reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Dziewczyny, każdy szpital jest inny. Ja rodziłam naturalnie w szpitalu Państwowym. Pewno gdyby nie to że wykupiłam sobie prywatną opiekę pewno nie byłoby tak miło.. Ale i tak poród odbierała mi położna której nie opłaciłam bo taka miała dyżur. Wpadłam na porodówkę o 19 wiadomo stos papierów do wypełnienia, (nie potrafisz się skupić, ale wypełnić musisz) :) potem lewatywa, i ciągle byłam w ruchu, bo ponoć tak lepiej.Prysznic był dla mnie zbawienny (bóle z krzyża). Potem położna zaproponowała mi gaz i skorzystałam z niego.Jak błagałam o znieczulenie to okazało się że jest za pózno, bo rozwarcie już miałam na 8 cm.Położne się mną naprawdę opiekowały podczas porodu.Urodziłam o 21.20 Potem jak już mnie przewiezli na salę, nie było tak fajnie.Owszem łóżka z czasów chyba PRL. Śniadanie kromka chleba,masło i miod :) zupa to jakaś woda, kolacja to samo co śniadanie+jogurt. :) Bez obiadków od teściowej chyba umarłabym z głodu., Pielęgniarki opiekujące się pacjentkami i co po niektórzy lekarze chyba minęli się z powołaniem i powinni pracować zupełnie w innym miejscu, byli po prostu wredni i patrzyli na Ciebie z góry jak o coś sie zapytało.. O pomoc w opiece nad małą nie wspomnę.Wspomnę że Lena jest moim pierwszym dzieckiem i na początku po prostu nie wiedziałam co mam robić i NIKT mi tam nie pomógł. To przykre, że kobieta kobietę być może matka matkę tak traktuje.
Ogólnie poród na plus reszta do du...y.
 
reklama
Ja poród wspominam baaardzo źle. Opiekę poporodową również (babsztyl który mnie pionizował po cc wręcz darł się po mnie że nie biegnę pod prysznic i nie pozwolił mi zamknąć drzwi od łazienki w sali 3os przez co do dziś czuję zajebiste upokorzenia).
Bardzo bym chciała kolejne dziecko ale na myśl o powtórce porodu płakać mi się chce.
A jeszcze dziś dostałam pismo z zusu, ze do poniedziałku mam złożyć akt urodzenia dziecka w przeciwnym razie pozbawią mnie zasiłku macierzyńskiego. Hoł hoł hoł, wesołych świąt:realmad:.
 
To ja co do szpitala w którym rodziłam nie mam żadnych zastrzeżeń. W sumie byłam 3 razy w szpitalu i najgorzej wspominam ostatni pobyt z Hubciem z uwagi na warunki. Szpital w którym rodziła cieszy się bardzo dobrą opinią i jest dość oblegany dlatego w sali lezalysmy 3 a powinny być tylko dwie po cc. Opieka super, co do posiłków szału nie było ale źle też nie. Na śniadanie szynka drobiowa, pomidor a w piątek zamiast szynki biały serek. Obiady jałowe ale nie były złe. Raz zupa pomidorowa, raz barszcz, raz warzywna, na drugie mięsko z indyka tak że ja nie narzekam. Przy pionizacji pomagała położna która potem szła że mną do łazienki i pomagała mi wziąć prysznic. Podczas cc mega opieka. A mówiłam iskierka wybierz mój szpital:-p
 
To ja co do szpitala w którym rodziłam nie mam żadnych zastrzeżeń. W sumie byłam 3 razy w szpitalu i najgorzej wspominam ostatni pobyt z Hubciem z uwagi na warunki. Szpital w którym rodziła cieszy się bardzo dobrą opinią i jest dość oblegany dlatego w sali lezalysmy 3 a powinny być tylko dwie po cc. Opieka super, co do posiłków szału nie było ale źle też nie. Na śniadanie szynka drobiowa, pomidor a w piątek zamiast szynki biały serek. Obiady jałowe ale nie były złe. Raz zupa pomidorowa, raz barszcz, raz warzywna, na drugie mięsko z indyka tak że ja nie narzekam. Przy pionizacji pomagała położna która potem szła że mną do łazienki i pomagała mi wziąć prysznic. Podczas cc mega opieka. A mówiłam iskierka wybierz mój szpital:-p
Wybrałam. Albo trafiłam na gorszą zmianę, albo fakt że opłaciłam jedną położną wkurzył inne, albo Ty byłaś lepiej traktowana ze względu na lekarza. Tak czy siak tak nie powinno być. Leżałam z dwoma sn i na obchodzie dr podczas badania tak mi nacisnął na brzuch że mało z łóżka nie spadłam na co on "ale co pani się wygłupia, przecież pani nie jest po cc"o_O. O tym że w trakcie szycia lekarki sobie żartowały że brakuje im jednej pensety już chyba pisałam.
Czy jak pod koniec kolejnej ewentualnej ciąży pojadę na wczasy do Hiszpanii i zostanę do porodu to nfz pokryje koszty?:rolleyes:
 
Wybrałam. Albo trafiłam na gorszą zmianę, albo fakt że opłaciłam jedną położną wkurzył inne, albo Ty byłaś lepiej traktowana ze względu na lekarza. Tak czy siak tak nie powinno być. Leżałam z dwoma sn i na obchodzie dr podczas badania tak mi nacisnął na brzuch że mało z łóżka nie spadłam na co on "ale co pani się wygłupia, przecież pani nie jest po cc"o_O. O tym że w trakcie szycia lekarki sobie żartowały że brakuje im jednej pensety już chyba pisałam.
Czy jak pod koniec kolejnej ewentualnej ciąży pojadę na wczasy do Hiszpanii i zostanę do porodu to nfz pokryje koszty?:rolleyes:
No u mnie doktor nie miał nic wspólnego z moim traktowaniem. On mi tylko cięcie zrobił ale kolejna ciąże już prowadzę tylko u niego zapowiedzialan na sali była z nami dziewczyna po porodzie SN i to był jej drugi poród. Pierwszym razem miała opłacona położna i to g dało. Teraz sobie dużo bardziej chwaliła a nie prowadził jej żaden lekarz że szpitala i nie miała opłacone położnej. Ale przy porodzie SN to fakt trzeba trafić na fajna położna. Przy cc jest inaczej bo położna to tylko lewatywe robi :laugh2:
 
Wybrałam. Albo trafiłam na gorszą zmianę, albo fakt że opłaciłam jedną położną wkurzył inne, albo Ty byłaś lepiej traktowana ze względu na lekarza. Tak czy siak tak nie powinno być. Leżałam z dwoma sn i na obchodzie dr podczas badania tak mi nacisnął na brzuch że mało z łóżka nie spadłam na co on "ale co pani się wygłupia, przecież pani nie jest po cc"o_O. O tym że w trakcie szycia lekarki sobie żartowały że brakuje im jednej pensety już chyba pisałam.
Czy jak pod koniec kolejnej ewentualnej ciąży pojadę na wczasy do Hiszpanii i zostanę do porodu to nfz pokryje koszty?:rolleyes:

Probuj, moze akurat [emoji4]
Tak czy siak polecam, nie ze wzgledu na jedzenie czy wyglad sal, ale wlasnie przez to, ze traktuja Cie po ludzku. Dbaja o to, zeby to nie byla trauma.
Ja rodzilam naturalnie, porod wywolany, 5h na oksy, zakonczony cc i mam bardzo dobre wspomnienia. Nie zmienilabym niczego. Moja lekarka pojawila sie w szpitalu dopiero po ok 7h porodu i zostala juz zeby zrobic mi cc jak taka decyzje podjelysmy. Trafilam na nia przypadkiem i okazala sie byc aniolem stozem mojej Lili [emoji4]
 
A ja jak zyje 36 lat nie słyszałam ze kubek sztućce trzeba mieć ze sobą.....
Nie miałam dań do wyboru miałam 4 posiłki oraz kubek i sztućce plastikowe :D
Z porodu jestem średnio zadowolona ale to wina Marceliny bo zachciało jej sie wychodzic na swiat zaraz po zastrzyku z heparyny .I moj plan porodu cc na zyczenie szlak trafił .....
Miałam poród sn zakończony cc ratujacym zycie. Czułam sie zaopiekoeana na 100%
Jestesmy z Marcelina na wakacjiach z Kielcach pozdrawiamy.
20181221_101143.jpg
:sorry::sorry2::errr:
20181219_134813.jpg
20181219_124435.jpg
 
A ja jak zyje 36 lat nie słyszałam ze kubek sztućce trzeba mieć ze sobą.....
Nie miałam dań do wyboru miałam 4 posiłki oraz kubek i sztućce plastikowe :D
Z porodu jestem średnio zadowolona ale to wina Marceliny bo zachciało jej sie wychodzic na swiat zaraz po zastrzyku z heparyny .I moj plan porodu cc na zyczenie szlak trafił .....
Miałam poród sn zakończony cc ratujacym zycie. Czułam sie zaopiekoeana na 100%
Jestesmy z Marcelina na wakacjiach z Kielcach pozdrawiamy.Zobacz załącznik 927203:sorry::sorry2::errr:Zobacz załącznik 927204Zobacz załącznik 927205
Zamawiaj snieg, my lecimy dzis [emoji4][emoji4]
 
reklama
Do góry