reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Na osłode dnia-Ja się zakochałam w tych maleństwach 😍🥰🥰🥰
mam takie sesje obu dziewczyn. Cudna pamiatka, polecam.
 
reklama
Ja się właśnie zastanawialam jak to u mnie będzie z tym spaniem, bo ja też lubię ciszę w domu. Nie wiem, chyba będę specjalnie głośniej tv puszczać czy co🙄. Do nikogo spać nie jeździmy bo ja nie lubię u kogoś zostawać na noc, więc w sumie mam na chama przyzwyczajac do hałasu 🤔
W ogóle jakieś lęki mam dziś o dziecko. Im bliżej, tym bardziej się o niego boję. Ale to chyba tak jak pisała @maria_92, popsuta głowa daje o sobie znać.
Z tym twoim szwagrem to faktycznie porażka. Nic dziwnego, że serce się kraje jak tam jedziesz. Natura wszystkiego nie przemyślała - wiele osób powinno sobie zasłużyć na dziecko...
Misia jak byla mniumnia😄 to halas jej nie przeszkadzal bo takie maluszki i slabo widza i slysza slabawo A teraz nawet jak ja karmie to nikogo nie moze byc bo ja rozprasza🤦‍♀️
 
A u mnie za lekko być nie może. Czeski film w szpitalu. Nie mają dla mnie leków. Mój gin ordynator w tym szpitalu mówi mi na wizycie, że wszystko dostane w szpitalu. A ja tu nawet eutyrox nie dostane. Musze mieć swój. Piguły mowiadomo, żeby ktoś dowiózł. Luby na izolacji. Ciekawe kto mi ma dowieźć. Przecież żebym wiedziała to bym wszystko wzięła...
 
moje dzieci tez spaly w ciszy. Znaczy starsza glownie, bo mlodsza majac siostre miala trudiej, ale staralam sie i tak dbac o spokoj. Ale jesli jestem u kogos to sorry ale nie terroryzuje nikogo moimi dziecmi. U mnie w domu ja ustalam zasady, jak jade do kogos to sie dostosowuje. A jesli sie nie da to nie jade. Ja swoje zycie ukladam pod dzieci w wiekszosci. Jestem elastyczna do pewnych granic. Jesli cos dla moich dzieci nie kest dobre wg mnie to z tego rezygnuje.
No wiesz ja tez nie wprowadzam terroru ale tez bez przesady.Jak jedziemy do rodziny meza to ja nie bede darcia sie i walenia garami tolerowala jak mi dziecko spi.Chyba ta godz. Czy 2 moga wyrrzynac w ciagu dnia zachoquhac sie po prostu ciszej.Nie musza chodzic na palcach ale darcie sie i trzaskaniw drzwiami to sorry ale mogliby sobie podarowac.Nie jezdzimy tam czesto i na dlugo wiec to chyba nie wyczyn.Ja sie umialamdostosowac do innych dzieci bo przeciez one do mnie sie nie dostosowywaly.
 
Misia jak byla mniumnia😄 to halas jej nie przeszkadzal bo takie maluszki i slabo widza i slysza slabawo A teraz nawet jak ja karmie to nikogo nie moze byc bo ja rozprasza🤦‍♀️
to alurat taki wiek, ze tak wlasnie jedza, musi byc cisza i spokoj bo jak nie to sie rozgladaja, odrywaja. Ona juz wie, ze to nie walka o przetrwanie i ze moze sobie pozwolic na przerwy w jedzeniu.
 
No wiesz ja tez nie wprowadzam terroru ale tez bez przesady.Jak jedziemy do rodziny meza to ja nie bede darcia sie i walenia garami tolerowala jak mi dziecko spi.Chyba ta godz. Czy 2 moga wyrrzynac w ciagu dnia zachoquhac sie po prostu ciszej.Nie musza chodzic na palcach ale darcie sie i trzaskaniw drzwiami to sorry ale mogliby sobie podarowac.Nie jezdzimy tam czesto i na dlugo wiec to chyba nie wyczyn.Ja sie umialamdostosowac do innych dzieci bo przeciez one do mnie sie nie dostosowywaly.
ja Ci nie bede mowic co masz robic. Ja sobie nie wyobrazam byc u kogos w domu i powiedziec mu badz cicho.
W sensie jasne ze mowie - ide klasc mala, nie obudzcie mi jej, ale nie wiem, nie powiem mamie - tlucz sie garami ciszej, bo ona spi. Jasne, ze chcialabym zeby wszyscy mieli podejscie jak ja czy jak Ty i zeby dzieci byly priorytetem, ale tak najczesciej nie bywa. I jak mowie - jak to u mnie jest i mam kogos w domu to bez wahanie zwracam stanowczo uwage, ze maja byc cicho. Ale u kogos po prostu nie uwazam, zebym miala do tego prawo.
 
Kurczę, to dla mnie jeszcze taka abstrakcja,że z brzucha wyjdzie takie moje i tylko moje dziecko 😱❤️❤️. Ja się codziennie zastanawiam, jak on się w tym brzuchu mieści 🤷. Ja mam taki śmieszny brzuch, trochę piłkę przypomina. I o dziwo, mam jeszcze talię 😜. Przytyłam 12kg. Poszło mi w tyłek no i w brzuchol😜
Cudowne chwilę przed Tobą. Do tej pory pamiętam jak mi wyjeli i mała z brzucha, słuchałam czy płacze A ona są darla się na cały szpital. Ja też ryczalam jak bóbr że wzruszenia i wolałam żeby mi ja szybko pokazali. Aż teraz się poplakalam jak sobie przypomniałam. Tylko jak pokazali to zupełnie inaczej ja sobie wyobrazalam. Ale tych chwil nie da sie opisac slowami. To dla nas zwlaszcza tych starajacych sie piekny moment. Pozniej jak pierwszy raz pokazalam ja lukaszowi. No ale po porodzie zaczyna sie jazda zeby to male ogarnac, przygotuj sie psychicznie bo jak hormony zaczna puszczac to będzie malo przyjemnie. Ale zobaczysz wyglądasz sobie małego dokładnie:) uszy, paluchy, u Was pisiorek:) ciężko Ci będzie uwierzyć że to twoje dziecko i że to już:) ale się wzruszylam :)
 
A u mnie za lekko być nie może. Czeski film w szpitalu. Nie mają dla mnie leków. Mój gin ordynator w tym szpitalu mówi mi na wizycie, że wszystko dostane w szpitalu. A ja tu nawet eutyrox nie dostane. Musze mieć swój. Piguły mowiadomo, żeby ktoś dowiózł. Luby na izolacji. Ciekawe kto mi ma dowieźć. Przecież żebym wiedziała to bym wszystko wzięła...
moga Ci w szpitalu nie podac lekow, ktore masz brac? Przeciez to jest cyrk na kolkach…
 
reklama
Do góry