześniu!! dla mnie to dziwne, bo skoro jest zainteresowanie, to powinno być wiecej grup... ale dzwoń - może Ci się uda, ja też będę jeszcze walczyła aby się dostać pozdrawiam
reklama
MantaZG
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2011
- Postów
- 1 427
awokado - i bardzo dobrze, że sobie zafundowałaś takie atrakcje. Co do ciuszków na brzuszek...to jakoś ja tez w ciążowych nie chodze bluzkach nie mam ani jednej typowo ciązowej, hehe. Tylko spodnie z pasem zakupiłam na tej diecie schudlam juz pół kilo. ;o dostałam za to opiernicz, a zarazem nakaz, by zmniejszyc ilosc tluszczu - wiec troszeczke sprzecznie;] No ale cóż, jeszcze troszeczke ... a ten śnieg z rana był bajeczny...ja akurat wstałam po godz 6 jak zaczynał padać...pięknie to wyglądało...na dworze jeszcze ciemno a u ans na osiedlu światła taki ciepły odcień mają...super widok jak takie duże płatki zaczynają powolutku opadać i to dość gęsto aż się uśmiechac zaczęłam.
Mysiochomis - i ja gratuluję ))) Ja też w pierwszej ciąży co do szkoly rodzenia to tak jak pisze awokado... miejsc brak... co roku tak jest, ze trzeba z duuuuużym wyprzedzeniem dzwonic. najlepiej od razu jak sie czlowiek dowie, ze jest w ciąży;-))) a grup więcej nie tworzą, bonie ma komu prowadzić. Osoba prowadząca szkołę rodzenia pracuje tez nmormalnie w szpitalu zdaje się więc nie wyrobilaby się z większą ilością grup. Niestety kto pierwszy ten lepszy
Bądź nastawiona pozytywnie, a zadna szkola rodzenia potrzebna Ci nie będzie ))
Mysiochomis - i ja gratuluję ))) Ja też w pierwszej ciąży co do szkoly rodzenia to tak jak pisze awokado... miejsc brak... co roku tak jest, ze trzeba z duuuuużym wyprzedzeniem dzwonic. najlepiej od razu jak sie czlowiek dowie, ze jest w ciąży;-))) a grup więcej nie tworzą, bonie ma komu prowadzić. Osoba prowadząca szkołę rodzenia pracuje tez nmormalnie w szpitalu zdaje się więc nie wyrobilaby się z większą ilością grup. Niestety kto pierwszy ten lepszy
Bądź nastawiona pozytywnie, a zadna szkola rodzenia potrzebna Ci nie będzie ))
Podziel się: