nieagatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Marzec 2016
- Postów
- 18 320
Prywatna jest chyba gdzies w okolicy Katowic, cos mi sie kiedys obilo, ale w sumie nie wiem.We Wrocławiu jest loteria jeśli chodzi o porodówki. Po pierwsze jest ich za mało - tylko cztery na całe miasto. A po drugie zawsze trzeba coś wybrać:
1. masz nowoczesny szpital, super położne, zzo na zawołanie, sale poporodowe 1 lub 2 osobowe ale za to tylko dwie sale do porodów rodzinnych, reszta to tzw boksy na sali gdzie rodzi 5 kobiet!!!
2. szpital z samymi salami do porodów rodzinnych, poród w wodzie ale bez dostępu do zzo, do tego musisz sobie wykupić położna jeśli chcesz mieć dobra opiekę (tylko w tym szpitalu to jeszcze działa)
3. Stary szpital z dostępem do zzo i porodów rodzinnych, ale warunki takie że aż strach tam być z noworodkiem
4. Szpital z dostępem do zzo, porody rodzinne ale rodzisz wg starych zasad np. nie ma możliwości zmiany pozycji, nie ma ochrony krocza (80% pacjentek jest nacinana)
A, i nie ma prywatnej porodówki, najbliższa chyba w Krakowie [emoji23]
XXI wiek!!!
Miałam szczęście, że rodziłam w nocy, mąż był ze mną cały czas, dostałam zzo (na i stanie 30 minut ale jednak [emoji23]) i miałam sale jednoosobowa. Przez to wszystko nie mam traumy i drugie (jak mi się uda [emoji120]) też będę chciała rodzic SN.
Uda sie, uda. Kiedy wogole myslisz ponownie podchodzic?