misis188
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Lipiec 2016
- Postów
- 7 732
A nic nicNieeee a co?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A nic nicNieeee a co?
Brzucha jeszcze nie widac, chyba ze mam wzdecia snilo mi sie dzisiaj ze jednej urosl wacekPamięć to tu jednak masz Jest plan na zmiane kolejna ale już chyba tylko materaca bo łóżko za drogi wychodzi....chociaż taniej niż in vitro
Jak się czujesz ? Brzusio duży ? Dwie dziewczynki ?❤❤
Byłaby parka❤ miej w zapasie z jedne spodnie w uniwersalnym kolorze bo będzie się chłopak wstydził mi po cc wsadzili małego w szpitalne śpiochy ... uwaga różowe ale dopiero zauważyłam to po paru dobrych godzinach i kazalam mężowi go szybko przebrać
Brzucha jeszcze nie widac, chyba ze mam wzdecia snilo mi sie dzisiaj ze jednej urosl wacek
O nie nie nie.
Brzucha jeszcze nie widac, chyba ze mam wzdecia snilo mi sie dzisiaj ze jednej urosl wacek
A mi siu fifulki marzyly a ty mi zrujnowalas marzenia ;PO nie nie nie.
Mówiłam ze 2 baby o żaden fajfus!
Asia następnym razem bo z tego co pamiętam rodzeństwo jest na zimowisku ?A mi siu fifulki marzyly a ty mi zrujnowalas marzenia ;P
Dobry
Są tu jakieś ciężarówki czy tylko same mamuśki zostały? Przejrzałam kilka str wstecz i same Matki Polki tu widzę
są, są - nie wiem kto to będzie rodziłAsia następnym razem bo z tego co pamiętam rodzeństwo jest na zimowisku ?
Jak to kto... Ty a tak poważnie to ja dziękuję Bogu ze nic nie zostało naszego na zimowisku bo bym nie wiedziała co zrobić,oddać bym nie umiała a wychować chyba nie dała rady . Starszy daje mi tak popalić ze szok... najchętniej to bym mu wpier..Ale wiem ze to nic nie pomoże . Ale już mi brakuje cierlliowosci do niego i argumentów,pyskata cholera się zrobiła a na dodatek jak dzisiaj tupał nogą ze złości to go przetrzymalam siła bo budził małego to próbował mnie odepchnać,na początku myślałam że mu nogi z dupy powyrywam a teraz jest mi zwyczajnie smutno i zastanawiam się gdzie popełniłam i popełniał błędy przy jego wychowywaniusą, są - nie wiem kto to będzie rodził