Ja dziś od 4-tej nie śpię bo bliźniaki koleżanki obok przynieśli tak rano. Przed 6-ta zdjęli cewnik i kazali znów wstawać. Morfina przestała działać i małego mi akurat przynieśli na kilka godzin. Jessuui, co za ból był. Siedziałam obok niego i balam się z tego bólu wziąć go na ręce. Ale mi mocno kwekal i bałam się, że obudzi bliźniaki to go wzięłam na ręce. Wiecie,że ten najgorszy ból zniknął w momencie jak go trzymałam
. To jakieś czary Mary
. Tylko mam teraz ręke zdretwiała, bo skubany nie dał się już odłożyć do mydelniczki. Wzięli go na badanie słuchu o wszystko jest w porządku. Teraz się położyłam bo mały w końcu zasnął i śpi. A mnie znów boli
. I niech mi ktoś powie, że kobiety wybierają cesarkę dla wygody