reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Tylko ja się z ręką w nocniku obudzilam... Od starej niani noe mogę znaleźć jednej części, maz jest za kuobem kamerki a ja niani bo mam teraz łóżeczko dostawne i gdzie będzie spal tam dam nianie
Najlepsza opcja to niania z kamerka. Ja mialam kamerke i ciagle byl z nia problem. A nianie mam na siec radiowa nie wifi i super działa. Zabieram ja do hotelu i teraz na wakacje do rodziców. Wg mnie mega przydatna sprawa.
 
reklama
No tak nie do końca łagodnie, bo i gorączka, totalne osłabienie, kaszel, bóle mięśniowe i już nie pamiętam co, bo wyrzucam z pamięci, ale słabo wspominam ten czas.
Ale to prawda, jeszcze wielu rzeczy nie wiemy odnośnie powikłań... 😥
Ja aktualnie 35 tc zaczynam, więc jeszcze troszkę 🙃 ale ostatnio doktorek powiedział, że jeśli do 39 tygodnia nie urodzę sama, to będą wywoływać, żeby zakończyć ciążę przed planowym terminem ze względu na CC. Także wrześniowa dziewczyna u mnie ☺️

Cieszę się, że powoli zmieniasz nastawienie ☺️ a Twój przypadek zdecydowanie nadaje się do badań, często sobie myślę o Was, bo tak daje to nadzieje na przyszłość ☺️

Nie pamiętam dokładnie, do kiedy ja brałam, ale świta mi jakoś 14 tc. Z lekarzem z kliniki pożegnaliśmy się jakoś w 8 czy 10 tc, miałam wybrać wszystkie leki do końca.
Z moim prowadzącym jakoś średnio się dogadaliśmy w tym temacie, bo chyba w 12 jak mu powiedziałam (i jakby miał dopiero świadomość, że ja nadal na tych lekach jestem 🙃, bo pierdoła nie mówiłam wcześniej) że zgodnie z zaleceniami od lekarza z bociana kończę opakowania i już finito, to tak był raczej własnie, żebym kończyła, a nie kontynuowała "no to proszę kończyć".
W każdym razie, jeśli wszystko u Was okej, to bym się nie martwiła. Po prostu trzeba stopniowo schodzić z dawek i tyle.
Moja siostra, co prawda naturalna ciąża, bez powikłań, luteinę dowcipną brała jakoś prawie do rozwiązania. Ale to właśnie na tą szyjkę.
Dobrze pamiętam, że jesteś u dr. Lipy? Jak będziesz rodzić na Starynkiewicza to mają tam teraz super warunki oprócz 2 piętra bo remont skończony tylko 2p. czeka na remont, ja byłam mega zadowolona, ale na wywołanie się nie zgodziłam bo mój młody zrobił psikusa i nie chciał wyjść mimo, że miesiąc przed końcem groził mi poród przedwczesny. Powodzenia 🙂.
 
@misis188 @annemarie i inne dziewczynę obcykane w immunologii pomóżcie proszę.

Bliska mi osoba dwa razy miała ciążę biochemiczna po transferach. Teraz wynik allo mlr jest 0%, rozumiem że czekają ją szczepienia? Czy coś innego docent zaleca?

Wiecie może czy szczepienia są przed czy po stymulacji (nie mają mrozakow, wszystko musi być od nowa)?
 
@misis188 @annemarie i inne dziewczynę obcykane w immunologii pomóżcie proszę.

Bliska mi osoba dwa razy miała ciążę biochemiczna po transferach. Teraz wynik allo mlr jest 0%, rozumiem że czekają ją szczepienia? Czy coś innego docent zaleca?

Wiecie może czy szczepienia są przed czy po stymulacji (nie mają mrozakow, wszystko musi być od nowa)?
Tak szczepienia. Ja pamiętam ze ginekolog mowil mi ze pierwsze się wystymulujemy a potem szczepienia ale to tez dlatego ze on mnie wysłał sam do immunologa choc średnio wierzy w szczepienia. Ja bym sugerowała się tym co powie docent. Druga rzecz ze wujek Jarek zleci inne badania których gin nie zleci i będzie dobierał leczenie na podstawie wszystkich badań. Ja przed jednym transferem mialam za malo allo mlrow ale wyszlo inne badanie źle i mialam leczenie immunosupresyjne, bez szczepien wiec tez w stu procentach nie powiem ze szczepienia choc na 99% taj, szczególnie ze wynik jest robiony po biochemicznej
 
Ostatnia edycja:
Z tym ze to bylo przed 4 stymulacja a 3 wcześniejsze byly średnie bo po jednym zarodku tylko. Przy 4 stymulacji w innej klinice dka wszystkich byl szok bo bylo takie jajobranie ze dobrze ze mialam papiery z dwóch wcześniejszych klinik i w 3 stymulacji rozpisywał tez ten doktor tylko w innej klinice bo tak to by mi nikt nie wierzyl
 
Z tym ze to bylo przed 4 stymulacja a 3 wcześniejsze byly średnie bo po jednym zarodku tylko. Przy 4 stymulacji w innej klinice dka wszystkich byl szok bo bylo takie jajobranie ze dobrze ze mialam papiery z dwóch wcześniejszych klinik i w 3 stymulacji rozpisywał tez ten doktor tylko w innej klinice bo tak to by mi nikt nie wierzyl

No właśnie oni też mieli wcześniej po jednym zarodku z każdej stymulacji i to były bardzo słabej klasy zarodki. Teraz zmienili klinikę, poszli do mojego lekarza, chociaż już wcześniej też badali immunologie i docenta. Ona już brała immunosupresje przed poprzednim transferem, ale była tylko cb.. U nich jest taki temat, że jak podejdą do procedury jeszcze w październiku to załapią się na dofinansowanie miejskie i dlatego im zależy, żeby jak najszybciej ruszyć z tematem.
 
No właśnie oni też mieli wcześniej po jednym zarodku z każdej stymulacji i to były bardzo słabej klasy zarodki. Teraz zmienili klinikę, poszli do mojego lekarza, chociaż już wcześniej też badali immunologie i docenta. Ona już brała immunosupresje przed poprzednim transferem, ale była tylko cb.. U nich jest taki temat, że jak podejdą do procedury jeszcze w październiku to załapią się na dofinansowanie miejskie i dlatego im zależy, żeby jak najszybciej ruszyć z tematem.
Jeśli musza miec wizyte u docenta to nie sądzę ze sie wyrobią bo terminy do niego na pewno odległe a na szczepienia tez sie czeka. Ja uważam ze teraz najważniejsze jest to ze jak podchodzą do trzeciej procedury to maja jeszcze leki refundowane i lepiej sie skupić na dobrym przygotowaniu do procedury niż robic po łebkach zeby zdążyć do października. W Łodzi szczepienia sa co 3 tygodnie czyli 6 tygodni potrzebuja na zaszczepienie sie. Jeśli sa klientami docenta to niech wysla maila co on uważa
 
Jeśli musza miec wizyte u docenta to nie sądzę ze sie wyrobią bo terminy do niego na pewno odległe a na szczepienia tez sie czeka. Ja uważam ze teraz najważniejsze jest to ze jak podchodzą do trzeciej procedury to maja jeszcze leki refundowane i lepiej sie skupić na dobrym przygotowaniu do procedury niż robic po łebkach zeby zdążyć do października. W Łodzi szczepienia sa co 3 tygodnie czyli 6 tygodni potrzebuja na zaszczepienie sie. Jeśli sa klientami docenta to niech wysla maila co on uważa

Czekają na maila od docenta.
A po tych szczepieniach jest kolejne badanie poziomu allo mlr?
 
reklama
Do góry