nieagatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Marzec 2016
- Postów
- 18 320
Mamusie mam pytanie o szczepienia. Normalnie spędza mi to sen z powiek. Na grupie mam z sierpnia połowa szczepi tak, połowa inaczej... Doradzcie... Refundowane, 5w1, 6w1, brać dodatkowo pneumokoki i rotswirusy? Boję się NOP. Mój synek w poniedziałek skończy 7tygodni a w czwartek pierwsze szczepienia.. skłaniam się ku refundowanym, więcej wkłuć, ale chyba mniejsze ryzyko NOP... Najbardziej się boję gorączki, wiem że synek może być ospały, drażliwy i mogą być odczyny w miejscach wkłuć, na to podobno działa dobrze altacet i zaleca się profilaktycznie chyba coś przeciwgorączkowego.. ja nie wiem jak ja przeżyje jak będę widzieć że on cierpi i jest taki nieswój... Do tej pory pięknie znosi wszystkie wizyty- w zasadzie na każdej śpi, a miał już bioderka, pierwszą wizytę u pediatry i usuwanie u chirurga kikuta bo sam nie odpadł. Ale tych szczepień boję się jak ognia [emoji3064]
Na zachodzie od lat nie uzywa się tych szczepionek, które w PL są refundowane, bo są po prostu stare (więc tańsze dlatego za darmo). Polska i jej ruch antyszczepionkowy robi mnóstwo szkód, strasząc ludzi nowymi, ciągle udoskonalanymi szczepieniami I większym ryzykiem nopow.
Ja córkę szczepię tak jak szczepiłam starsza czyli jak miala 2 miechy dostała 6w1 + pneumokoki (u nas refundowane) + rota wirusy. Teraz w tamtym tyg miała 6w1 + meningokoki + rota wirusy. Za miesiąc pneumokoki, a za 2 miesiace rota. Nigdy nic moim dzieciom nie było. Nawet małej gorączki nie miały.
W życiu nie zdecydowałabym się na stare szczepionki i więcej kłucia. Jeśli nie wiesz jak przeżyjesz, że będzie nieswój to wyobraź sobie np 5 igieł i jego płacz przy każdym kłuciu. Niewyobrażalne dla mnie.
Ja po prostu na noc po szczepieniu dawałam zawsze paracetamol, głównie po to żeby nóżki nie bolały i zeby córcia mogła pospać spokojnie.