Maja spi juz w swoim łóżku, ale ja musze ją usypiac. I tylko ja... Ja śpię na drugim lozku w pokoju dziecięcym, bo jak sie przebudzi i mnie widzi to zasypia czasem muszę isc do jej lozka, potulic, poglaskac itp. Jak sie obudzi i mnie nie ma, bo np karmie Bartusia to jest taki krzyk, ze to cud, ze sasiedzi nie dzwonia na policje (oni tez mieli hajnida, wiec wiedza jak to jest)
Mam nadzieję, ze juz niedlugo tych pobudek bedzie mniej i bede mogla spac w lozku z chłopakami
albo ja z Bartkiem a mąż w pokoju dziecięcym...
Maja w zlobku od wrzesnia, we wrzesniu i w październiku tydzien choroby, 3 tygodnie w zlobku wiec git. Listopad bardziej mnie wykończył, bo tutaj juz pół na pół, ale Bartek prawie caly czas chory. Wlasciwie to od polowy pazdziernika caly czas ma katar, co mu zaleczymy to Maja znowu cos przyniesie. Bo ale wole teraz przejsc przez te żłobkowo-przedszkolne infekcje niż jak wroce do pracy.
Bartek ma juz prawie 8 miesięcy, niesamowite jak ten czas zlecial
W okolicach jego drugich urodzin bedziemy chcieli wracać po mrozaczka, tym razem będę chciala większą roznice wieku
A jak twoja corcia w żłobku?
Wiesz, u mnie Maja 2.5 roku ciagle nie przesypia nocek... Wiec mam nadzieje, ze tobie sie szybciej unormuje niz u mnie
Ale jest super ogarnięta komunikacyjnie i fizycznie, więc troche sobie tlumaczymy te problemy ze snem tym, ze jej mozg musi to wszhstko przepracować. Czy tak jest to nie wiem, ale kest mi z tym lepiej
Relacja pomiedzy Bartkiem a Mają zaczyna sie tworzyć. Jednak 2.5 latek to nie to samo co 2 latek, jest duża różnica w zachowaniu, w dojrzałości. Ona umie teraz poczekac na coś jak ja karmie Bartka, umie sie sama przez chwile zajac sobą. Poczatki były trudne, od placzu przy kazdym karmieniu ze ona nie chce zeby mama karmila Bartusia po proby gryzienia, kopania go. Teraz sie z nim bawi przez chwilę np. uklada puzzle lub klocki i daje mu, zeby sobie rozwalił. Inna sprawa, ze taki 8 miezieczniak jest też dla niej bardziej atrakcyjny niz noworodek, bo sie smieje do niej, daje jej zabawki, pełza za nią po calym domu.
Dlatego tez chcemy miec wieksza roznice wieku jakby sie udalo z mrozakiem
A jak twoje dziewczynki? Bawia sie juz razem?