Riddikulus
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Grudzień 2017
- Postów
- 588
U mnie leci dopiero 13tc. No powiem Ci ze czułam się jak ta zażynana świnia bo z domu wyjść nie mogłam bo po nogach leciało. W szpitalu mówiłam lekarzowi ze pół salo będzie do sprzątania jak mam się rozebrać.Ale Ci strachu krwiak napędził.. Który to u Ciebie tc? 15 x 23 to wcale nie jest duży krwiak , ale pewnie był trochę większy przed krwotokiem, on może jeszcze jakiś czas się powiększać zanim zacznie się 'organizowac' to potrwa kilka tygodni.. Tym bardziej jesli bierzesz heparyne, ja przy krwiaku odstawilam do czasu az calkiem zniknal. Przede wszystkim lezenie pomoże i zero wysiłku do czasu aż się zorganizuje.. Mozna nospe brac zeby minimalizowac skurcze co dodatkowo go podraznia. U mnie w 15tc był taki krwotok z krwiaka że lało się jak z zarznietej świni, ambulance mnie wiózł do szpitala z godzine aż dostałam regularnych skurczy.. A krwiak był po krwawieniu podobnej wielkości jak u Ciebie także tyle krwi to niestety nie jest rzadkość jak pęknie.. Po kilku tygodniach wymiarem sięgnął prawie 7cm .. Krwawilam na zmianę z plamieniem przez kolejny jakiś miesiąc a potem ustało... Leżałam praktycznie plackiem choć różni lekarze nie kazali leżeć to jednak pomoglo.. Będzie dobrze tylko go wylez
O ironio losu żeby nie było na dyżurze w szpitalu moim był lekarz z kliniki. I żeby jeszcze "śmieszniej" było ten sam co mi ciążę pozamaciczną stwierdził.